Zapowiedź – MATCHDAY #2

Przed nami drugi dzień rozgrywek, w którym zobaczymy dziewięć spotkań. Zdecydowanie najciekawszym wydarzeniem tej serii gier będzie pojedynek EviRent VT z Omidą Team. Ciekawie powinno być również na zapleczu elity, gdzie dojdzie do spotkania drużyn Fedde Ogrodnictwo z Oliwą Team. Zapraszamy na zapowiedź drugiego dnia meczowego!


Volley Gdańsk – AVOCADO friends

Godz.: 19:00, boisko nr 2

Dla obu drużyn wtorkowa rywalizacja będzie już drugą w sezonie Wiosna’21. Na inaugurację Volley Gdańsk nie dał najmniejszych szans drużynie Speednetu, wygrywając spotkanie 3-0, w bardzo dobrym stylu. AVOCADO friends, przegrało co prawda spotkanie 1-2 z drużyną Sprężystokopytni & Kitku, ale w trakcie jego trwania zaprezentowali naprawdę dobrą siatkówkę. To, że wtorkowy mecz zaplanowany na godzinę 19:00, nie będzie dla Volleya tak łatwym zadaniem, z jakim mierzyli się w poniedziałkowy wieczór ‘Żółto-czarni’, potwierdził nawet libero drużyny VG – Sebastian Miąsko. Co ciekawe, obie drużyny poza tym, że mierzyły się w bezpośrednim pojedynku już w poprzednim sezonie to niecałe dwa tygodnie temu sparowali ze sobą na jednej z trójmiejskich hal. Słowo sparowali wydaje się tu odpowiednie, bowiem w trakcie meczu towarzyskiego pomiędzy graczami obu drużyn dochodziło do pewnych nieporozumień i niesnasek. Będąc szczerym, Redakcja nie ubolewa zbytnio z tego powodu, bo to oznacza, że temperatura dzisiejszego meczu będzie nieco wyższa od tej standardowej, która towarzyszyłaby temu spotkaniu, gdyby nie wspomniany wcześniej sparing. Jeśli chodzi o nadchodzące spotkanie, faworytem zdają się być ‘żółto-czarni’. Wygraną tej drużyny zakończył się też wspomniany wcześniej sparing. Z drugiej strony wiemy, że ‘Weganie’ nie mieli w tym meczu kompletu graczy i być może gracze ci, będą w stanie poprowadzić drużynę Arka Kozłowskiego do sprawienia niespodzianki?

Typ Redakcji: Volley Gdańsk

Typ Eksperta (Maciej Kot): Volley Gdańsk

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): Volley Gdańsk

Dream Volley – ACTIVNI Gdańsk

Godz.: 19:00, boisko nr 3

Nie opadł jeszcze kurz po poniedziałkowych spotkaniach, spora część drużyn nie przystąpiła jeszcze do rywalizacji, a drużyny Dream Volley oraz ACTIVNI Gdańsk będą miały za chwilę po dwa rozegrane mecze. Początek w wykonaniu obu ekip był ze zmiennym szczęściem. Dream Volley nie bez problemu ograł drużynę BH Rent MiszMasz, natomiast ACTIVNI Gdańsk ulegli w meczu z drużyną Szach-Mat. Cóż, nie zazdrościmy terminarza drużynie Artura Kurkowskiego. Prawdę mówiąc nie wiemy co nami kierowało, aby dzień po dniu dawać ACTIVNYM rywala z ligowego topu. Dla potwierdzenia, że nie będzie to łatwy sprawdzian dla dziewiątej drużyny poprzedniego sezonu, cofnijmy się w czasie i przypomnijmy bezpośrednie spotkanie pomiędzy zespołami, do którego doszło 21 października 2021 r. Delikatnie mówiąc, tego wieczoru gracze Artura Kurkowskiego byli bardziej PASIVNI niż ACTIVNI. Aż w dwóch z trzech setów Dream Volley nie pozwolił swoim rywalom na zdobycie choćby dwucyfrowej liczby punktów. Prawdziwy popis w meczu dał wtedy środkowy drużyny Dream Volley – Jacek Kalwas. Nie żyjmy jednak tak odległą historią. Drużyna Dream Volley dzięki dobrej inauguracji ma ochotę powtórzyć wynik 3-0 po to, aby w komfortowych warunkach myśleć o kolejnych spotkaniach. ACTIVNI z kolei będą ciekawym wyznacznikiem dla wszystkich, którzy będą typować faworytów ligi. Z drugiej strony, stawianie sprawy w taki sposób może wyzwolić w ekipie sportową złość i być może doprowadzić do niespodzianki.

Typ Redakcji: Dream Volley

Typ Eksperta (Maciej Kot): Dream Volley

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): Dream Volley

BH Rent MiszMasz – BES-BLUM Nieloty

Godz.: 19:00, boisko nr 1

Po bardzo wymagającym rywalu na inaugurację, przed drużyną BH Rent MiszMasz kolejny trudny przeciwnik. Tym razem naprzeciw drużyny Tomasza Walaskowskiego stanie ekipa Mateusza Bone – BES-BLUM Nieloty. Dla ‘Pingwinów’ będzie to pierwszy mecz w obecnym sezonie. Nieloty liczą na otwarcie sezonu podobne do tego z poprzedniej edycji, kiedy na początku wygrali cztery spotkania, nie tracąc przy tym seta. Co ciekawe, wtedy ich pierwszym rywalem również była drużyna, która wygrała wcześniej trzecią ligę i awansowała do wyższej klasy rozgrywkowej. Po wczorajszym meczu, w którym MiszMasz zaprezentował się z niezłej strony wydaje się, że zadanie to będzie bardziej wymagające. Z drugiej strony, z relacji poszczególnych graczy Nielotów na facebooku mogliśmy zaobserwować, że w trakcie pandemii drużyna znalazła sposób na to, aby trenować. Wydaje nam się, że będzie to miało ogromne znaczenie w kontekście nadchodzącego sezonu. Z drugiej strony, treningi to jedno, natomiast ligowe przetarcie to drugie. To, gracze MiszMasz mają już za sobą. Z pewnością potencjalne punkty zdobyte przez ‘Hotelarzy’ byłyby niespodzianką. Przypomnijmy, że wczorajszy rywal BH Rent to drużyna, która na finiszu przegrała z ich dzisiejszym rywalem, przez co finalnie spadła na czwarte miejsce. Wiemy, że takie zestawianie mecz do meczu nie ma większego sensu, ale wielokrotnie okazywało się to wyznacznikiem tego, co będzie się działo w danym spotkaniu.

Typ Redakcji: BES-BLUM Nieloty

Typ Eksperta (Maciej Kot): BES-BLUM Nieloty

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): BES-BLUM Nieloty

Fedde Ogrodnictwo – Oliwa Team

Godz.: 20:00, boisko nr 3

Mecz pomiędzy obiema drużynami byłby prawdopodobnie hitem wtorkowej serii gier, gdyby nie fakt, że tego dnia dojdzie do pojedynku mistrza SL3 (Omida Team) z drużyną, która do pierwszej ligi awansowała wygrywając wszystkie spotkania w stosunku 3-0. Skupmy się jednak na drugiej lidze, choć nie do końca. Większość zawodników, którzy staną we wtorkowy wieczór po przeciwnej stronie siatki, kilka miesięcy temu miała już ku temu okazję. Nie chcemy setny raz powtarzać tego, że gracze obu drużyn mają pierwszoligowe doświadczenie, bowiem w momencie pierwszego gwizdka sędziego przestaje to mieć znaczenie. Jeśli chodzi o drużynę Fedde Ogrodnictwo to są oni po pierwszym ligowym spotkaniu, w którym zgarnęli komplet punktów. Dalecy jesteśmy jednak od tego, aby napisać tu, że drużyna nie miała w poniedziałkowy wieczór swoich problemów. To pokazuje, że aby wygrać drugą ligę ‘Ogrodnicy’ będą musieli spiąć cztery litery. O ile w pierwszym spotkaniu, pewne niedociągnięcia były maskowane, a grzechy przebaczone, tak w spotkaniu z Oliwą pewne rzeczy najzwyczajniej w świecie nie przejdą. Nie wiemy czy to chłopaków z Oliwy obrazi czy nie, ale charakteryzujemy ich jako drużynę za mocną na drugą ligę oraz taką, która ma o kilka argumentów za mało, by grać w elicie.  To, co wiemy na pewno to fakt, że absolutnie żaden wynik nas w tym meczu nie zdziwi. No, może poza tym, w którym jedna z drużyn zdobędzie komplet punktów. My obstawiamy jednak podział.

Typ Redakcji: Fedde Ogrodnictwo

Typ Eksperta (Maciej Kot): Fedde Ogrodnictwo

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): Oliwa Team

Zmieszani – Wirtualna Polska

Godz.: 20:00, boisko nr 2

Mimo, że sumarycznie obie drużyny rozegrały już siedem sezonów to będzie to ich pierwsze bezpośrednie spotkanie ligowe. Owszem, część graczy Zmieszanych wystąpiła w spotkaniu z Wirtualną Polską na inaugurację sezonu Wiosna’19, jednak była to de facto inna drużyna (Wstrząśnięci nie Zmieszani). W kolejnych sezonach drużyny nie miały okazji rywalizować, bo gdy Zmieszani rywalizowali w drugiej lidze, Wirtualni grali w trzeciej. Co ciekawe, w nadchodzącym sezonie też tak powinno być, gdyby nie fakt, że Zmieszani wycofali się z drugiej ligi i zgłosili chęć zagrania w niższej klasie rozgrywkowej. Wpływ na taką decyzje miały kontuzje kluczowych graczy oraz fakt, że drużynie z największą liczbą kobiet coraz ciężej rywalizowało się z ekipami, które chętnie korzystały z problemów Zmieszanych w postaci np. braku bloku. Kiedy było już pewne, że zespół Edyty Woźny rozpocznie zmagania w trzeciej lidze, pech nadal nie opuszczał tej drużyny. Na sparingu, tuż przed rozpoczęciem ligi, kontuzji stawu skokowego doznał nowy nabytek Zmieszanych – Michał Szypszak. Mimo tych problemów, Zmieszani byli, są i będą faworytem, zarówno do wygrania meczu z ekipą Wirtualnych, jak i całej ligi. Z drugiej strony – jesteśmy przekonani, że drużyna Jędrzeja Matli, podobnie jak Mariusz Pudzianowski ‘tanio skóry nie sprzeda’. W ostatnim sezonie ‘Biało-czerwoni’ otarli się o podium, zajmując finalnie czwarte miejsce. Widzimy to mniej więcej tak:

Sezon Wiosna’19 – 11 miejsce

Sezon Jesień’19 – 9 miejsce

Sezon Wiosna’20 – 6 miejsce

Sezon Jesień’20 – 4 miejsce

Sezon Wiosna’21 – ???

Wirtualni idą cały czas do przodu. Czy w nadchodzącym sezonie zdołają wskoczyć na ‘pudło’?

Typ Redakcji: Zmieszani

Typ Eksperta (Maciej Kot): Zmieszani

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): Zmieszani

Niepokonani PKO Bank Polski – DNV S*M*A*S*H

Godz.: 20:00, boisko nr 1

Pierwszym meczem dla DNV S*M*A*S*H w sezonie Wiosna’21 będzie spotkanie z drużyną ‘Bankowców’. Przez przerwę zimową w ekipie DNV doszło do ogromnych zmian. Nie dość, że drużyna będzie występowała w innej lidze, nie dość, że skład zespołu przeszedł prawdziwą rewolucję, to jakby tego było mało, drużyna zmieniła nazwę z DNV GL S*M*A*S*H na samo DNV S*M*A*S*H. Wspomnieliśmy o rewolucji kadrowej. Z zespołem pożegnało się bardzo wielu zawodników. Do ekipy wracają z kolei gracze, którzy występowali w poprzednich edycjach. Dodatkowo, w drużynie zobaczymy aż pięciu nowych zawodników w SL3 oraz jednego gracza, który grał w innej z drużyn w trzeciej lidze – Wirtualnej Polsce. Jak zaprezentuje się zespół na parkietach trzeciej ligi? Cóż, trudno na dziś to stwierdzić. Gdyby nie gracze, którzy występowali w rozgrywkach SL3 to mielibyśmy jedną wielka niewiadomą. Fakt, że w drużynie nadal występować będzie trzon ekipy, która grała w SL3 od pierwszego sezonu pozwala sądzić, że doświadczenie tych graczy zaprocentuje i to oni rozstrzygną debry Gdyni na swoją korzyść. Po drugiej stronie siatki znajdzie się drużyna Niepokonanych PKO Bank Polski, którzy mogą czuć pewne rozczarowanie związane z doznaną porażką na inaugurację ligi. Przegrana ta jest o tyle bardziej bolesna, że ‘Bankowcy’ mieli realne prawo myśleć przed meczem o zdobyczy punktowej. Na pierwsze punkty drużyna w białych koszulkach musi jednak poczekać. Czy stanie się to już we wtorkowy wieczór?

Typ Redakcji: DNV S*M*A*S*H

Typ Eksperta (Maciej Kot): DNV S*M*A*S*H

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): DNV S*M*A*S*H

Zmieszani – Team Looz

Godz.: 21:00, boisko nr 2

Drugim rywalem drużyny Zmieszanych we wtorkowy wieczór będzie zespół Team Looz, który zajął w poprzednim sezonie szóstą lokatę w trzeciej lidze. Wydaje się, że drużyna przyjęła ten wynik raczej w kategorii porażki. Jak już wielokrotnie wspominaliśmy, w trakcie sezonu mogło się wydawać, że drużynę stać na to, aby wskoczyć do górnej piątki i rywalizować o podium. Stało się jednak inaczej i plany o grupie mistrzowskiej drużyna Team Looz musiała odłożyć. Czy sztuka ta uda im się teraz? Wydaje się, że realizacja tego celu może być trudniejsza niż w poprzednim sezonie. Dodatkowo, trudno o bardziej wymagającego rywala na początek niż Zmieszani, którzy będą w obecnej edycji zdecydowanym faworytem do wygrania trzeciej ligi. Dla dwóch graczy Team Looz, poza nadrzędnym planem, którym będzie zdobycie punktów dla drużyny, mecz ze Zmieszanymi będzie szansą na wskoczenie do grupy graczy, którzy w historii występów w SL3 zdobyli 100 punktów. Do osiągnięcia tego pułapu Danielowi Szultce brakuje jednego punktu, natomiast Mateuszowi Pietrzykowskiemu siedmiu. W grupie tej znajduje się już Radosław Sadłowski, ale gracz ten, w odróżnieniu od kolegów z drużyny, występował we wcześniejszych sezonach SL3. Jeśli chodzi o ich przeciwników – w grupie zawodników, którzy zdobyli ponad 100 punktów jest aż sześciu graczy. Prawdziwymi kozakami, którzy zdobywali punkty taśmowo są: Jakub Wałdoch (334!), Michał Kocbuch (252) oraz Jacek Kujałowicz (201).

Typ Redakcji: Zmieszani

Typ Eksperta (Maciej Kot): Zmieszani

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): Zmieszani

EVIRENT VT – Omida Team

Godz.: 21:00, boisko nr 1

Spotkanie tytanów. Pod nazwą EviRent VT kryje się tak naprawdę drużyna Piękni i Młodzi, która w poprzednim sezonie wygrała wszystkie trzynaście spotkań, nie tracąc przy tym nawet seta i pewnie awansowała do pierwszej ligi. Jest takie powiedzenie, które można przypiąć drużynie EviRent – ‘złoto dla zuchwałych’. Jeśli chcielibyście szukać w jakiejkolwiek drużynie ligowej fałszywej skromności to omijajcie szerokim łukiem ekipę Radosława Koniecznego. Z drugiej strony, wydaje nam się, że nie jest też tak, że zawodnicy tej drużyny mają wybujałe ego. Po prostu pomiędzy tymi dwiema skrajnościami zrodził się swego rodzaju balans. To, co można z całą pewnością powiedzieć to fakt, że drużyna ma poczucie swojej wartości, chce wygrać ligę oraz będzie próbowała gonić rekord liczby spotkań wygranych przez Volley Gdańsk. Czy im się to uda? Cóż… bardzo dużo powie nam wtorkowe spotkanie, bo któż może być lepszym wyznacznikiem jakości niż obecny mistrz Siatkarskiej Ligi Trójmiasta – Omida Team? Gdyby jakość poszczególnych drużyn nie była dla Was wystarczającą zachętą do tego, aby obejrzeć mecz na facebooku podamy kolejny smaczek. Na linii EviRent VT – Omida Team w przerwie pomiędzy sezonami doszło do bardzo ciekawej wymiany. Jeden z lepszych atakujących ligi – Mateusz Szturmowski zasilił skład drużyny Evirent, natomiast do Omidy przeszedł jeden z najbardziej nietuzinkowych graczy Pięknych – Mateusz Chyl. Na koniec słówko o Omidzie. Wygrać ligę jest bardzo trudno. Czy Omidzie, mającej takich rywali uda się obronić mistrzowski tytuł? Z pewnością wzbudziłoby to szacunek wśród całej społeczności SL3.

Typ Redakcji: EviRent VT

Typ Eksperta (Maciej Kot): EviRent VT

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): Omida Team

Trójmiejska Strefa Szkód – Tufi Team

Godz.: 21:00, boisko nr 3

Nie będziemy po raz kolejny pisać o tym, że kiedyś gracze obu drużyn stanowili o sile Trójmiejskiej Strefy Szkód, bo to wie nawet Pan ochroniarz z Ergo Areny. Podczas półrocznej przerwy od rozgrywek zmieniło się bardzo dużo. Z TSS odszedł prawdziwy lider drużyny i zarazem jeden z lepszych graczy w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta – Dominik Błoński. Co ciekawe, z drużyny odszedł również jego brat – Bartek, który w tym sezonie będzie bronił barw drużyny EviRent. Żeby tych absencji nie było zbyt mało, w nadchodzącym sezonie nie zagrają również Marcin i Piotr Czajkowscy. Czy tak osłabiona drużyna będzie w stanie postawić się ekipie, która w poprzednim sezonie zajęła drugie miejsce w lidze i była naprawdę o włos od tego, aby zakończyć zmagania z mistrzowską koroną? Zadanie to będzie bez wątpienia bardzo trudne. Do Tufi Team dołączył w ostatnim czasie Karol Masiul, który zgarnął tytuł najbardziej wartościowego gracza premierowego sezonu w SL3. Dodatkowo, do drużyny Mateusza Woźniaka dołączył Łukasz Paszkowski, dla którego będzie to debiut w rozgrywkach, mimo tego, że gracz brał udział w meczach (jako sędzia). To, co jednak najważniejsze w Tufi Team to stabilizacja i zgranie. Trzon drużyny złożonej z kilku graczy występuje ze sobą razem od ładnych kilku lat. Czy wzmocniona drużyna ‘Tufików’ będzie w stanie w tym sezonie zrobić kolejny krok i stać się trzecią ekipą w historii SL3, która zgarnęła mistrzostwo? Będzie o to bardzo, bardzo trudno, ale tylko głupiec mógłby wykluczyć taki scenariusz.

Typ Redakcji: Tufi Team

Typ Eksperta (Maciej Kot): Tufi Team

Typ Eksperta (Agnieszki Pasternak): Tufi Team

Start a Conversation

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.