Zapowiedź – MATCHDAY #1

Po miesiącu oczekiwania wracamy na parkiety Siatkarskiej Ligi Trójmiasta. W pierwszym dniu meczowym, zgodnie z tradycją, dojdzie do pojedynku mistrza SL3 z drużyną, która wygrała drugą ligę. Debiuty w drugiej lidze zaliczą również Dziki Wejherowo z Allsix by Decathlon, które zmierzą się w bezpośrednim pojedynku.

Dziki Wejherowo – Allsix by Decathlon

Godz.: 19:00, boisko nr 2

Pierwszy mecz, dla debiutujących w drugiej lidze drużyn Dzików Wejherowo oraz Allsix by Decathlon, będzie niejako przetarciem. Wszystko za sprawą tego, że drużyna po przeciwnej stronie siatki również nigdy nie występowała w drugiej klasie rozgrywkowej. Gdyby nie widok tabeli, drużyny mogłyby zatem pomyśleć, że będzie to przedłużenie poprzedniego sezonu, w którym obie drużyny, niemal do samego końca walczyły o wygraną w lidze. Przypomnijmy, że w historii Siatkarskiej Ligi Trójmiasta, obie ekipy zmierzyły się ze sobą dwukrotnie. W meczach tych wygrywała drużyna Dzików. Czy tym razem będzie podobnie? Wydaje nam się, że nieco większe szanse na wygraną ma drużyna z Wejherowa. Z pewnością nie będzie to jednak ‘spacerek’. W osiągnięciu korzystnego wyniku z pewnością nie pomoże fakt, że z drużyny odszedł Bartosz Beszczyński. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że gracz ten odszedł do… poniedziałkowych rywali – drużyny Allsix by Decathlon. Zastanawiamy się, czy zobaczymy tego zawodnika w poniedziałkowy wieczór i czy pomógł on nowej drużynie w ‘rozpracowaniu’ byłych kolegów z drużyny. Rzecz jasna, spotkanie nie będzie kręciło się wyłącznie wokół wspomnianego gracza. Obie drużyny dokonały kilku zmian w składach. W nowym sezonie zobaczymy kilka nowych twarzy, które być może odmienią losy rywalizacji pomiędzy obiema ekipami. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się w poniedziałek około godziny 20:00

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Maciej Kot): 3-0

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Volley Gdańsk – Sprężystokopytni & Kitku

Godz.: 19:00, boisko nr 1

Mecz pomiędzy Volley Gdańsk a Sprężystokopytnymi da nam odpowiedź na pytanie, czy da się pięknie uśmiechać bez przednich zębów. Tym jakże lotnym porównaniem nawiązujemy do ogromnych braków kadrowych, które w stosunku do poprzedniego sezonu spadły na obie drużyny. Owszem, do obu zespołów doszło kilku zawodników, ale przyjrzyjmy się ‘transferom out’. Z drużyny Sprężystokopytnych odeszli: Jakub Nowak, Aleksander Tobolewski, Sławomir Zemlik, Piotr Okoniewski czy Grzegorz Dymiński. Z Volley Gdańsk do ZCP Volley odeszli z kolei Przemysław Wawer, Dawid Glaner, Sebastian Miąsko czy Daniel Koska. Nie wiemy czy nas dobrze rozumiecie. Zmierzamy do tego, że gdyby wspomnianych dziewięciu graczy miało stworzyć wspólnie jedną drużynę to z pewnością walczyliby oni o wygraną w SL3. Prawdę mówiąc, nie byliby w tej walce na straconej pozycji. W związku z tym, o czym napisaliśmy, nieco obawiamy się o poziom sportowy obu drużyn. Aby wyzwolić w graczach sportową złość, pozwolimy sobie nieco ‘dosypać do pieca’. W momencie, kiedy na stronie zostały opublikowane składy, kilka osób w nieformalnych rozmowach przekazało nam, że obie z tych drużyn znajdą się zapewne wśród tych, dla których zabraknie miejsca w grupie mistrzowskiej. Żeby nie było jednak tak ponuro przypominamy, że obie drużyny wciąż mają bardzo wartościowych graczy, za których inne ekipy dałyby się pokroić. Czy to wystarczy do tego, aby powtórzyć wyniki z sezonu Wiosna’21? Cóż, przekonamy się już niebawem.

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Maciej Kot): 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Port Gdańsk – Chilli Amigos

Godz.: 19:00, boisko nr 3

Co Was nie zabije, to Was wzmocni. To hasło idealnie pasuje do obecnej sytuacji obu drużyn. Po sezonie Wiosna’21, w którym obie ekipy zostały kilkukrotnie upokorzone, zza chmur wychodzi wreszcie słońce. Powtarzaliśmy to dziesiątki razy, ale miejsce ‘Portowców’ w dolnej części tabeli sprawia, że nerwowe krzyki poszczególnych zawodników po meczach ‘Granatowych’ nie były słyszane wyłącznie w porcie w Gdańsku, ale również w Karlskronie. Tym razem ma być inaczej. Mimo, że nie jest jeszcze idealnie to do formy po kontuzji wracają powoli dwie etatowe strzelby z doków – Karol Polanowski oraz Piotr Baj. Gracze ci, o ile są tylko zdrowi, z całą pewnością wzmocniliby wszystkie drużyny w trzeciej lidze. Tak się bowiem składa, że to właśnie na barkach tych zawodników w dużej mierze rodziły się sukcesy ‘Portowców’, do których ‘Granatowi’ chcieliby w nadchodzącym sezonie nawiązać. O podium nie będzie jednak łatwo. Wszystko za sprawą konkurencji. Na miejsce na podium ‘chrapkę’ mają również ‘Amigos’, którzy nabrali doświadczenia walcząc w drugiej klasie rozgrywkowej. Jesteśmy przekonani, że jedna porażka w drugiej lidze, siatkarsko dała ‘Amigos’ więcej niż trzy zwycięstwa w trzeciej lidze. Już wieczorem przekonamy się, czy faktycznie tak jest. W sporcie bywa często tak, że drużyna po spadku z wyższej klasy rozgrywkowej notuje kiepskie wyniki, również w niższej lidze. Tak było w przypadku chociażby Oliwy Team, która po spadku z pierwszej ligi, po chwili walczyła o utrzymanie w drugiej lidze. Rzecz jasna, każdy przypadek jest inny. Niebawem przekonamy się, jaką historię napiszą gracze Chilli.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Maciej Kot): 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3

EviRent – Szach-Mat

Godz.: 20:00, boisko nr 3

Zgodnie z tradycją, w pierwszym meczu sezonu obecny mistrz Siatkarskiej Ligi Trójmiasta mierzy się  z drużyną, która wygrała drugoligowe zmagania. Nie inaczej będzie i tym razem i EviRent wraz z Szach-Matem po raz pierwszy w historii występów w SL3 skrzyżują ze sobą rękawice. Przypomnijmy, że obie drużyny awansowały do elity w dwóch ostatnich edycjach. Evi-Rent wygrał zmagania w sezonie Jesień’20, natomiast Szach-Mat w sezonie Wiosna’21. Obie drużyny w rozgrywkach drugoligowych dominowały. Evi-Rent wygrał wszystkie spotkania, zdobywając komplet punktów. ‘Szachiści’ z kolei, mimo, że również bardzo pewnie to w trzynastu spotkaniach odnieśli jedną porażkę. Jesteśmy niemal przekonani, że o podobny bilans w elicie, drużynie Dawida Kołodzieja nie będzie już tak łatwo. Mimo, że w poprzednim sezonie druga liga stała na naprawdę wysokim poziomie, jednak pierwsza liga to inna para kaloszy. Wydaje się, że punkt zdobyty w meczu z obecnym mistrzem byłby niespodzianką. Z drugiej strony, pod koniec poprzedniego sezonu oraz w przerwie pomiędzy rozgrywkami dało się słyszeć, że EviRent zmaga się z problemami ‘personalno-organizacyjnymi’. W efekcie tego, z drużyną pożegnało się kilku zawodników, których zastąpili nowi gracze. To, o czym piszemy, na końcu sprowadza się do tego, że EviRent w obecnym sezonie nadal jest faworytem do wygrania ligi i to dość zdecydowanym. Największym zagrożeniem dla ‘Niebieskich’ zdają się być oni sami. Jeśli drużyna upora się ze swoimi ‘demonami’ to pozostaną żelaznym faworytem do tronu.

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Maciej Kot): 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Chilli Amigos – Speednet 2

Godz.: 20:00, boisko nr 2

Wiosna’20 – 4 punkty, Jesień’20 – 8 punktów, Wiosna’20 – 10 punktów. Czy możliwe jest, aby Speednet 2 wykręcił na jesień jeszcze lepszy wynik? Z pewnością będzie o to bardzo trudno. Niekiedy bywa tak, że bardzo dobre wyniki z poprzedniego sezonu ‘plączą nogi’ graczom w kolejnej odsłonie. Rozumiecie, do czego zmierzamy? Zdobywając coraz większą liczbę punktów w każdym kolejnym sezonie dochodzi coraz większa presja, związana z chęcią poprawienia tego wyniku. W poprawieniu  go z całą pewnością powinien pomóc jeden z najgorętszych transferów tego lata. Po kilkumiesięcznej przerwie, do drużyny Speednetu wraca Piotr Przywieczerski. Co ciekawe, gracz, który dla pierwszoligowego Speednetu zdobył 231 punktów wystąpi w trzecioligowym Speednecie 2. Nie mamy co do tego wątpliwości – jest to jeden z najgorętszych ruchów letniego okienka transferowego. Kiedy dołożymy do tego stale rosnące umiejętności wszystkich zawodników oraz ogarniętego trenera to poprawienie wyniku z poprzedniego sezonu jest jak najbardziej możliwe. Pierwszym rywalem Speednetu będzie drużyna, z którymi ‘Różowi’ są w dobrych stosunkach. Na parkiecie nie będzie jednak taryfy ulgowej i ‘Amigos’ postarają się o komplet punktów, który sprawi, że od początku rozgrywek drużyna znajdzie się w czołówce tabeli. Co ciekawe, będzie to już czwarte bezpośrednie starcie obu drużyn. Za każdym razem mecze kończyły się zwycięstwem ‘Amigos’ 3-0. Przypuszczamy, że nie inaczej będzie i tym razem.

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Maciej Kot): 3-0

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Port Gdańsk – Niepokonani PKO Bank Polski

Godz.: 20:00, boisko nr 1

Drugim rywalem ‘Portowców’ w poniedziałkowy wieczór będzie drużyna Niepokonanych PKO Bank Polski. Do niedawna, w meczach przeciwko PKO to drużyna z doków była stawiana w roli zdecydowanego faworyta. Wszystko zmieniło się w poprzednim sezonie. Dysproporcja pomiędzy drużynami, która niegdyś była gigantyczna, w ostatnim sezonie zmieniła się nie do poznania. Przypomnijmy, że ostatnie spotkanie pomiędzy drużynami, do którego doszło 15 lipca zakończyło się zwycięstwem ‘Bankowców’ 2-1. Biorąc pod uwagę wynik z rundy zasadniczej, w której to Port wygrał 2-1 wychodzi na to, że poniedziałkowy pojedynek również powinien być wyrównany. W naszych oczach, delikatnym faworytem meczu pozostają gracze Arkadiusza Sojko (Port Gdańsk). Być może wpływ na nasze predykcje mają historyczne osiągnięcia drużyny w granatowych koszulkach. Co by nie mówić, przez pięć sezonów Port Gdańsk wyrobił sobie w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta pewną markę, której nie zaburza jeden słaby sezon. Z drugiej strony – ich poniedziałkowi rywale cały czas swój wizerunek poprawiają. Z sezonu na sezon, z meczu na mecz czy z seta na set ich gra jest coraz lepsza. Droga, którą przebyli ‘Bankowcy’ od pierwszego meczu w SL3, w którym ich rywalem była drużyna Chilli Amigos jest wręcz niebywała. Naprawdę, głowiliśmy się nad tym chwilę, ale nie znajdujemy drugiej takiej drużyny, która dokonała podobnego progresu. Czy PKO zdoła w poniedziałkowy wieczór ograć drużynę Portu?

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Maciej Kot): 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Epo-Project – Speednet

Godz.: 21:00, boisko nr 2

Ostatnie spotkanie w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta, drużyna Epo-Project zagrała 11 listopada 2020 r. Rywalem ‘Zielonych’ była wówczas ekipa… Speednetu. Spotkanie, o którym wspominamy, zakończyło się pewnym zwycięstwem graczy z Kaszub (3-0). Od tamtego czasu, co tu dużo mówić, zmieniło się bardzo dużo. Przypomnijmy, że sezon Jesień’20 Speednet kończył na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, Epo zaś na szóstym. Na ten czas to gracze z Żukowa byli lepszą drużyną. Obecnie, faworytem spotkania i to dość wyraźnym będą ‘Programiści’. Skąd takie przekonanie? To właśnie drużyna Marka Ogonowskiego była rewelacją poprzedniego sezonu. Finalnie, Speednet zakończył rozgrywki Wiosna’21 na czwartym miejscu. Szczególnie imponująca była druga część sezonu, w której ‘Programiści’ ograli każdego z ligowych rywali i byli jedyną drużyną, która pokonała późniejszego mistrza – drużynę EviRent VT. To, czego mogli żałować ‘Programiści’ to faktu, że forma przyszła zbyt późno. Tym razem w planie nakreślonym przez Speednet ma być zupełnie inaczej i ‘Różowi’ mają zacząć sezon od kompletu punktów. Jeśli chodzi o ich rywali – Epo-Project to sami zastanawiamy się jak będzie to wyglądało. Z zapewnień samych graczy można odnieść wrażenie, że drużyna czuje się pewnie. Z drugiej strony, należy pamiętać o tym, że ekipa przez długi czas nie występowała ze sobą, a większość zawodników grała w drugiej lidze w różnych drużynach. Niestety, wyniki tam osiągnięte sprawiają, że nie widzimy tu zbytnio powodów do optymizmu. Z pewnością, wygrana ‘Zielonych’ byłaby w poniedziałek nie lada niespodzianką.

Typ Redakcji: 0-3

Typ Eksperta (Maciej Kot): 0-3

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3

Team Looz – Niepokonani PKO Bank Polski

Godz.: 21:00, boisko nr 1

Rywalizację w sezonie Jesień’21 drużyna Team Looz rozpocznie od starcia z ‘Bankowcami’. Poprzedni sezon skończył się dla Team Looz wielkim rozczarowaniem. Przypomnijmy, że finalnie Looz zajęło trzecie miejsce i stanęło do rywalizacji w meczu barażowym z Oliwą Team. Niestety dla nich, to rywale okazali się mocniejsi i przed graczami w czarnych koszulkach jeszcze minimum jeden sezon w trzeciej klasie rozgrywkowej. Obecny sezon ma być jednak zakończony happy-endem. W osiągnięciu tego celu mają pomóc nowi gracze, którzy mają doświadczenie w grze w wyższych ligach. Przypomnijmy, że w przerwie pomiędzy sezonami do drużyny dołączyli Tomasz Piask oraz Mikołaj Cieszyński. Dodatkowo, drużynie udało się zatrzymać prawdziwy mózg drużyny – Daniela Bąbę. To wszystko sprawia, że przyszłość kreuje się w jasnych barwach. Czy tak będzie? Dużo zależy od tego, czy ‘Czarni’ nie prześpią początku sezonu, tak jak to miało miejsce na wiosnę. Ich poniedziałkowy rywal jeszcze nigdy nie zdołał Team Looz pokonać. Nie oznacza to jednak, że mecze z ‘Bankowcami’ były dla Looz ‘spacerkami’. Dwa z trzech dotychczasowych spotkań kończyły się podziałem punktów. Dodatkowo, PKO sprawiło 5 lipca swoim rywalom spore problemy. Czy znów tak będzie? Okaże się wieczorem. Przed PKO dwa bardzo poważne sprawdziany. W naszym przekonaniu, dwukrotnie to rywale będą faworytami. Czy Niepokonani zdołają nas zaskoczyć?

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Maciej Kot): 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Zmieszani – DNV S*M*A*S*H

Godz.: 21:00, boisko nr 3

Pierwszym rywalem Zmieszanych w edycji Jesień’21 będzie drużyna DNV S*M*A*S*H. W przerwie pomiędzy sezonami ekipa Zmieszanych nie próżnowała. Żartobliwie można powiedzieć, że w drzwiach do siedziby Zmieszanych zamontowano chyba drzwi obrotowe. Karuzela, na którą trafili Zmieszani sprawiła, że z drużyny odeszło aż sześciu graczy (Natalia Strojna, Tomasz Kamola, Sandra Michalak, Joanna Jaśko, Antoni Majewski oraz Michał Kocbuch). Aby nie było jednak zbyt nudno, do drużyny wskoczyli powracający do ligi Maciej Graban oraz trzech debiutantów (Karol Komarzewski, Maciej Skowroński i Artur Maksimov). Czy ta istna rewolucja sprawi, że drużyna nawiąże do swoich świetnych występów z przeszłości? Przypomnijmy, że co by nie mówić, ale poprzedni sezon był w wykonaniu Zmieszanych rozczarowujący. Jesteśmy niemal przekonani, że czwarte miejsce, które zajął mikstowy skład Zmieszanych nie był powodem do optymizmu dla samych graczy. W obecnym sezonie wydaje się, że konkurencja jest jeszcze silniejsza i o podium może być trudniej niż ostatnio. To rzecz jasna zweryfikuje czas. Pierwszym przystankiem będzie mecz z drużyną DNV S*M*A*S*H. Przypomnijmy, że gracze Michała Białka kończyli poprzedni sezon jako jedyna drużyna w trzeciej lidze, która nie zdołała wygrać meczu. Obecny sezon ma być otwarciem nowego rozdziału w historii drużyny z Gdyni. Czy tak się stanie, zobaczymy z czasem.

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Maciej Kot): 3-0

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Start a Conversation

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.