Ósma kolejka zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ przed nami przynajmniej dwa spotkania, w których naprawdę ciężko wskazać faworyta. Mowa tu o meczach: Team Spontan – MIKStura oraz DCT Gdańsk – Port Gdańsk. W pozostałych rywalizacjach murowanymi faworytami jest wielka czwórka naszej ligi: Trójmiejska Strefa Szkód, Wstrząśnięci nie Zmieszani, Volley Gdańsk oraz Straż Pożarna Gdańsk. Strata choćby jednego seta, w przypadku tych drużyn, będzie bardzo dużym zaskoczeniem. Zapraszamy na zapowiedź ósmej serii gier.
Trójmiejska Strefa Szkód – Wirtualna Polska
Godz.: 20:35, boisko nr 3
W środowy wieczór, naprzeciw siebie staną dwie drużyny, które aspirują o inne cele w rozgrywkach. Trójmiejska Strefa Szkód, uskrzydlona ostatnim zwycięstwem, z niepokonaną do tej pory drużyną Wstrząśniętych nie Zmieszanych, będzie zdecydowanym faworytem starcia. Wirtualni natomiast, są drużyną, która zanotowała prawdopodobnie największy progres w stosunku do tego jak prezentowali się na początku rozgrywek. Wspólnym mianownikiem środowych rywali jest to, że obie drużyny uległy w stosunku 2-1 drużynie Team Spontan. To właśnie mecz ze Spontanicznymi pokazał jak bardzo rozwinęli się Wirtualni. W spotkaniu z WP zabraknie między innymi…. teatrofila – Patryka Pleszkuna. Jego absencja nie sprawi jednak, że TSS przestanie być faworytem. Ugranie choćby seta przez Wirtualnych będzie wielką niespodzianką, a nawet sensacją. Spotkanie, w którym czarni będą zdecydowanym faworytem, będzie okazją do występu sponsora ich drużyny – Bartłomieja Szcześniaka.
Typ Redakcji: Trójmiejska Strefa Szkód
Team Spontan – MIKStura
Godz.: 20:35, boisko nr 1
Jedno, z teoretycznie dwóch najciekawszych spotkań, które zostały zaplanowane na najbliższą kolejkę. Ciężko jednoznacznie wskazać faworyta tego spotkania. Spontaniczni, po rewelacyjnym początku sezonu, w którym ograli Trójmiejską Strefę Szkód oraz postawili się Volley Gdańsk, zanotowali delikatny zjazd. Co prawda, do wspomnianych dwóch spotkań dołożyli dwa kolejne zwycięstwa, jednak styl w którym to zrobili nie był przekonujący. Stracili bowiem sety zarówno z Wirtualnymi jak i z Asami. Wyżej wymienione drużyny zajmują obecnie odpowiednio dziesiąte i jedenaste miejsce w ligowej tabeli, co tylko potwierdza spadek formy o którym piszemy. MIKStura z kolei, jest jedną z największych zagadek w rozgrywkach. Potrafią rozegrać bardzo dobre spotkania (vs Wirtualna Polska, vs DNV GL S*M*A*S*H) ale potrafią również zagrać takie, po których nie mają ochoty obejrzeć nawet skrótów (vs Speednet). W meczach, w których ich kapitan odpowiednio zamiesza składnikami (w tym przypadku zawodnikami) potrafią być piekielnie mocni i stanowić mieszankę wybuchową. Mimo wszystko, uważamy, że to Spontaniczni będą faworytem spotkania i po raz trzeci z rzędu wygrają spotkanie po tie-breaku, co pozwoli im zrównać się liczbą punktów z MIKSturą.
Typ Redakcji: Team Spontan
DCT Gdańsk – Port Gdańsk
Godz.: 20:35, boisko nr 2
Branżowe spotkanie. Derby. Sąsiedzi w tabeli. Cóż więcej moglibyśmy napisać, aby zachęcić kibiców obu drużyn do przybycia w środowy wieczór na halę? Obie drużyny rozpoczęły sezon od falstartu. Portowcy przegrali pięć spotkań z rzędu (trzykrotnie po tie-breaku), natomiast Kontenerowcy przegrali trzy spotkania z rzędu i dopiero w czwartej kolejce wygrali z czerwoną latarnią ligi – drużyną Seargin. Widać jednak, że DCT nabiera wiatru w żagle. W ostatnim spotkaniu wygrali z faworyzowaną drużyną Speednet. Po tym starciu, jak sami przyznali, morale drużyny poszybowały zdecydowanie w górę i obecnie znajdują się w okolicy Stratosfery. Fakt ten pozwala nam sądzić, że to Kontenerowcy mogą się postarać i wygrać w najbliższym spotkaniu. Z drugiej zaś strony, Portowcy są lepszą drużyną niż wskazuje na to ich ostatnie miejsce w tabeli. W ich przypadku nie zadziałała żelazna zasada ‘do trzech razy sztuka’. Mówimy tu o trzech tie-breakach, w których zabrakło szczęścia i doświadczenia.
Typ Redakcji: DCT Gdańsk
Wstrząśnięci nie Zmieszani – Speednet
Godz.: 21:35, boisko nr 2
Obie drużyny do spotkania przystąpią ze spuszczonymi głowami. Nie tak wyobrażali sobie bowiem rezultat ostatnich, poniedziałkowych spotkań. W siódmej kolejce Wstrząśnięci przegrali mecz z bezpośrednim rywalem w walce o najwyższe trofea – Trójmiejską Strefą Szkód, a Speednet uległ z przedostatnią drużyną w tabeli – DCT Gdańsk. Niezależnie od tych okoliczności, to drużyna Piotrka Skierowskiego była, jest i będzie faworytem tego spotkania. Wpływ na to ma ogromne doświadczenie, którym mogą się pochwalić Wstrząśnięci. Praktycznie każdy z graczy na siatkówce zjadł zęby. Speednet z kolei, rozpoczął wspólne granie stosunkowo niedawno. W spotkaniu przeciwko WnZ będą starali się pokazać z jak najlepszej strony, choć o osiągnięcie dobrego rezultatu będzie im piekielnie ciężko. Wśród środowych rywali aż dziewięciu graczy może pochwalić się wzorową frekwencją i grą w każdym możliwym secie. W drużynie Wstrząśniętych są to: Michał Grzenia, Michał Żuchowski oraz Jakub Wałdoch. Jeśli chodzi o drużynę z parku Naukowo-Technologicznego są to: Łukasz Komar, Kamil Lewandowski, Kamil Szuba, Paweł Cieszyński, Michał Konkel oraz Piotr Przywieczerski. Ciekawe czy grupa ta nie uszczupli się po najbliższym spotkaniu?
Typ Redakcji: Wstrząśnięci nie Zmieszani
Asy B Klasy – Straż Pożarna Gdańsk
Godz.: 21:35, boisko nr 1
Według fizyków trzmiel nie powinien latać, ponieważ powierzchnia jego skrzydeł jest zbyt mała w stosunku do ciała. Trzmiel lata, ponieważ nie zdaje sobie z tego sprawy. Te dwa zdania powinni wbić sobie do głowy Asy przed spotkaniem ze Strażą Pożarną. Team Oresta musi pamiętać o tym, że największe bariery są w głowie. Piszemy o tym, ponieważ w ostatnim meczu z Volley Gdańsk mentalnie nie dojechali do hali treningowej Ergo Areny. Na boisko wyszli bez wiary i próby powalczenia o lepszy rezultat. Z boku można było odnieść wrażenie, że nie próbowali zagrać łatwych piłek, które spadały im pod nogi. W środowy wieczór zagrają z kolejnym wielkim faworytem ligi – Strażą Pożarną. Strażacy, poza pierwszą przeszkodą, demolują wszystkich, którzy staną na ich drodze. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że najtrudniejsze mecze dopiero przed nimi. W przyszłych kolejkach zagrają bowiem między innymi z Team Spontan, Miksturą, Trójmiejską Strefą Szkód czy Wstrząśniętymi. Jak do tej pory tylko trzy drużyny nie miały okazji rozegrania tie-breaka. Obok AXIS oraz Volley Gdańsk, taką drużyną jest właśnie Straż Pożarna, która jak widać nie lubi półśrodków. W najbliższym spotkaniu nic nie wskazuje na to, aby ta tendencja się zmieniła. Jako redakcja obstawiamy kolejną, pewną wygraną drużyny, w której kapitanem jest Mateusz Pytel.
Typ Redakcji: Straż Pożarna Gdańsk
Volley Gdańsk – DNV GL S*M*A*S*H
Godz.: 21:35, boisko nr 3
Nie chcemy nikogo straszyć, ale w momencie, kiedy piszemy tę zapowiedź drużyna Volley Gdańsk znajduje się w oddalonym od Gdańska o ponad 250 km Giżycku, w którym rozgrywają mecze w mistrzostwach Polski amatorów. Po dwóch pierwszych wygranych spotkaniach, spokojnie czekają na kolejne zmagania w półfinale. Jeśli mielibyśmy szukać pozytywów i nadziei na osiągnięcie korzystnego wyniku dla drużyny DNV GL S*M*A*S*H to spojrzelibyśmy na zdjęcia członków drużyny Volley, które zawodnicy zamieścili na facebooku. Patrząc na nie, przez chwilę zastanawialiśmy się czy drużyna Volley nie pozyskała przypadkiem sponsora rozgrywek, w postaci jednego z zagranicznych browarów. O tę kwestię będziemy musieli zapytać osobiście po ich powrocie J Drużyna DNV GL S*M*A*S*H nie jest ostatnio przez nas rozpieszczana. Patrząc na ich trzy poprzednie oraz jedną przyszłą kolejkę, na rozkładzie mamy następujące drużyny: Wstrząśnięci nie Zmieszani, Trójmiejska Strefa Szkód, MIKStura, a teraz Volley. Mamy jednak nadzieje, że ten skrajnie niefortunny dla nich kalendarz nie spowoduje u nich zniechęcenia i nie zginie w nich ta wola walki oraz determinacja do której nas przyzwyczaili.
Typ Redakcji: Volley Gdańsk