W okresie między świętami, a majówką przyjdzie rywalizować dwunastu drużynom. Po tygodniowej przerwie, na parkiety Siatkarskiej Ligi Trójmiasta wraca drużyna DCT Gdańsk oraz Volley Gdańsk. Dłuższą przerwę będzie miała tym razem drużyna Portu Gdańskiego oraz Wstrząśnięci nie Zmieszani, z którymi spotkamy się po długim weekendzie majowym. Okazję do debiutu będzie miała z kolei drużyna Speednet. Zapraszamy do zapowiedzi czwartej serii gier!
DCT Gdańsk – DNV GL S*M*A*S*H
Godz.: 20:35, boisko nr 3
Po przerwie, w której okazje do zresetowania głowy po dwóch porażkach z rzędu miało DCT Gdańsk, drużyna Andrzeja Tararuja zmierzy się z teamem DNV GL S*M*A*S*H, która przystąpi do spotkania w zgoła innych nastrojach. Po trzech seriach gier zanotowali trzy zwycięstwa i na pewno swoją passę będą chcieli podtrzymać. Zadanie wcale nie okaże się łatwe, bo pomimo, że ich rywale przegrali swoje dwa pierwsze mecze to zmierzyć musieli się z mocnymi ligowymi drużynami – MIKSturą oraz fantastycznymi Strażakami. Kontenerowcy wykorzystali przerwę aktywnie i spotkali się na treningu, w którym próbowali wyeliminować błędy z poprzednich spotkań. Bez wątpienia zwycięstwo pozwoli jednej z drużyn w dobrych nastrojach usiąść do majówkowego grillowania. Czy będzie to drużyna DNV z czwartą wygraną z rzędu czy DCT Gdańsk odwróci kartę i wygra pierwsze spotkanie w sezonie?
Typ Redakcji: DCT Gdańsk
Volley Gdańsk – Wirtualna Polska
Godz.: 20:35, boisko nr 3
Kolejną drużyną po DCT Gdańsk, która wraca na parkiety Siatkarskiej Ligi Trójmiasta jest drużyna, w której kapitanem jest Maciek Kot (współprowadzący Magazyn SL3) – Volley Gdańsk. Zespół w ostatnim czasie demoluje każdego rywala, którego spotka na swojej drodze. Czy to w SL3 czy PALPS, w której doszli już do finału, pokonując w decydującym półfinałowym spotkaniu drużynę z Malborka. Kolejną szansą do zrealizowania planu wygrania wszystkich spotkań, bez straty choćby seta w rozgrywkach, będzie rywalizacja z drużyną Jędrzeja Matli – Wirtualną Polską. Wirtualni w ostatniej kolejce ulegli nowej drużynie w stawce – AXIS i po tym spotkaniu znaleźli się na dziewiątym miejscu w ligowej tabeli. O poprawienie swojej sytuacji w najbliższym meczu będzie piekielnie ciężko. Z drugiej strony, zgodnie z zapowiedziami VG (wygranie wszystkich spotkań w stosunku 2-0), drużyna Wirtualnych najgorsze będzie miała już za sobą.
Typ Redakcji: Volley Gdańsk
Asy B Klasy – Team Spontan
Godz.: 20:35, boisko nr 2
Jak do tej pory Asy B Klasy wszystkie swoje spotkania rozgrywali o godzinie 20:35. Tak będzie i tym razem. Ich rywalem będzie drużyna Piotrka Raczyńskiego – Team Spontan. Spontaniczni co kolejkę uzupełniają swoją kadrę wartościowymi graczami. Przed ostatnim spotkaniem w ich szeregi wstąpili Michał Komorek oraz Ania Dziedzic. Drużyna pomimo ostatniego zwycięstwa czuje niedosyt, ponieważ w meczu przeciwko Seargin nie mieli dużo czasu na zaprezentowanie swoich siatkarskich umiejętności. Wygrali gładko 2-0 i po meczu zostali kilkanaście minut na boisku, aby przygotować się do kolejnego spotkania. W następnej kolejce zadanie będzie bez wątpienia cięższe bo mimo, że drużyna Oresta Lewosiuka zajmuje dopiero dziesiąte miejsce, to rezultat ten wywołuje w nich sportową złość. Asiory mają ochotę zacząć wreszcie wygrywać. W najbliższym spotkaniu zabraknie w ich szeregach jednak bardzo ważnego ogniwa – Krzysztofa Jurczaka. Niewątpliwie będzie to dla nich sporym osłabieniem.
Typ Redakcji – Team Spontan
Straż Pożarna Gdańsk – AXIS
Godz.: 21:35, boisko nr 1
Rzutem na taśmę okazało się, że to jednak drużyna w której kapitanem jest Mateusz Pytel zagra z drużyną AXIS. Początkowo przeciwko ekipie Darka Suchwałki miała wystąpić drużyna Wstrząśniętych, lecz Ci drudzy, intensywnie przygotowując się do kolejnych spotkań, mają zaplanowany na czwartek trening. Po zwycięstwie nad MIKSturą 2-1 uznali, że muszą poprawić kilka elementów w swojej grze tak, aby znów czarować na parkietach SL3. Na chwilę obecną w zupełnie innych nastrojach do spotkania mogą przystąpić Strażacy, którzy z meczu na mecz imponują coraz bardziej. Panowie, którzy na co dzień dbają o nasze bezpieczeństwo mogą jedynie żałować, że pierwszy mecz rozegrali przeciwko Volley Gdańsk. Po kilku spotkaniach w drużynie klarują się liderzy. Wspomniany wcześniej kapitan – Mateusz Pytel, bardzo dobry Karol Masiul czy Filip Ziółkowski. Cała trójka znajduje się wśród dziesięciu najlepiej punktujących graczy ligi. Jest to mała ściągawka dla kolegów z AXIS. Dzięki temu, że Strażacy rozegrali jedno spotkanie więcej drużyna AXIS wie, którzy zawodnicy są najgroźniejsi. Sami w swoich szeregach również mają bardzo mocnych graczy. Panowie kilka dni po meczu żartowali, że Łukasz Wojdak po przyznaniu tytułu MVP za mecz z Wirtualną Polską przez kilka dni chodził z podniesioną głową. Czy po meczu ze Strażakami ponownie będzie miał ku temu okazję?
Typ Redakcji – Straż Pożarna Gdańsk
Trójmiejska Strefa Szkód – Seargin
Godz.: 21:35, boisko nr 1
Trójmiejska Strefa Szkód z meczu na mecz wygląda coraz mocniej i chyba wszyscy nie mogą doczekać się ich spotkania z Volley Gdańsk, Strażą Pożarną czy Wstrząśniętymi. Na początek muszą pokonać zamykającą ligową stawkę drużynę Seargin. Mecz przeciwko Seargin będzie okazją do pokazania się zmiennikom, którzy walczą o pierwszy skład. Panowie muszą jednak pamiętać, że to tylko, a może i aż sport i wszystko może się wydarzyć. Seargin zbiera cenne doświadczenie w lidze. Widać, że wychodzi im coraz więcej. Jak przyznał Tomek Dombrowski zaplanowane mają treningi, a także sparingi choćby z drużyną DNV GL S*M*A*S*H, z którą jak do tej pory urwali najwięcej punktów.
Typ Redakcji: Trójmiejska Strefa Szkód
MIKStura – Speednet
Godz.: 21:35, boisko nr 3
Do rozgrywek drużyna Speednet przystąpiła jako ostatnia ze wszystkich zespołów w SL3. Na początek muszą zmierzyć się z nieobliczalną drużyną MIKStury, która w ostatnim, co prawda przegranym meczu ze Wstrząśniętymi, pokazała się z bardzo dobrej strony. Mecz będzie niejako wyznacznikiem ich poziomu sportowego. W przypadku wygranej Speednetu najmocniejsze drużyny będą musiały się ich obawiać. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy Speednet regularnie trenuje od jakiegoś czasu, co pozwala spodziewać się dobrego spotkania. Co innego jednak trening, a co innego gra przeciwko rywalom i to nie byle jakim. Fakt, że MIKStura ‘otrzaskała’ się już w rozgrywkach pozwala sądzić, że to właśnie podopieczni Tomka Nurzyńskiego są faworytem czwartkowego spotkania. W formie żartu można stwierdzić, że tylko Speednet oraz Volley Gdańsk nie straciły jak do tej pory choćby seta.
Typ Redakcji: MIKStura