Wyniki
Drużyna | S1 | S2 | S3 | T | Wynik |
---|---|---|---|---|---|
Hydra Volleyball Team | 18 | 21 | 20 | 1 | Overtime loss |
Flota TGD Team | 21 | 19 | 22 | 2 | Overtime win |
Podsumowanie
Nie no – tego to my się nie spodziewaliśmy. Z drugiej strony przed meczem mówiliśmy o tym, że Flota TGD nie jest tak słaba by przegrać wszystkie spotkania w sezonie i mamy na to świadków. Choć w kilku spotkaniach obecnej kampanii było blisko to koniec końców, graczom Krzysztofa Misztala czegoś na końcu brakowało. Z drugiej strony nie sądziliśmy, że przełamanie nastąpi akurat w meczu z Hydrą Volleyball Team, która na przestrzeni sezonów pokazała jednak, że lubi wyciągać pomocną dłoń do drużyn w tarapatach (Oliwa Team oraz Team Spontan). We wtorkowy wieczór potwierdzili to po raz kolejny i to nie może być przypadek. Sama porażka dość mocno komplikuje sytuację Hydry, która przed meczem miała szanse na to by wskoczyć na fotel wicelidera rozgrywek. Ach, jak oni to koncertowo spieprzyli. Do pewnego momentu nic nie zapowiadało katastrofy, która miała za chwilę nadejść. Na półmetku seta ‘Bestia’ po bloku Pawła Bugowskiego prowadziła bowiem 13-7. Po chwili graczy w złotych strojach ogarnął zbiorowy paraliż. Najpierw trzy punkty z rzędu zdobył Kamil Gmyr, a po chwili Hydra popełniła kilka błędów i całe starania z pierwszej części seta poszły ‘psu w dupę’. Jakby tego było mało – Flota się nie zatrzymywała i po kilku punktach środkowego – Sebastiana Sołtysa cieszyli się z pierwszej niespodzianki we wtorkowy wieczór. Jak się po chwili okazało – był to dopiero przedsmak prawdziwej sensacji. Drugi set, choć wygrany przez Hydrę to jednak – zrodzony w bólach. Graczom Sławka Kudyby dopiero od stanu 18-18 udało się odskoczyć rywalom i wygrać do 19. Ostatni set rywalizacji to bardzo podobny obraz do tego co oglądaliśmy w pierwszym secie. Posłużmy się przykładem – Sprinter – Hydra wystartowała dość mocno i na półmetku seta prowadzili 10-6. Im dłużej trwała jednak ta partia, gracze w złotych strojach pokonywali kolejny dystans z wywieszonym jęzorem. Maratończyk Flota konsekwentnie odrabiała straty i sztuka ta udała im się przy stanie po 18. Finisz również należał do Floty, która po atakach Sebastiana Sołtysa oraz Kacpra Goszczyńskiego, mogła cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie! Brawo!
Hydra Volleyball Team
# | Zawodnik | Punkty łącznie | Sety | MVP | Ataki | Bloki | As |
---|---|---|---|---|---|---|---|
9 | Łukasz Birunt | 8 | 3 | 0 | 7 | 1 | 0 |
10 | Filip Ziółkowski | 9 | 3 | 0 | 8 | 1 | 0 |
24 | Sławomir Kudyba | 2 | 2 | 0 | 1 | 1 | 0 |
2 | Wojciech Łuczków | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
11 | Marcin Czajkowski | 8 | 3 | 0 | 7 | 0 | 1 |
2 | Daniel Gierszewski | 3 | 1 | 0 | 2 | 0 | 1 |
17 | Paweł Bugowski | 12 | 3 | 0 | 10 | 2 | 0 |
7 | Marcin Kukielski | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
99 | Kuba Konieczny | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
6 | Oskar Nowak | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
23 | Dawid Plichtowicz | 1 | 1 | 0 | 1 | 0 | 0 |
Łącznie | 43 | 16 | 0 | 36 | 5 | 2 |
Flota TGD Team
# | Zawodnik | Punkty łącznie | Sety | MVP | Ataki | Bloki | As |
---|---|---|---|---|---|---|---|
5 | Kacper Goszczyński | 9 | 3 | 0 | 8 | 1 | 0 |
15 | Wojciech Sagatowski | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
16 | Daniel Kuchta | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
12 | Marcelina Krukowska | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 |
9 | Krzysztof Misztal | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
3 | Aliaksandr Pashkevich | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
Sebastian Sołtys | 14 | 3 | 1 | 7 | 5 | 2 | |
Bartosz Gradulewski | 9 | 2 | 0 | 9 | 0 | 0 | |
99 | Dariusz Rulewski | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 |
Kamil Gmyr | 13 | 3 | 0 | 10 | 2 | 1 | |
Mateusz Filipczyk | 1 | 1 | 0 | 0 | 1 | 0 | |
Łącznie | 46 | 13 | 1 | 34 | 9 | 3 |