Dream Volley – BES-BLUM Nieloty

Wyniki

DrużynaS1S2S3TWynik
Dream Volley1717240Loss
Niepoloty2121263Win

Podsumowanie

Przed meczem było wiadomo, że Nieloty, aby zagrać w barażu muszą wygrać spotkanie z Dream Volley za komplet punktów. Plan ten wydawał się dość szalony, bo co by nie mówić o drużynie Dream to jednak uznana marka w amatorskich rozgrywkach siatkówki w trójmieście. Owszem, wygrać się z nimi da, ale żeby osiągnąć wynik 3-0 trzeba być w niesamowitym gazie. Drużyna BES-BLUM wyszła na to spotkanie nabuzowana i niezwykle zmotywowana. Co ciekawe, mimo, że do budynku Ergo zaczynamy wpuszczać o godzinie 20:05, drużyna stawiła się pod halą już o 19:40. Sam mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia graczy Mateusza Bone, którzy dzięki dwóm asom serwisowym Mateusza Polowca wyszli na prowadzenie 5-1. Po chwili gra się wyrównała. Po obu stronach siatki niezbyt dobrze funkcjonowało przyjęcie, przez co obie ekipy zdobyły sporo punktów zagrywką. Środkowa część pierwszego seta to bardzo wyrównana gra. Stan ten zmienił się po trzech blokach Mateusza Wilczewskiego, po których Nieloty wyszły na kilkupunktowe prowadzenie, którego już nie oddali. Po pierwszej partii Nieloty wykonały 33% swojej roboty. Do pełni szczęścia potrzebowali jeszcze dwóch wygranych setów. Drugi set zaczął się – a jakże, od bloku ‘Młodego’. Dalej było tylko lepiej. Przez długie fragmenty była to perfekcyjna gra BES-BLUM. Nieco z tonu gracze Mateusza Bone spuścili dopiero przy stanie 17-10. Po kilku zdobytych punktach przez Dream Volley wydawało się, że drużyna Mateusza Dobrzyńskiego nawiąże jeszcze walkę. Ich przeciwnikom udało się jednak w odpowiednim momencie zdobyć punkt, po którym drużyna zdołała wygrać drugiego seta. Ta sytuacja oznaczała, że o tym, która z drużyn zagra w meczu barażowym z AVOCADO friends zadecyduje ostatnia partia. Ten nie zaczął się po myśli Nielotów. To Dream Volley weszło lepiej w seta. Po kilku świetnych atakach Tomasza Janowskiego, Dream Volley prowadził już 10-5. Przy stanie 15-9 wydawało się, że dojdzie do scenariusza, który w zapowiedzi przedmeczowej kreśliła Redakcja. Przypomnijmy, że wyrokowaliśmy, że to Nieloty zwyciężą, natomiast Dream Volley zdobędzie jeden punkt, który zapewni im podium. Przy stanie 16-11 dla Dream na zagrywkę wszedł Łukasz Karbowniczek i po chwili na tablicy wyników pojawił się rezultat 16-14. Sytuacja ta ewidentnie nakręciła graczy Nielotów, którzy uwierzyli, że wygrają tego seta. Od momentu, kiedy na tablicy wyników widniało 17-17 mieliśmy grę punkt za punkt. Kilka razy Dream Volley miał piłkę setową, a raczej sezonową, a mimo to Nieloty zdołały wyjść z opresji obronną ręką i po niesamowitej końcówce wygrali seta 26-24. Po nim w drużynie nastąpiła istna euforia. Przed Nielotami mecz barażowy, do którego dojdzie w poniedziałkowy wieczór. Jeśli zagrają tak, jak w czwartkowy wieczór to wiele wskazuje na to, że na wiosnę zobaczymy ich w pierwszej lidze. Tylko no właśnie, czy można powtórzyć taki mecz? Dream Volley ląduje ostatecznie na czwartym miejscu, co jest jedną z największych niespodzianek w sezonie Jesień’20.

Dream Volley

# Zawodnik Punkty łącznieSetyMVPAtakiBlokiAs
3Mateusz Dobrzyński130010
4Tomasz Janowski14301301
5Jacek Kalwas630420
7Michał Kardasz030000
8Jakub Kołakowski330300
10Karol Masiul16301501
12Wojciech Kaszuba430301
 Łącznie44 03833

Niepoloty

# Zawodnik Punkty łącznieSetyMVPAtakiBlokiAs
1Dawid Kopczyk030000
6Mateusz Wilczewski 18311062
7Łukasz Birunt930621
8Mateusz Polowiec730412
9Łukasz Karbowniczek730142
12Krzysztof Podlaski430310
16Michał Falkiewicz030000
25Tomasz Czopur230200
26Szymon Łącki030000
 Łącznie47 126147

Szczegóły

Data Czas Liga Sezon
12 listopada 2020 20:35 Druga Liga - Jesień 2020 Jesień 2020

Miejsce wydarzenia

Sopot/Gdańsk boisko nr. 1
plac Dwóch Miast 1, 80-344 Gdańsk, Polska