MATCHDAY #1

Za nami pierwszy dzień meczowy w sezonie Wiosna’25. W poniedziałkowy wieczór z bardzo dobrej strony pokazały się Czerepachy Volley oraz Bayer Gdańsk, które w przekonujący sposób wygrały swoje spotkania. Zapraszamy na podsumowanie!

Bayer Gdańsk – Port Gdańsk 3-0 (21-15; 21-16; 21-18)

Plotki o ‘Aptekarzach’, które docierały do Redakcji okazały się w 100% prawdziwe. Jak można było bowiem usłyszeć, Bayer Gdańsk bardzo solidnie przepracował okres przygotowawczy i całkiem słusznie został przez nas uznany jako faworyt do wygrania za komplet punktów. Na ‘Aptekarzach’ nie zrobiły wrażenia trzy transfery ‘do pierwszego składu’ w zespole przeciwników. Już od początku spotkania gracze w granatowo-zielonych strojach narzucili rywalom swoje warunki gry i na półmetku premierowego seta prowadzili 10-5. Pod koniec seta, gdy oglądaliśmy nieco gorszy jakościowo fragment obu drużyn na zasadzie ‘za wysoko siatka, za małe boisko’, gracze ‘z doków’ zdołali zniwelować straty do trzech oczek (18-15), ale ostatnie słowo w secie należało już do teamu Damiana Harica. Środkowa odsłona to w zasadzie kopia tego, co oglądaliśmy w pierwszym secie. Bayer Gdańsk po kiwce najlepszego gracza spotkania – Fabiana Polita wyszedł na prowadzenie 11-7, które z czasem powiększył do 17-11 i tak dużej przewagi nie dało się już roztrwonić (21-16). Ostatni set to zupełnie inna historia. Klasyka gatunku, w którym zespół nasycił się już wygraną i mylnie uznał, że trzecią partię wygra się na stojąco. Po atakach debiutującego w SL3 Wiktora Pawlaka to jednak Port Gdańsk wyszedł na prowadzenie 7-2. Z czasem zaczęli jednak popełniać coraz więcej błędów i kiedy na tablicy wyników mieliśmy remis po 11 to podskórnie wiedzieliśmy już jak to się zakończy. Ostatecznie ‘team z Leverkusen’ wygrał tę partię do 18, a cały mecz 3-0 i w doskonałych nastrojach opuszczali halę Ergo Arena.

Hapag-Lloyd – Chilli Amigos 0-3 (13-21; 8-21; 8-21)

Przed meczem zastanawialiśmy się jak będzie wyglądało to starcie. Z jednej strony wszystkie argumenty sportowe przemawiały na korzyść aktualnych brązowych medalistów – Chilli Amigos. Z drugiej strony pamiętaliśmy, że team w czerwonych strojach jest jak piekarnik i w trakcie sezonu dość długo się nagrzewa. Doskonałym tego potwierdzeniem był miniony sezon. Ważnym czynnikiem wskazującym na to, że niekoniecznie będzie to ‘spacerek’ dla ‘Amigos’ było to, że Hapag-Lloyd się w ubiegłym sezonie dość mocno rozbestwił. Jak było w poniedziałkowy wieczór? Cóż, kibice liczący na niezłe widowisko mogli czuć zawód. Hapag-Lloyd ‘dojechał’, ale paliwa w baku wystarczyło im na zaledwie pół pierwszego seta. Co ciekawe, Chilli zaczęło grać lepiej w momencie dla siebie bardzo trudnym – po kontuzji debiutującego w SL3 – Michała Kwiatka. Od stanu 12-12, Hapag-Lloyd popełnił kilka błędów i to, co jest klasyką w niektórych drużynach – nie potrafili się absolutnie otrząsnąć. W efekcie zamiast nawiązać jeszcze walkę, ‘Pomarańczowi’ wpadli w spiralę błędów i do końca seta zdobyli zaledwie jeden punkt przy aż dziewięciu rywali (21-13). Niestety dla ‘Logistyków’, w dalszej części było jeszcze gorzej i poprzeczka zawieszona swoim rywalom wisiała na bardzo niskim poziomie. Niższym niż można było tego oczekiwać. Efekt? Dwa razy wynik do ośmiu i na pierwsze ligowe punkty w sezonie Hapag-Lloyd musi jeszcze poczekać. A Chilli? Podwójne brawa. Raz, że sytuacja z początku spotkania ich nie złamała, a dwa, że takie spotkania jak poniedziałkowe Chilli musi wygrywać za komplet oczek.

VB Sulmin – Only Spikes 3-0 (21-11; 21-8; 21-19)

Wow, ale to był ‘wjazd na pełnej’ do ligi. Przed spotkaniem wywiadu udzielił kapitan drużyny z Sulmina – Kacper Wiczkowski. Jako że nie wszyscy będą go mieli okazję obejrzeć mini skrót. Ów kapitan dość odważnie stwierdził, że jego team jest w stanie powalczyć o czołowe lokaty. Wówczas uznaliśmy, że jest to typowe ‘prężenie muskułów’ tak typowe dla nowych drużyn. Po chwili jednak, gdy ‘Brzuszki’ rozpoczęły swój mecz, wszystko stało się jasne. Choć trzeba przyznać, że dużą pracę swoimi błędami wykonali gracze Only Spikes, to po chwili od pierwszego gwizdka Sędzi prowadzącej zawody mieliśmy już 11-5 dla VB! Z czasem przewaga graczy w czarnych strojach nie topniała i po punktach duetu Wiczkowski – Treder, gracze z Sulmina cieszyli się z pierwszego punktu w meczu. W drugim secie gra zespołu Kacpra Wiczkowskiego wyglądała jeszcze lepiej! Po bardzo dużych problemach w rozegraniu w zespole Only Spikes, rywale wypracowali sobie olbrzymią zaliczkę 15-5 i wówczas stało się jasne, że włos z głowy im już nie spadnie (21-8). W ostatnim secie zaczęło się coś wreszcie dziać i wpływ na to miały dwie rzeczy. Pierwsza to fakt, że gracze z Sulmina nie grali już tak dobrze, a druga to fakt, że team w żółtych strojach przestał popełniać na masową skalę tak koszmarnych błędów. Efekt był taki, że w drugiej części seta team Patryka Łabędzia prowadził 17-16 i choć był blisko uszczknąć ‘kawałek tortu’, to w ostatecznym rozrachunku nie zostały im nawet okruszki. Finalnie cały tort w postaci trzech punktów ‘wrócił w Brzuszkach’ graczy z Sulmina. 

Osada Truso – Port Gdańsk 3-0 (21-16; 21-19; 23-21)

Po fiasku związanym z brakiem awansu, Osada Truso przystępowała w poniedziałkowy wieczór do dwóch spotkań w ramach rozgrywek SL3. Pierwszym rywalem drużyny z Elbląga była przemodelowana drużyna Portu Gdańsk, która do spotkania podchodziła tuż po porażce 0-3 z Bayerem Gdańsk. Dość wyraźnym faworytem konfrontacji była ekipa z Elbląga, która zaczęła spotkanie bardzo nerwowo i już na samym początku pozwoliła rywalom nieco odskoczyć (3-7). Z czasem Osada prezentowała się coraz lepiej i po dwóch asach serwisowych z rzędu Łukasza Nejdrowskiego zdołali doprowadzić do wyrównania po 12. Kiedy z kolei wskoczyli na wysokie obroty to wygrali finalnie do 16. Kiedy wydawało się, że ‘Osadnicy’ pokonali już największą trudność, team Kacpra Bielińskiego miał ją tak naprawdę przed sobą. Drugi i trzeci set były bowiem prawdziwą ‘drogą przez mękę’. W środkowej odsłonie oglądaliśmy grę punkt za punkt, która doprowadziła nas do stanu po 19. Wówczas trudno było przewidywać, która z drużyn sięgnie po wygraną. Ostatecznie po ataku Oliwiera Slipaczuka oraz punktowym bloku Kamila Dobosza z wygranej w secie cieszyła się Osada (21-19). Ostatni set to bardzo przyjemna do oglądania partia. Podobnie jak w środkowej odsłonie i tym razem ‘Portowcy’ nie odpuszczali i prawdę mówiąc – różnice, które były przed meczem ‘na papierze’ się całkowicie zatarły. Choć po bloku Oliwiera Slipaczuka Osada prowadziła 20-18 to na ostatni cios musieli jeszcze chwilę poczekać. Ostatecznie wygrali tę partię do 21 i na inaugurację zainkasowali bardzo ważny komplet punktów.

Speednet 2 – Tufi Team 0-3 (18-21; 19-21; 15-21)

Przedmeczowe predykcje się sprawdziły. Choć obie drużyny przystąpiły do meczu w osłabionym składzie to obraz gry nie różnił się przesadnie od tego co oglądaliśmy kilka miesięcy temu kiedy Tufi wygrało ze Speednetem za komplet punktów. Oczywiście Speednet grał o wiele lepiej niż miało to miejsce w ich późniejszym starciu z Czerepachami. Cóż to jednak za pocieszenie skoro na ich koncie po dwóch meczach jest zero punktów? Szansę na zdobycz punktową i na to by z Ergo Areny nie wracać w wietrzny wieczór ‘na golaska’ oglądaliśmy w pierwszym oraz drugim secie. Owszem – Speednet 2 miał swoje momenty. W premierowej odsłonie team Marka Ogonowskiego prowadził nawet 9-6 czy 15-13. Choć Tufi miało w tej odsłonie kłopociki to jednak kilka ataków Piotra Watusa dało ex-pierwszoligowcom tlen i pierwszy punkt w meczu (21-18). Choć wynik drugiego seta na to nie wskazuje to jednak obraz gry był zupełnie inny. To team Mateusza Woźniaka od początku seta wskoczył na wysokie obroty i na półmetku prowadził już 12-6. Choć z czasem było już 19-13 to w końcówce seta w ich szeregi wkradło się rozprężenie, które o mały włos nie skończyłoby się dla nich stratą punktu (21-19). W ostatniej odsłonie Tufi podobnie jak w drugim secie dość szybko zbudowało sobie przewagę (11-6). Różnica była jednak taka, że tym razem nie pozwolili sobie na rozprężenie, dzięki czemu na ich konta trafiły trzy oczka (21-15).   

VB Sulmin – Sharks 1-2 (11-21; 18-21; 21-15)

Po zwycięstwie za komplet punktów w bardzo dobrym stylu VB Sulmin przystępował do spotkania, w którym rywal był wyraźnie bardziej wymagający niż miało to miejsce w przypadku Only Spikes. O tym, że tak będzie pisaliśmy już w zapowiedziach. W przestrzeni SL3 pojawia się bowiem sporo głosów, że Sharks są poważnym kandydatem do podium rozgrywek. Jakość w drużynie Pashy Kudinova widzieliśmy od pierwszej piłki w meczu. O ile do pewnego momentu VB Sulmin jeszcze jako tako się trzymał (7-5), tak z czasem do Sulmina ponownie zawitała karuzela. Pech drużyny Kacpra Wiczkowskiego polegał jednak na tym, że tym razem to oni siedzieli w środku i od szalonego tempa zrobiło im się niedobrze. Efekt? Wysoka wygrana teamu zza naszej wschodniej granicy (21-11). Środkowy set stał już na zdecydowanie wyższym poziomie. Gracze VB Sulmin – jako aktualny lider czwartej ligi (po wygranej z Only Spikes) uznali, że nie wypada przegrywać w takim stylu. W rezultacie ich gra w środkowej partii wyglądała już zdecydowanie lepiej i faworyzowany rywal miał poważne problemy z tym by wygrać. Ostatecznie w końcówce gracze z Sulmina popełnili dwa błędy i po bloku Yaroslava Abramvycha cieszyli się z premierowej wygranej w SL3. Gracze Pashy Kudinova postanowili w trzecim secie nawiązać do swojej nazwy. Jak bowiem wiadomo, rekiny nie polują w momencie, kiedy są najedzone. Kierują się bowiem instynktem oszczędzania energii i nie ryzykują, jeśli nie muszą. Taka taktyka w perspektywie całego sezonu może nieść za sobą poważne konsekwencje. Podsumowując wynik spotkania. Nieraz lepiej, kiedy mówimy o dwóch rannych, a nie jednym zabitym. Tak było i w tym przypadku.

Osada Truso – Kraken Team 2-1 (21-17; 21-17; 15-21)

Zasadniczo to się pogubiliśmy. Nie wiemy bowiem czy trzeba przypominać Osadzie przez co nie awansowali w zeszłym sezonie? Czy team z Elbląga kuma, że bardzo często awans robi się właśnie w meczach z beniaminkami? Że jeśli przeszkodą w drodze do drugiej ligi są pogubione punkty to lepiej ten margines zostawić na topowe drużyny, a te, które rywalizowały w zeszłym sezonie w czwartej lidze ‘odprawić z kwitkiem’? Wydawało nam się, że te wnioski zostały wyciągnięte. Osada przystępowała bowiem do meczu tuż po zwycięstwie z Portem Gdańsk. Dodatkowo wygrała z Krakenem pierwszego oraz drugiego seta i kiedy mieli przed nosem linie mety to nadepnęli na sznurówkę z drugiego buta i zaliczyli spektakularną wywrotkę. Zanim kilka słów o finałowej partii, słówko o środkowej odsłonie, bo to już wtedy Kraken uwierzył, że rywala da się ukąsić. Choć przez pewien czas szli z rywalem ‘jak równy z równym’, to finalnie Osada wygrała seta do 17. Trzeci set rozpoczął się od stanu 6-6. Z czasem Kraken zaprezentował się bardzo dobrze w grze w obronie oraz kontry. Tego nie można powiedzieć o faworycie z Elbląga, któremu ‘bronić nie kazano’ i w rezultacie team Roberta Skwiercza wypracował sobie sześciopunktową zaliczkę (13-7), której już nie wypuścili (21-15).

Speednet 2 – Czerepachy Volley 0-3 (11-21; 12-21; 15-21)

Wyjaśnijmy to już na początku – to nie był udany dzień Speednetu 2 w Inter Marine SL3. Nie deprecjonujemy rzecz jasna Tufi Team oraz Czerepachów – ci byli bowiem faworytem spotkań z ‘Programistami’ na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Jesteśmy w stanie pokusić się o tezę, że Speednet 2 przegrałby nawet ze Speednetem 8. Nie wiemy jak czuli się w poniedziałkowy wieczór kibice Speednetu, bo sorry, wydaje nam się, że własne matki przestały im kibicować. Pierwszy set? Demolka do 11. Zaczęło się co prawda niewinnie, bo na półmetku seta było ‘tylko’ 11-8 dla graczy w zielonych strojach. Z czasem gra ‘Programistów’ się posypała i finalnie beniaminek drugiej ligi wygrał do 11. To nie sprawiło bynajmniej, że w dalszej części seta przestali się na swoich rywalach wyżywać. Cały mecz przypominał bitkę za szkołą,  w której do nierównej walki staje dzieciak z pierwszej klasy, a naprzeciwko siebie ma chłopa z 6 klasy, który na dodatek kiblował trzy lata z rzędu. Choć koloryzujemy to dawno nie widzieliśmy tak bezradnych ‘Programistów’. Po trzech atakach z rzędu Sergieja Ivanenko, ‘Żółwie’ prowadzili 17-7 i stało się jasne, że za chwilę wygrają seta (21-12). Czy można powiedzieć, że Czerepachy miały jakikolwiek problem w trzecim secie? Cóż – byłoby to naciągane i to dość mocno. Można było mieć poczucie, że team Dawida Gałki gra na zaciągniętym hamulcu ręcznym i gdyby nie to już wcześniej zakończyliby męki rywali. Ostatecznie set wygrany do 15, cały mecz 3-0, fotel lidera. Czegoż chcieć więcej?

BEemka Volley – EKO-HURT 2-1 (15-21; 21-16; 21-16)

Czytający przedmeczowe zapowiedzi gracze Eko-Hurtu musieli mieć nietęgie miny. Multimedaliści Inter Marine SL3 zostali w niej przedstawieni bowiem jako team, który może mieć potężne problemy z utrzymaniem w pierwszej lidze. Żeby nie było – to nie był wyłącznie nasz osąd. Ponad 80% typerów w aplikacji SL3 wskazywało na to, że to BEemka wygra. Co ciekawe – zdecydowana większość wskazywała na to, że będzie to komplet punktów. Plan na poniedziałkowy wieczór został BEemce wybity z głów już w pierwszym secie rywalizacji. To co rzucało się wówczas w oczy to zdecydowanie większa kultura gry po stronie Eko-Hurtu, który popełniał zdecydowanie mniej błędów. Chwilę po półmetku seta, ‘Hurtownicy’ prowadzili 15-12 i choć BEemka próbowała coś zmienić w swojej grze (zmiany zawodników) to jednak próby te okazały się daremne. Jeden – zero dla Eko-Hurtu. Środkowa odsłona wyglądała tak jak można się było tego spodziewać przed meczem. O ile pierwsza część seta była wyrównaną partią (10-9) tak w drugiej części seta po kilku punktach Macieja Rzepczyńskiego, BEemka wysunęła się na prowadzenie 15-11 co po chwili dało im wyrównanie w setach (21-16). Decydująca o zwycięstwie partia to dość wyraźna przewaga BEemki, która kontrolowała przebieg gry od pierwszej do ostatniej piłki. Już na początku objęli prowadzenie 7-3 i trzymając rywala na dystans, wygraną okazała się formalnością (21-16).

Zapowiedź – MATCHDAY #1

Zaczynamy trzynasty sezon Inter Marine SL3. W poniedziałkowy wieczór dojdzie do dziewięciu spotkań, w których będziemy przyglądać się debiutującym w SL3 drużynom, Sharks oraz VB Sulmin, które zmierzą się w bezpośrednim pojedynku. Dość ciekawie zapowiadają się również dwa pojedynki Speednetu 2, w którym podejmą oni faworyzowane Tufi Team oraz Czerepachy Volley. Zapraszamy na zapowiedź!

Bayer Gdańsk – Port Gdańsk

Godz.: 19:00, boisko nr: 1

Z całą pewnością zima w siedzibie ‘Aptekarzy’ nie była zbyt spokojna. Po kilku średnio udanych sezonach uznano, że aby się rozwijać – coś musi się zmienić. Nie jest bowiem tajemnicą, że trzecia liga się ciągle rozwija i dziś mamy w niej poziom, który jeszcze nie tak dawno mogliśmy oglądać na parkietach drugiej ligi. Rozwój, o którym wspomnieliśmy to przede wszystkim transfery kilkoro graczy, którzy mają doświadczenie w grze w wyższych klasach rozgrywkowych. Do teamu ‘Aptekarzy’ dołączył między innymi jeden z najlepiej atakujących graczy w drugiej lidze w poprzednich sezonach – Tomasz Sadowski. Dodatkowo kadrę Bayera wzmocnili również ex kapitan AXIS – Fabian Polit, Katarzyna Marszewska czy środkowy – Piotr Stapurewicz. Transfery oraz regularne treningi sprawiają, że Bayer kreuje nam się na potencjalnego ‘czarnego konia’ trzecioligowych zmagań. Pierwszym rywalem drużyny Damiana Harica będzie ekipa Portu Gdańsk, której szeregi wzmocniło kilku zawodników, dla których będzie to debiut w Inter Marine SL3. Choć ‘Portowcy’ byli przed poprzednim sezonem wskazywani jako team, który może mieć potencjalny problem z utrzymaniem to w ostatecznym rozrachunku nie mieli z tym większego problemu. Na inauguracje trzynastego (dla siebie) sezonu, rozegrają jednak dwa bardzo wymagające pojedynki, w których nie będą faworytami. Jak pokazał jednak miniony sezon, potrafią być drużyną nieobliczalną.

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 3-0

Hapag-Lloyd – Chilli Amigos

Godz.: 19:00, boisko nr: 2

W ostatnich dniach na Facebooku Inter Marine SL3 wrzuciliśmy tabelkę, w której zamieściliśmy wszystkich medalistów od czasu rozpoczęcia rozgrywek w sezonie Wiosna’19. Czemu o tym piszemy? Ano dlatego, że jest to doskonały moment by przypomnieć, że w swojej bardzo bogatej historii w SL3, gracze Chilli Amigos aż cztery razy stawali na podium. Trzy razy były to brązowe medale natomiast raz, ‘Papryczki’ cieszyli się ze srebra. Jak będzie tym razem? Po nieudanym początku poprzedniego sezonu, w drużynie Chilli doszło do rewolucyjnej poprawy gry. Seria ośmiu zwycięstw z rzędu sprawiła, że w finalnym rozrachunku, Chilli Amigos zajęli trzecie miejsce w lidze a Redakcja…przegrała zakład z ówczesnym kapitanem drużyny – Grzegorzem Walukiewiczem. Doskonałe wyniki, przepracowany okres przygotowawczy oraz transfery wzmacniające głębie składu to bardzo poważne filary, na których może być oparty sukces drużyny w obecnej kampanii. Na początku sezonu, ‘Amigos’ zmierzą się z ostatnią drużyną poprzedniego sezonu – Hapag-Lloyd. Przestrzegamy jednak przed lekceważeniem rywala. Dowód? Ogromny progres jaki notuje ekipa ‘Logistyków’. Niemal równy rok temu kiedy zaczynała się przygoda Hapag-Lloyd w SL3, byli oni przysłowiowym ‘chłopcem do bicia’ i sezon Wiosna’24 skończyli bez choćby jednego punktu na swoim koncie. W poprzednim sezonie tych punktów było już dziewięć i nos podpowiada nam, że w obecnej kampanii będzie to wynik dwucyfrowy. Mimo to, w naszym odczuciu na pierwsze ligowe punkty w obecnym sezonie, Hapag-Lloyd będzie musiał jeszcze poczekać. Na tę chwile, ‘Amigos’ są dla nich po prostu zbyt mocni.

Typ Redakcji: 0-3

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 0-3

VB Sulmin – Only Spikes

Godz.: 19:00, boisko nr: 3

W sezonie Wiosna’25 w rozgrywkach Inter Marine SL3 zadebiutuje aż sześć nowych drużyn. Obok Trefla Gdańsk, Karczemek Rockets, Sharksów, SiiPower oraz TKKF Orlen mamy również VB Sulmin. Aż pięć wspomnianych ekip będzie rywalizowało ze sobą w czwartej klasie rozgrywkowej. Naturalne zatem jest to, że społeczność SL3 zastanawia się, który z debiutantów okaże się najmocniejszy. Jako pierwszych na parkiecie SL3 zobaczymy ekipę VB Sulmin. W mikstowym składzie znajdziemy dwóch graczy, którzy w rozgrywkach SL3 dali się już doskonale poznać. Mowa tu o Mateuszu Pietrzykowskim oraz Danielu Szultce, którzy w sezonie Jesień’21 zdobyli srebrne medale w barwach Team Looz. Poza wspomnianą ‘starą gwardią’ w składzie drużyny znajdziemy aż dwunastu zawodników, dla których będzie to debiut w rozgrywkach. Ciekawostką dotyczącą drużyny jest fakt, że aktualnym trenerem ekipy jest utytułowany Daniel Bąba, który aktualnie reprezentuje barwy drugoligowej drużyny BES Boys BLUM. Czy wobec tego można uznać, że popularne ‘Brzuszki’ będą faworytem konfrontacji z Only Spikes? Pod tajemniczą nazwą kryje się nie kto inny jak znana z poprzedniego sezonu drużyna Empire Spikes Back. Finalnie team ówczesnego kapitana – Grzegorza Grabarskiego zajął ósme na dziesięć miejsc i był to dla nich raczej powód do utyskiwania a nie wypinania klat do orderów. Poza rebrandingiem, team zmienił nieco skład oraz okrzepł w rozgrywkach. To z kolei sprawia, że szykuje nam się ciekawe widowisko o pierwsze w sezonie ligowe punkty.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 3-0

Osada Truso – Port Gdańsk

Godz.: 20:00, boisko nr: 1

Gdybyśmy dostali zadanie, w którym cały sezon Jesien’25 w wydaniu Osady Truso mieli sprowadzić do jednego słowa to byłoby nim słowo zawód. Tak, wspomniane słowo było w kontekście ‘Osadników’ odmieniane przez wszystkie przypadki. Czy byliśmy tym przesadnie zaskoczeni? Skądże znowu. Redakcja sama pompowała balonik gdy już przed sezonem zakładała na szyjach graczy z Elbląga medale. W ostatecznym rozrachunku, team Kacpra Bielińskiego został wyprzedzony przez Czerepachy, Krakena oraz Inter Marine Masters. Oj, to było wiadro zimnej wody. Ok – o negatywach moglibyśmy pisać jeszcze bardzo długo. Warto zatem choć na chwilę podumać nad pozytywami. Niewątpliwym sukcesem drużyny było to, że ci się po ostatnim sezonie nie zniechęcili. Sportowa złość w połączeniu z jakością może przekuć się na wyniki. To, że Osada Truso potrafi grać udowodniła przerywając fenomenalną serię zwycięstw późniejszego Mistrza trzeciej ligi – Czerepachów Volley. Pierwszym rozdziałem nowego rozdania będzie ekipa Portu Gdańsk. Co ciekawe to właśnie z tym rywalem Osada zagrała swój inauguracyjny w SL3 mecz. Wówczas skończyło się wynikiem 3-0 dla ‘przyjezdnych’. Jak będzie tym razem? Nie oszukujmy się. Najbardziej prawdopodobnym rezultatem będzie powtórka tego wyniku. Czy drużynie Portu, dla której będzie to już trzynasty sezon uda się sprawić niespodziankę? O tym przekonamy się już wieczorem.

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 3-0

Speednet 2 – Tufi Team

Godz.: 20:00, boisko nr: 2

Ależ było blisko. Przypomnijmy, że zwieńczeniem sezonu Jesień’24, w którym gracze Tufi Team uplasowali się na trzecim miejscu w drugiej lidze był mecz barażowy z Eko-Hurtem. Finalnie w bardzo emocjonującym meczu, górą ze starcia wyszli ‘Hurtownicy’ i to oni zagrają w elicie. To oznacza z kolei, że podopieczni Mateusza Woźniaka spędzą sezon Wiosna’25 w drugiej klasie rozgrywkowej. Warto zauważyć, że kiedyś oglądaliśmy bardzo podobną sytuację. Po spadku z pierwszej ligi, Tufi Team nie zdołało awansować w sezonie Jesień’22. Sztuka ta udała się dopiero w drugim podejściu, w którym awansowali oni z drugiego miejsca. Jeśli historia faktycznie lubi się powtarzać to wychodzi na to, że przed ‘Tuffikami’ może być bardzo dobry okres. Doświadczona ekipa doskonale wie, że aby tak było to nie można przespać początku. To oznacza z kolei, że Tufi musi stanąć na wysokości zadania i ograć Speednet 2. Choć w rozgrywkach SL3 obie drużyny rozegrały sumarycznie 277 spotkań to drogi obu drużyn skrzyżowały się do tej pory…zaledwie raz. W meczu rozegranym 28 października 2024 r., Tufi Team odniosło dość łatwą wygraną, wygrywając poszczególne sety do 12; 16 oraz 11. Trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym Speednet 2 mógłby zagrać równie słaby mecz co wówczas. Z drugiej strony nie oznacza to bynajmniej, że gracze Marka Ogonowskiego są faworytem starcia. W naszym odczuciu, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym faworyzowana ekipa Tufi sięgnie po pierwszy komplet oczek w sezonie Wiosna’25.

Typ Redakcji: 0-3

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 0-3

VB Sulmin – Sharks

Godz.: 20:00, boisko nr: 3

Drużyna rozgrywająca swoje spotkania ‘w delegacji’ – VB Sulmin rozegra w poniedziałkowy wieczór dwa spotkania. Ma to rzecz jasna związek z faktem dłuższych dojazdów do hali treningowej Ergo Areny. Jeśli chodzi o dzisiejsze starcia to o ile w przypadku pierwszego meczu można ich uznawać za nieznacznych faworytów tak w przypadku meczu z Sharksami, sytuacja jest zgoła inna. Gdzie nie przystawi się bowiem ucha tam można usłyszeć, że team zza naszej wschodniej granicy dysponuje sporym potencjałem sportowym i ambicją drużyny jest bezpośredni awans do trzeciej ligi. Ciekawostką dotyczącą zespołu ‘Rekinów’ jest fakt, że przy okazji zapisywania drużyny do SL3, kapitan zespołu – Pasha Kudinov zadeklarował, że są gotowi na to by zmagania w rozgrywkach rozpocząć od trzeciej ligi. Złoto dla zuchwałych? Brak fałszywej skromności czy może jednak pycha, po której nastąpi szybka weryfikacja? Przy tych rozważaniach warto zauważyć, że kilku zawodników obecnej kadry Sharks rozegrała już trochę spotkań w Inter Marine SL3, a to z kolei pozwala sądzić, że znają oni poziom i wiedzą o czym mówią. Zdecydowanie mądrzejsi będziemy już dziś wieczorem. Co ciekawe Typerzy w aplikacji SL3 są również bardzo podzieleni i zwycięstwo Sharksów nie jest taką oczywistością jak mogłoby się wydawać.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 0-3

Osada Truso – Kraken Team

Godz.: 21:00, boisko nr: 1

Na słowo ‘Kraken’, gracze Osady dostają czegoś w rodzaju torsji. Wszystko za sprawą faktu, że w minionym sezonie to właśnie Kraken awansował do drugiej ligi przez co Osada Truso została zmuszona do tego by kolejny sezon kiblować w trzeciej klasie rozgrywkowej. Po sezonie Jesień’24 do trzeciej ligi awansowała ekipa Kraken Team, ale uspokajamy. Z aktualnym drugoligowcem poza nazwą team Roberta Skwiercza nie ma nic wspólnego. Prawdę mówiąc trudno nam wyobrazić sobie scenariusz aby to ex-czwartoligowiec rozdawał karty w trzeciej lidze. Choć większość obecnej kadry Krakena grała w przeszłości w wyższych ligach to jednak były to czasy, w których poziom drugiej czy trzeciej ligi był zauważalnie słabszy. Uważamy, że aktualna dysproporcja pomiędzy trzecią a czwartą ligą jest ogromna i team, który bez problemów wygrał wszystkie spotkania w poprzednim sezonie nie ma większych szans na to by powtórzyć ten wynik w aktualnej kampanii. Ba, wydaje nam się, że ich świetna passa trzynastu spotkań z rzędu (aktualnie najdłuższa seria spośród wszystkich 52 drużyn w lidze) skończy się w poniedziałkowy wieczór. W naszym przekonaniu Osada jest bowiem wyraźnym faworytem dzisiejszego starcia. Podobnego zdania są zresztą typerzy w aplikacji SL3, w której ponad 80% graczy wskazuje na wygraną teamu z Elbląga. O tym czy tak będzie przekonamy się już niebawem.

Typ Redakcji: 3-0

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 2-1

Speednet 2 – Czerepachy Volley

Godz.: 21:00, boisko nr: 2

Początkowo rywalem Speednetu 2 na spotkanie o godzinie 21:00 miała być ekipa Inter Marine Masters. Ci po opublikowaniu terminarza przypomnieli sobie, że jednak nie mogą grać w pierwszym tygodniu rozgrywek i pomocną dłoń wyciągnęła do ‘Mastersów’ drużyna im doskonale znana z trzecioligowych rozgrywek – Czerepachy Volley. To właśnie dwie wspomniane ekipy po bardzo udanej kampanii Jesień’24 awansowały do drugiej klasy rozgrywkowej. Czy w kontekście Czerepachów możemy mówić o zaskoczeniu? Skądże znowu. Ba, przez bardzo długą część sezonu byliśmy niemal przekonani, że ‘Żółwie’ nie dość, że wygrają wszystkie trzynaście spotkań to na dodatek zgarną maksymalną liczbę 39 punktów i zapiszą się na kartach historii rozgrywek. Ostatecznie po świetnej serii dwunastu zwycięstw, Czerepachy przegrali spotkanie z Osadą Truso przez co wyzerowali licznik. Czy ten w drugiej lidze zacznie bić na nowo? Oczywiście będzie o to bez porównania trudniej. Z drugiej strony gracze w zielonych barwach zasmakowali zmagań w pierwszej lidze (w innej drużynie) i przez wielu obserwatorów rozgrywek są uznawani za jednych z faworytów do awansu. Jak potoczy się poniedziałkowe starcie? W naszych oczach Czerepachy są faworytem, ale z drugiej strony trudno wyobrazić nam sobie by Speednet 2 po dwóch pierwszych meczach w sezonie Wiosna’25 miał na swoim koncie zero punktów. Jako że w pierwszym meczu ‘Programistów’ typowaliśmy wynik 0-3 z Tufi Team to sądzimy, że po spotkaniu z teamem Dawida Gałki dopiszą pierwszy punkt w sezonie Wiosna’25.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 0-3

EKO-HURT – BEemka Volley

Godz.: 21:00, boisko nr: 3

Chwilę zajęło nam szukanie drużyny, która w tak krótkim odstępie czasu zanotowała podobny regres jak Eko-Hurt i wiecie co? Nie znaleźliśmy. Niespełna 1,5 roku temu – mistrzostwo. Rok temu? Brązowe medale. Kaszana zaczęła się w ostatnim sezonie, w którym ‘Hurtownicy’ cudem uniknęli spadku do drugiej klasy rozgrywkowej. Czy to na dobre odgoniło czarne chmury, które zbierają się nad teamem? Cóż – chyba niekoniecznie. Gdzie nie przystawi się ucha tam można usłyszeć, że Eko-Hurt jest ‘pewniaczkiem’ do spadku. Owszem, te słowa są gorzkie i kto wie, być może wyzwolą w graczach Konrada Gawrewicza sportową złość? Pierwszym rywalem Eko-Hurtu będzie BEemka Volley, dla której miniony sezon był najlepszą kampanią w historii swoich występów w lidze. Grupa mistrzowska nie rozleniwiła graczy Daniela Podgórskiego na tyle by ci spoczęli na laurach. Sądzimy, że powtórka wyniku z poprzedniego sezonu to minimum, na które liczą gracze w różowych strojach. Aby tak się stało, BEemka zrobi wszystko by poniedziałkowe spotkanie ułożyło się tak jak te z 24 października 2024, w którym wygrali za komplet oczek. Jeśli by się tak stało to BEemka wyrówna bilans bezpośrednich spotkań z Eko-Hurtem. Jak do tej pory w SL3 obie drużyny mierzyły się trzykrotnie i w dwóch przypadkach to Eko-Hurt był górą. Tak jak jednak można wywnioskować z początku zapowiedzi. Od jakiegoś czasu wokół siedziby Eko-Hurt czuć nieuchronny ‘wiatr zmian’. Podsumowując – w naszych oczach BEemka jest zdecydowanym faworytem starcia.

Typ Redakcji: 0-3

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Mateusz Woźniak): 1-2

Przed nami pierwszy tydzień rozgrywek Wiosna’25. Przedstawiamy najważniejsze informacje organizacyjne.

  1. Na salę wchodzimy wejściem C1. Poniżej znajduje się mapka ze wskazówkami jak dotrzeć do hali treningowej.
  2. Do dyspozycji drużyn będą dwie duże szatnie (nr 1, 2a, 2b, 3, 4)
  3. Wchodząc na salę wejściem C1 należy przyjąć, że boisko skrajnie po lewej to boisko nr 1, a skrajnie po prawej boisko nr 3.
  4. Prosimy o to, abyście wchodzili na salę dopiero po opuszczeniu jej przez trenujących siatkarzy/koszykarzy Trefla Gdańsk/Sopot
  5. Przed każdym meczem zaplanowany jest czas na 10-15 minutową rozgrzewkę. Zapewniamy ograniczoną liczbę piłek do rozgrzewki.
  6. Standardowo, na mecz zaplanowana jest godzina. W związku z ewentualnym przedłużającym się spotkaniem poprzedzającym, mecze mogą rozpocząć się z opóźnieniem.
  7. Na każdym meczu będą protokolanci. Niektóre z drużyn posiadają koszulki z numerami. W przypadku drużyn bez numerów, protokolant po udanym ataku, asie serwisowym czy bloku, będzie prosił o podanie nazwiska tak, abyśmy mogli prowadzić kompleksowe statystki na stronie.

Transfery, newsy, plotki – Wiosna’25

Począwszy od sezonu Jesień’21 informujemy Was o najważniejszych wydarzeniach, do których doszło w przerwie pomiędzy rozgrywkami. W tym miejscu znajdziecie informację o najgorętszych transferach, rozstaniach, fuzjach oraz plotkach dotyczących tego co wydarzyło się w poszczególnych ekipach. Zapraszamy!

Aktualizacja 11.03.2025

  • to koniec sekcji transfery, newsy, plotki w sezonie Wiosna’25. Gramy!
  • Robert Rzoska (bez debiutu w SL3) dołącza do Staltestu Pomorze
  • Piotr Zdanowicz, Łukasz Duda oraz Norbert Topczewski – wszyscy bez debiutu w SL3 dołączają do 22 BLT Malbork

Aktualizacja 07.03.2025

  • Artur Korda (bez debiutu w SL3) dołącza do Portu Gdańsk
  • Mykola Pocheniuk (ex AXIS, MiszMasz, Prometheus oraz Range Soft VT) przechodzi do Craftveny
  • Florian Dera, Agnieszka Pasternak oraz Jakub Studziński odchodzą z Craftveny
  • Julian Górski, Mariusz Swat oraz Alicja Leśna (wszyscy bez debiutu w SL3) dołączają do Craftveny
  • Bartosz Kusiński (ex BEemka Volley, Zmieszani oraz Hydra Volleyball Team) przechodzi do Tufi Team

Aktualizacja 06.03.2025

  • Cezary Chojecki (ex Bayer Gdańsk oraz BVT Gdańsk) przechodzi do BES Boys BLUM

Aktualizacja 05.03.2025

  • Marek Podolak (ex Bayer Gdańsk, Staltest Pomorze, BES Boys BLUM oraz Niepoloty) przechodzi do BL Volley
  • Szymon Kuciński (bez debiutu w SL3) dołącza do Szach-Matu

Aktualizacja 04.03.2025

  • po trzech latach przerwy Mariusz Kowara wraca do składu BVT Gdańsk
  • Andrzej Pipka (ex Fux Pępowo, Dream Volley, Ogrodnicy, Volley Kiełpino) przechodzi do Eko-Hurt
  • Dominik Bychowski (ex Fux Pępowo) przechodzi do ADS Volley

Aktualizacja 03.03.2025

  • Jonasz Buller (ex Kryj Ryj) przechodzi do BVT Gdańsk
  • Andrzej Pipka odchodzi z Fux Pępowo

Aktualizacja 02.03.2025

  • Michał Laskowski, Jan Lefanczyk, Patryk Krzyżaniak oraz Tymoteusz Oleszko odchodzą z ADS Volley
  • BRUXELA Wear zmienia nazwę na ADS Volley
  • jutro start trzynastego sezonu Inter Marine SL3!

Aktualizacja 01.03.2025

  • do sezonu Wiosna’25 zostało wpisanych już 600 graczy!
  • Karthi Kandasamy (bez debiutu w SL3) dołącza do MiszMasz
  • Rafał Wróblewski (ex Bombardierzy) przechodzi do MiszMasz

Aktualizacja 28.02.2025

  • Aleksander Lech po kilku latach przerwy wraca do składu Eko-Hurt
  • wbrew wcześniejszym informacjom, Michał Szajter nie odchodzi z Challengers
  • wbrew wcześniejszym informacjom, Sergiusz Kot nie odchodzi z BVT Gdańsk
  • we wczorajszym sparingu, Bayer Gdańsk rozbił Maritex 4-1!

Aktualizacja 27.02.2025

  • Paweł Mazurek (ex Sprężystokopytni & Kitku) przechodzi do Kraken Team
  • Cezary Trepczyk (ex Fux Pępowo) przechodzi do Team Spontan
  • Kamil Wołk (ex Staltest Pomorze oraz Szach-Mat) przechodzi do Team Spontan
  • Marcel Gołąb, Krystian Malinowski, Aleksander Tomaszewski, Piotr Skowroński oraz Dawid Gadula odchodzą z Team Spontan
  • Daniel Iwaszko (ex Drużyna A) przechodzi do Floty TGD Team
  • Mateusz Okrój (bez debiutu w SL3) dołącza do Floty TGD Team
  • Mateusz Bania (ex Tiger Team oraz Flota Active Team) wraca do Floty TGD Team
  • Mateusz Orpiszewski, Sławomir Wrzosek, Dariusz Karwowski oraz Kamil Zieliński odchodzą z Floty TGD Team
  • Karczemki Rockets zmieniają nazwę na MysterElektroRockets

Aktualizacja 26.02.2025

  • Michał Rościszewski (bez debiutu w SL3) dołącza do Karczemki Rockets
  • Piotr Ceynowa (ex BRUXELA Wear) przechodzi do Karczemki Rockets
  • wbrew informacji z 6 lutego, Adrian Jaromek nie odchodzi z Oliwy Team
  • Michał Galiński oraz Bartłomiej Kuberski (ex Kryj Ryj) przechodzi do ACTIVNYCH Gdańsk

Aktualizacja 25.02.2025

  • Fabian Mattik (bez debiutu w SL3) dołącza do BL Volley
  • w związku z brakiem informacji od koszykarzy Trefla Sopot, terminarz na przyszły tydzień się opóźni. DEADLINE – środa 12:00. Mamy nadzieje, że jednak szybciej. Ech…stęskniliśmy się za tym 😀
  • Daniel Trzeciński (ex Volley Surprise) przechodzi do BL Volley
  • Andrzej Juszkiewicz (ex AXIS) przechodzi do BL Volley
  • Mateusz Lis, Adrian Chojnowski, Przemysław Kłudkowski, Michał Urbaniak, Michał Konopka, Bartosz Zdunek oraz Tomasz Czopur odchodzą z BL Volley
  • Jakub Dawidowski (bez debiutu w SL3) dołącza do Karczemki Rockets
  • Artur Maksimov (ex Flota TGD Team oraz Zmieszani) przechodzi do Krakena
  • Maksim Miklashevich, Mateusz Sypniewski, Mariusz Weyer oraz Rodion Kolin odchodzą z Krakena
  • Jagoda Zaworska, Łukasz Ignatowicz, Mateusz Bielecki, Patryk Potrzuski, Wiktor Szymański, Krzysztof Wasilewski, Grzegorz Woś, Sylwester Woś, Aneta Mierzwa oraz Krzysztof Gmiterek (wszyscy bez debiutu w SL3) będą bronić barw nowej drużyny w Inter Marine SL3 – TKKF Orlen

Aktualizacja 24.02.2025

  • Ariel Tański (ex CTO Volley) przechodzi do 22 BLT Malbork
  • Bartosz Plasun, Paweł Guzow oraz Piotr Jachimowski odchodzą z 22 BLT Malbork
  • już za tydzień start sezonu Wiosna’25!

Aktualizacja 23.02.2025

  • Mateusz Woźniak (bez debiutu w SL3) dołączaja do ACTIVNYCH Gdańsk
  • Adam Korytowski (ex AiP) przechodzi do Floty Active Team
  • Kacper Kwiatkowski oraz Jędrzej Jasielski odchodzą z Floty Active Team
  • do sezonu Wiosna’25 zostało zapisanych już 500 zawodników!
  • Bohdan Hladkov (bez debiutu w SL3) dołącza do Sharks
  • Patryk Dunajewski, Dominik Brach oraz Miłosz Kitowski (wszyscy ex Kryj Ryj) przechodzą do ACTIVNYCH Gdańsk
  • Marcin Nowicki, Kuba Kwiatkowski, Daniel Sowa, Artur Senk oraz Krzysztof Pawlak odchodzą z ACTIVNYCH Gdańsk

Aktualizacja 21.02.2025

  • po 2,5 latach przerwy – Robert Kościński (ex Old Boys, Hydra Volleyball Team, Maritex oraz TSS Volley) wraca do Merkurego
  • po 2,5 latach przerwy – Jakub Wilkowski (ex Old Boys oraz Allsix by Decathlon) wraca do Merkurego
  • Sergiusz Kot oraz Piotr Studziński odchodzą z BVT Gdańsk
  • Nikita Shchitka (ex BVT Gdańsk) przechodzi do Sharks
  • Patrycja Reglińska, Łukasz Krykant, Kacper Wiczkowski, Michał Treder, Łukasz Bobrek, Michał Rogalewski, Radosław Skorupa, Rafał Szopieraj, Paweł Kochański, Karol Wiczkowski, Dominik Belgrau oraz Kacper Moszyk (wszyscy bez debiutu w SL3) będą bronić barw VB Sulmin
  • Mateusz Pietrzykowski (ex Dream Volley, Kraken, MiszMasz oraz Team Looz) przechodzi do VB Sulmin
  • Daniel Szultka (ex MiszMasz oraz Team Looz) przechodzi do VB Sulmin

Aktualizacja 20.02.2025

  • Paweł Szymański (ex MiszMasz) przechodzi do BES Boys BLUM
  • ciekawa wymiana. Dwa dni temu informowaliśmy o tym, że do Fuxa Pępowo przechodzi Patryk Bruchman (z BES Boys BLUM). W drugą stronę przechodzi z kolei środkowy – Jakub Gałecki
  • Dominik Jażdżewski, Miłosz Szymczak oraz Łukasz Wenta odchodzą z BES Boys BLUM
  • Wiktor Pawlak, Damian Pawlik oraz Maciej Gałda (wszyscy bez debiutu w SL3) dołączają do Portu Gdańsk
  • Kamil Gmyr (ex Flota TGD Team) przechodzi do Volley Gdańsk
  • po niemal pięciu latach, Sebastian Koska wraca do składu Volley Gdańsk
  • wbrew informacji sprzed kilku dni, Mateusz Sokołowski nie odchodzi z Tiger Team
  • Olgier Minol, Michał Faron oraz Anton Klios (wszyscy bez debiutu w SL3) dołączają do MiszMasz
  • Maciej Manista (ex Flota TGD Team oraz Flota Active Team) przechodzi do MiszMasz
  • po trzech latach przerwy, Łukasz Grabka (ex Bayer Gdańsk, Chilli Amigos, Volley Surprise oraz Team Looz) wraca do MiszMasz
  • Filip Wodzyński, Maciej Siach oraz Kamil Gąsiorowski odchodzą z MiszMasz

Aktualizacja 19.02.2025

  • Mateusz Chyl (ex Eko-Hurt, Merkury oraz SV Invicta) przechodzi do Staltestu Pomorze
  • Tomasz Bychowski (ex Fux Pępowo) przechodzi do Staltestu Pomorze
  • Jakub Klimik (ex Volley Surprise) przechodzi do Staltestu Pomorze
  • Maciej Kucia (ex Flota Active Team oraz Oliwa Team) przechodzi do Staltestu Pomorze
  • Patryk Miotk, Przemysław Długosz oraz Oskar Stawski odchodzą ze Staltestu Pomorze

Aktualizacja 18.02.2025

  • Łukasz Dubicki (ex Old Boys oraz Flota Active Team) przechodzi do Sharks
  • Kyrylo Mohulevskyi, Borys Poroshyn, Yevhenii Melnychuk, Yaroslav Abramovych, Andrii Alekseichyk oraz Vadym Holikov (wszyscy bez debiutu w SL3) dołączają do Sharks
  • Pavlo Kudinov (ex BVT Gdańsk) przechodzi do Sharks
  • Anton Kheruvimov (ex Kraken, Craftvena, Prometheus i Range Soft) przechodzi do Sharks
  • Damian Grzesiak oraz Łukasz Mokrski odchodzą z Eko-Hurt
  • Mateusz Bortnowski (bez debiutu w SL3) dołącza do Osady Truso
  • Jakub Grzębski, Marek Romanowski, Igor Decyk, Wiktor Witowski oraz Piotr Kowal odchodzą z Osady Truso
  • Mateusz Skierkowski, Tymoteusz Piotrowski, Stanisław Fornalak, Arkadiusz Wlazły, Kuba Shittu, Kacper Wiśniewski, Adam Saidowski, Jan Wysiecki, Marcel Biernikowicz, Mateusz Landsberg, Filip Werra, Nikodem Brzoskowski, Jakub Tymiński oraz Wiktor Szpaczek (wszyscy bez debiutu w SL3) będą bronili barw Trefla Gdańsk
  • Jędrzej Zieliński (ex Szach-Mat) przechodzi do Speednet 2
  • Adam Galiński oraz Patryk Ułanowicz (obaj bez debiutu w SL3) dołączają do Speednet 2
  • Maksymilian Magdziarek (bez debiutu w SL3) dołącza do Fux Pępowo
  • Jakub Pisowacki (ex Only Spikes) przechodzi do Sharks
  • Michał Kwiatek (bez debiutu w SL3) dołącza do Chilli Amigos
  • Patryk Bruchmann (ex BES Boys BLUM oraz Volley Surprise) przechodzi do Fux Pępowo
  • Rafał Grzenkowicz (ex Letni Gdańsk, BES Boys BLUM, Epo-Project oraz Nasz-Dach Stężyca) przechodzi do Fux Pępowo
  • Dominik Bychowski, Jakub Dryll, Tomasz Bychowski, Cezary Trepczyk, Jakub Gałecki oraz Sebastian Markowski odchodzą z Fux Pępowo

Aktualizacja 17.02.2025

  • Krzysztof Kruszyński, Dawid Kuziemski, Maciej Piotrowicz, Paweł Janusiewicz oraz Julia Balewicz (wszyscy bez debiutu w SL3) dołączają do Hapag-Lloyd
  • super wiadomość przy poniedziałku. Wraca kawusia dla MVP od naszego Partnera – Vieira Cafe!
  • Mateusz Szematowicz (bez debiutu w SL3) dołącza do Karczemki Rockets
  • Robert Mielewczyk (ex MiszMasz oraz Drużyna A) przechodzi do Karczemki Rockets
  • Marek Bobkowski (ex Zmieszani) przechodzi do Karczemki Rockets
  • Bartosz Sykut (ex Zmieszani oraz Wstrząśnięci nie Zmieszani) przechodzi do Karczemki Rockets
  • Sebastian Pietras (ex DNV oraz ACTIVNI Gdańsk) przechodzi do Karczemki Rockets
  • Paweł Urbaniak oraz Igor Sikora (obaj ex ACTIVNI Gdańsk) przechodzą do Karczemki Rockets
  • Julia Tarasek (ex ACTIVNI Gdańsk oraz TGD) przechodzi do Karczemki Rockets
  • Przemysław Maszner (bez debiutu w SL3) dołącza do Tiger Team
  • Adam Nadolski (ex Craftvena) przechodzi do Tiger Team
  • Mateusz Bania, Wojciech Janaszek, Dominik Maciejewski, Kacper Brocławik oraz Mateusz Sokołowski odchodzą z Tiger Team
  • Igor Kazello odchodzi z Czerepachy Volley
  • Dominik Jakubowski (ex AXIS, Flota Active Team, Flota TGD Team oraz Prometheus) przechodzi do Czerepachy Volley
  • Fabian Ehrlich, Roksana Jakubczyk, Marek Kuciński, Filip Lipiński, Wojciech Marynowski, Grzegorz Modzelewski, Patryk Nowak, Bartłomiej Nowakowski, Sebastian Rohde, Mateusz Rzepecki, Michał Sochacki oraz Marcin Sokołowski – wszyscy bez debiutu w SL3 będą grali w SiiPower
  • Ewelina Dąbrowska (ex Speednet 2) przechodzi do SiiPower
  • do rozpoczęcia sezonu Wiosna’25 – dwa tygodnie!

Aktualizacja 16.02.2025

  • 52 drużyny. Historyczny sezon.
  • koniec zapisów!
  • Karczemki Rockets, TKKF Orlen, Trefl Gdańsk, Sharks, SiiPower oraz VB Sulmin to nowe drużyny w Inter Marine SL3!

Aktualizacja 14.02.2025

  • update – Port Gdańsk jest 46 drużyną zapisaną do sezonu Wiosna’25. Warto zauważyć, że 'Portowcy’ są jedną z czterech (obok Speednetu, Volley Gdańsk i Team Spontan) drużyną, która gra w Inter Marine SL3 od samego początku (13 sezonów)!
  • lista liczy już 45 drużyn. Tiger Team zgłasza gotowość. Ostatni znak zapytania – Port Gdańsk
  • Piotr Rościszewski oraz Andrzej Iwaniuk odchodzą ze Speednetu 2
  • dwunasty dzień zapisów – 44 drużyny

Aktualizacja 13.02.2025

  • Karol Masiul (ex Eko-Hurt, MPS Volley, Dream Volley, Tufi Team oraz Straż Pożarna Gdańsk) przechodzi do BEemki Volley
  • Bartosz Kulawy (bez debiutu w SL3) dołącza do BEemki Volley
  • Bartosz Kusiński oraz Mateusz Gaczyński odchodzą z BEemki Volley
  • Nataliia Slobodian (bez debiutu w SL3) dołącza do Aqua Volley
  • mamy 43 drużynę – MiszMasz
  • wbrew informacji z 06.02 – Jakub Jeżewski nie odchodzi z Oliwy Team
  • Piotr Stapurewicz (ex AXIS oraz TGD) przechodzi do Bayer Gdańsk
  • Katarzyna Marszewska (ex AXIS) przechodzi do Bayer Gdańsk
  • Tomasz Sadowski (ex AXIS, BEemka Volley oraz Sprężystokopytni & Kitku) przechodzi do Bayer Gdańsk
  • Fabian Polit (ex AXIS oraz Volley Kiełpino) przechodzi do Bayer Gdańsk
  • Marek Majoros, Cezary Chojecki, Mateusz Grabowski, Marek Podolak, Paweł Krzyżak oraz Łukasz Grabka odchodzą z Bayer Gdańsk
  • Mariusz Jaszczołt (ex Eko-Hurt) przechodzi do Speednetu
  • Wojciech Grzyb odchodzi z aktualnego Mistrza Inter Marine SL3 – Speednetu
  • wszystko wskazuje na to, że w sezonie Wiosna’25 nie zobaczymy drużyn Axis oraz Kryj Ryj. Nadal czekamy na informację o drużynach: Port Gdańsk, BL Volley, MiszMasz oraz Tiger Team

Aktualizacja 12.02.2025

  • Wojciech Wieczorek (bez debiutu w SL3) dołącza do Wolves Volley
  • Piotr Grądecki oraz Jarosław Sadowski odchodzą z Wolves Volley
  • Angelika Sobolewska (bez debiutu w SL3) dołącza do Maritexu
  • Krzysztof Lewandowski (ex AXIS oraz Zmieszani) przechodzi do Maritexu
  • Kacper Kania (ex Flota Active Team, MiszMasz, Tiger Team oraz AXIS) przechodzi do Maritexu
  • Michał Balcerak (ex Old Boys oraz MiszMasz) przechodzi do Maritexu
  • Sebastian Owsianko odchodzi z Maritexu
  • dziesiąty dzień zapisów – 42 drużyny

Aktualizacja 11.02.2025

  • Roman Grzelak (ex Dream Volley, BEemka Volley, Eko-Hurt, Axis, Hydra Volleyball Team, Speednet oraz Asy B Klasy) przechodzi do MPS Volley. To ÓSMA drużyna tego gracza. Absolutny rekordzista Inter Marine SL3!
  • Michał Kraska (ex Kryj Ryj) przechodzi do MPS Volley
  • Szymon Drzazga (bez debiutu w SL3) dołącza do MPS Volley
  • Remigiusz Chrobak, Jakub Gutkowski oraz Tomasz Lis odchodzą z MPS Volley
  • Bartosz Gruszka oraz Bartłomiej Wieloszewski odchodzą z Chilli Amigos
  • dziewiąty dzień zapisów – 41 drużyn

Aktualizacja 10.02.2025

  • Igor Ciemachowski (ex Eko-Hurt oraz Merkury) przechodzi do CTO Volley
  • Szymon Rachwalski (ex Eko-Hurt) przechodzi do CTO Volley
  • Mikołaj Bogucki, Marcin Jędrzejczyk, Jakub Jetke oraz Karol Behrendt odchodzą z CTO Volley
  • Paweł Naczka oraz Jakub Herbasz (obaj bez debiutu w SL3) dołączają do Only Spikes
  • Filip Wendt, Michał Hałaczkiewicz, Jakub Pisowacki oraz Aleksander Morelowski odchodzą z Only Spikes
  • zmiana kapitana w Only Spikes. Grzegorza Grabarskiego zastąpi Patryk Łabędź
  • Empire Spikes Back zmienia nazwę na Only Spikes. Zmianie ulega również logo drużyny
  • ósmy dzień zapisów – 39 drużyn

Aktualizacja 08.02.2025

  • Bartosz Pastuszak oraz Szymon Myśliński odchodzą ze Złomowca Gdańsk
  • Krzysztof Horeczy (ex MiszMasz oraz Tufi Team) przechodzi do Chilli Amigos
  • szósty dzień zapisów – 37 drużyn!

Aktualizacja 07.02.2025

  • Rafał Żebrowski (bez debiutu w SL3) dołącza do Dream Volley
  • Łukasz Stankiewicz oraz Mateusz Pietrzykowski odchodzą z Dream Volley
  • Tomasz Pajewski (bez debiutu w SL3) dołącza do Bossman Team
  • Mikołaj Rogiński odchodzi z Bossman Team
  • Dominik Marlęga (ex Speednet 2 oraz Staltest Pomorze) przechodzi do Bossman Team
  • Michał Szajter odchodzi z Challengers
  • Wojciech Przeździecki odchodzi z Hapag-Lloyd
  • zmiana kapitana w Fuxie Pępowo. Zamiast Andrzeja Pipki, kapitanem będzie Dominik Szadach
  • piąty dzień zapisów – 33 drużyny. Rekordowe tempo!

Aktualizacja 06.02.2025

  • Igor Galiński (bez debiutu w SL3) dołącza do Oliwy Team
  • Igor Babyn (ex ACTIVNI Gdańsk oraz Volley Surprise) przechodzi do Oliwy Team
  • Oliwa Team zmienia logo
  • Ziemowit Stach, Jakub Jeżewski, Maciej Skowroński, Adrian Jaromek oraz Antoni Aleksandrowicz odchodzą z Oliwy Team
  • Maciej Kot (ex ACTIVNI Gdańsk, TGD, Chilli Amigos, Team Spontan, Sprężystokopytni&Kitku, DNV VG) przechodzi do Siatkersów
  • Mikołaj Nowak (ex Old Boys, Eko-Hurt, Letni Gdańsk) wraca po trzech latach do Złomowca Gdańsk
  • Radosław Pacyński odchodzi z Challengers
  • czwarty dzień zapisów – 23 drużyny

Aktualizacja 05.02.2025

  • brązowi medaliści poprzedniego sezonu (AiP) stawiają na stabilizację. Poza Aleksandrem Bochanem, który odchodzi z drużyny, skład nie uległ zmianie.
  • Piotr Kozłowski (ex Staltest Pomorze) przechodzi do Old Boys
  • po 1,5 rocznej przerwie, Łukasz Gronkowski wraca do składu Old Boys
  • Karol Fidyk (ex MPS Volley oraz MiszMasz) przechodzi do Old Boys
  • Mateusz Batyra (ex Staltest Pomorze) przechodzi do Old Boys
  • Jakub Wilkowski, Sebastian Konarzewski, Robert Kościński, Mikołaj Nowak, Bartłomiej Więckiewicz, Jakub Szydlik, Radosław Rygielski, Radosław Malek, Samuel Wróbel oraz Michał Balcerak odchodzą z Old Boys
  • po spadku z pierwszej ligi – bardzo duże zmiany w zespole Old Boys. Na tę chwilę, kadra drużyny uszczupliła się z 16 do 10 graczy!
  • trzeci dzień zapisów – 16 drużyn!

Aktualizacja 04.02.2025

  • mamy drugi transfer out. Kuba Konieczny odchodzi z Hydry Volleyball Team
  • stabilizacja w Hydrze Volleyball Team. Jedyny transfer out dotyczy Macieja Tyryłło, który….nie zagrał nawet jednego seta w 'Bestii’.
  • zachęcamy do dzielenia się spostrzeżeniami w niezawodnej sekcji komentarzy 🙂
  • w drugim dniu zapisów mamy 10 drużyn!
  • przed nami TRZYNASTY sezon Inter Marine SL3!

Ruszyły zapisy do rozgrywek Inter Marine Siatkarskiej Ligi Trójmiasta Wiosna’25

Drodzy mieszkańcy Trójmiasta i okolic!

3 marca startujemy z kolejnym sezonem Siatkarskiej Ligi Trójmiasta! To już trzynasta edycja! Zapraszamy wszystkich pasjonatów piłki siatkowej do wzięcia udziału w wiosennych rozgrywkach.

W zmaganiach mogą wziąć udział reprezentacje firm oraz inne nieformalne grupy osób. W zespołach mogą grać zarówno mężczyźni jak i kobiety. Każda drużyna może zgłosić maksymalnie 16 zawodników.

Mecze będą rozgrywane w hali treningowej w Ergo Arenie.

Zapewniamy:

  • minimum 13 spotkań ligowych,
  • rozgrywki podzielone na minimum cztery szczeble (I, II, III oraz IV liga),
  • obsadę sędziowską,
  • sprzęt do grania,
  • prowadzenie oficjalnej strony rozgrywek poprzez uaktualnianie na bieżąco wyników spotkań, tabel, statystyk, tworzenie galerii foto i video oraz zapowiedzi i podsumowań meczów,
  • wyniki na żywo i relację live ze spotkań,
  • dedykowaną aplikację SL3,
  • Typer SL3 (typowanie wyników spotkań),
  • cotygodniowe podsumowanie rozgrywek w magazynie SL3,
  • nagrody dla najlepszych drużyn oraz zawodników,
  • możliwość zamieszczenia logo firmy na naszej stronie internetowej.

Koszt uczestnictwa w rozgrywkach Wiosna’25 wynosi 3 100 zł brutto. Wystawiamy faktury VAT oraz umożliwiamy zamieszczenie logo Waszego sponsora na naszej stronie internetowej.

Zapisy przyjmujemy do 23 lutego 2025 r.

Pierwszeństwo w zapisach mają drużyny, które brały udział w sezonie Jesień’24, na których zgłoszenia czekamy do 15 lutego 2025 r. Po tym czasie otwieramy zapisy dla pozostałych drużyn (w nocy z 15 na 16 lutego) i o udziale w lidze będzie decydowała kolejność zgłoszeń. Start rozgrywek przewidziany jest w pierwszym tygodniu marca.

Zgłoszeń można dokonać poprzez formularz na naszej stronie internetowej (klik), drogą mailową (mateusz.gajewski@sl3.com.pl lub biuro@sl3.com.pl) oraz poprzez naszego Facebooka (klik).

Szczegółowe informacje udzielane są również pod numerem telefonu:  +48 505 939 533.

Drużyny, które potwierdziły swój udział w rozgrywkach Wiosna’25

  • Dream Volley
  • Speednet
  • Speednet 2
  • AiP
  • Inter Marine Masters
  • Challengers
  • Team Spontan
  • Hydra Volleyball Team
  • CTO Volley
  • Bayer Gdańsk
  • Old Boys
  • Flota Active Team
  • Flota TGD Team
  • Merkury
  • MPS Volley
  • Czerepachy Volley
  • Siatkersi
  • Szach-Mat
  • Kraken Team
  • Osada Truso
  • BEemka Volley
  • Złomowiec Gdańsk
  • Craftvena
  • Hapag-Lloyd
  • BVT Gdańsk
  • Oliwa Team
  • Wolves Volley
  • Chilli Amigos
  • Aqua Volley
  • Maritex
  • Fux Pępowo
  • BRUXELA Wear
  • Volley Gdańsk
  • 22 BLT Malbork
  • Bossman Team
  • Staltest Pomorze
  • Tufi Team
  • Only Spikes (ex Empire Spikes Back)
  • ACTIVNI Gdańsk
  • Eko-Hurt
  • BES Boys BLUM
  • Kraken
  • MiszMasz
  • BL Volley
  • Tiger Team
  • Port Gdańsk
  • Karczemki Rockets
  • TKKF Orlen
  • Trefl Gdańsk
  • Shark
  • SiiPower
  • VB Sulmin

Koniec Zapisów!

MATCHDAY #BARAŻE#MECZE GWIAZD#ZAKOŃCZENIE SEZONU JESIEŃ’24

Za nami ostatni dzień meczowy w sezonie Jesień’24. W bardzo emocjonujących meczach barażowych, gracze Eko-Hurt zapewnili sobie utrzymanie w pierwszej lidze. Mniej szczęścia mieli gracze Floty TGD Team, którzy nie dali rady świetnie dysponowanej drużynie Inter Marine Masters. Zapraszamy na podsumowanie!

Flota TGD Team – Inter Marine Masters 1-2 (15-21; 27-29; 21-18)

Pisaliśmy o tym przed meczem. Rozmawialiśmy o tym również po spotkaniu, ale dla pewności – powtórzymy się i tutaj. Przyznamy szczerze, że byliśmy niemal przekonani, że to Flota TGD Team wygra środową konfrontację. Podobnego zdania byli również Eksperci w magazynie podsumowującym o czym nie omieszkali wspomnieć gracze ‘Mastersów’ 😊. Rzeczywistość boiskowa okazała się jednak zupełnie inna. Pierwszy set rywalizacji to bardzo duża przewaga ‘Mastersów’, o których można napisać tyle, że prezentowali zdecydowanie większą ‘kulturę gry’ i bez najmniejszych problemów wygrali seta do 15. Środkowa odsłona to zupełnie inna historia. Ależ to był dreszczowiec. Ależ to były emocję. Od samego początku team w białych strojach narzucił swoje warunki gry i pewnym krokiem zmierzał w kierunku drugiej ligi. Pod koniec seta było już nawet 20-13 i uznaliśmy nawet, że jesteśmy właśnie świadkami jednego z nudniejszych spotkań barażowych w historii. Inter Marine Masters postanowiło  w końcówce dodać całą garść pieprzu do jałowego i nudnego dania. Ich niemoc sprawiła, że zespół przeciwny był bardzo blisko jednego z największych ‘twistów’ w historii, a na pewno w meczu o ogromną stawkę. Nie wiemy jak, ale team Karoliny Kirszensztein doprowadził w końcówce do wyrównania po 20! Po chwili niemoc graczy w białych trykotach atakiem z lewego skrzydła przerwał Wiktor Chełmiński. Ostatnie piłki w secie to bardzo przyjemne dla oka wymiany. Co ciekawe – w końcówce nie zabrakło również potężnego gestu fair-play ze strony Mateusza Filipczyka, który przyznał się do dotknięcia piłki i zamiast punktu dającego wyrównanie w meczu (1-1), mieliśmy punkt dla rywala, który wygrał po chwili drugiego seta. Wow – to było naprawdę mocne (29-27). Ostatni set nie miał już znaczenia dla tego, która z drużyn zagra w przyszłym sezonie w drugiej lidze. Finalnie partię tę wygrali gracze Floty TGD Team, którzy zobaczymy w przyszłym sezonie na trzecioligowych parkietach. Wiadomością dnia był jednak awans ‘Mastersów’ do drugiej ligi. Brawo!

Eko-Hurt – Tufi Team 2-1 (24-22; 27-25; 11-21)

Dwa środowe spotkania barażowe nie zawiodły. W zapowiedziach przedmeczowych wskazaliśmy, że to pierwszoligowiec będzie faworytem meczu. Ci faktycznie wygrali, ale każdy kto oglądał mecz na boisku numer 2 wie, że było bardzo blisko tego by to Tufi Team cieszyło się ze zwycięstwa. Początek spotkania rozpoczął się wybornie dla drugoligowca. Po bloku Mateusza Woźniaka, Tufi Team prowadziło 6-2.  Z czasem ich przewaga zaczęła jednak topnieć i po bloku Konrada Gawrewicza mieliśmy remis po 11. Po chwili team w białych strojach poszedł za ciosem i po skutecznym ataku Sebastiana Rydygera, prowadzili już 20-17. Mimo niekorzystnego wyniku, pretendent do awansu ponownie doprowadził do wyrównania po 20. Ostatnie akcje w meczu to jednak punkty wspomnianego wcześniej Sebastiana Rydygera, które dały ‘Hurtownikom’ pierwszy punkt w meczu (24-22). W drugiej odsłonie wydawało się, że Tufi Team idzie po wyrównanie stanu rywalizacji. Po ataku Mateusza Osieckiego, zespół Mateusza Woźniaka prowadził 13-10. W dalszej części gra obu drużyn się wyrównała i od stanu 15-15 aż do 25-25 mieliśmy akcje ‘punkt za punkt’. W końcowej fazie seta, punkty zapewniające ‘Hurtownikom’ utrzymanie w pierwszej lidze zapewnił duet Dawczak – Rachwalski (27-25). Kiedy stało się jasne, że Eko-Hurt utrzymał się w pierwszej lidze to w trzeciej odsłonie zeszło z nich całkowicie powietrze. W konsekwencji Tufi Team wygrało tę partię do 11, ale w przyszłym sezonie zobaczymy ich na drugoligowych parkietach.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Po meczach barażowych oraz meczu Gwiazd IV ligi doszło do oficjalnego zakończenia sezonu Jesień’24. Po podziękowaniach dla Zawodników, Kibiców, Partnerów, Sędziów oraz osób, które pomagały nam w organizacji – przyszedł czas na wyróżnienia dla czwartoligowców:

IV liga:

10 miejsce – Hapag-Lloyd

9 miejsce – Siatkersi

8 miejsce – Empire Spikes Back

7 miejsce – BVT Gdańsk

6 miejsce – Craftvena

5 miejsce – Kryj Ryj

4 miejsce – Aqua Volley

3 miejsce – Chilli Amigos

2 miejsce – BRUXELA WEAR

1 miejsce – Kraken Team

Najlepsza libero IV ligi – Katarzyna Duczek (BRUXELA WEAR)

Najlepiej atakujący IV ligi – Łukasz Turski (BRUXELA WEAR)

Najlepiej zagrywający IV ligi – Paweł Pallach (Kraken Team)

Najlepiej blokujący IV ligi – Jędrzej Szadejko (Craftvena)

MVP IV ligi – Paweł Pallach (Kraken Team)

III liga:

14 miejsce – Tiger Team

13 miejsce – ACTIVNI Gdańsk

12 miejsce – MiszMasz

11 miejsce – Wolves Volley

10 miejsce – Port Gdańsk

9 miejsce – Maritex

8 miejsce – Bayer Gdańsk

7 miejsce – Oliwa Team

6 miejsce – BL Volley

5 miejsce – Team Spontan

4 miejsce – Osada Truso

3 miejsce – Inter Marine Masters

2 miejsce – Kraken

1 miejsce – Czerepachy Volley

Najlepszy libero III ligi – Dawid Gałka (Czerepachy Volley)

Najlepiej zagrywający IV ligi – Kiril Bohdan (Czerepachy Volley)

Najlepiej blokujący IV ligi – Kiril Bohdan (Czerepachy Volley)

Najlepiej atakujący III ligi – Mariusz Krynicki (Team Spontan)

MVP III ligi – Kiril Bohdan (Czerepachy Volley)

II liga:

14 miejsce – Dream Volley

13 miejsce – AXIS

12 miejsce – Flota TGD Team

11 miejsce – Challengers

10 miejsce – MPS Volley

9 miejsce – Złomowiec Gdańsk

8 miejsce – Speednet 2

7 miejsce – Fux Pępowo

6 miejsce – Hydra Volleyball Team

5 miejsce – Flota Active Team

4 miejsce – BES Boys BLUM

3 miejsce – Tufi Team

2 miejsce – DNV VG

1 miejsce – 22 BLT Malbork

Najlepszy libero II ligi – Konrad Szaruga (Tufi Team)

Najlepiej atakujący II ligi – Tomasz Sadowski (AXIS)

Najlepiej zagrywający II ligi – Karol Janczewski (22 BLT Malbork)

Najlepiej blokujący II ligi – Sebastian Sołtys (Flota TGD Team)

MVP II ligi – Mikołaj Skotarek (22 BLT Malbork)

I liga:

10 miejsce – Staltest Pomorze

9 miejsce – Old Boys

8 miejsce – EKO-HURT

7 miejsce – Szach-Mat

6 miejsce – Merkury

5 miejsce – BEemka Volley

4 miejsce – CTO Volley

3 miejsce – AIP

2 miejsce – Bossman Team

1 miejsce – Speednet

Najlepszy libero I ligi – Dawid Kular (Bossman Team)

Najlepiej atakujący I ligi – Szymon Zalewski (Bossman Team)

Najlepiej zagrywający I ligi – Jan Krasiński (AiP)

Najlepiej blokujący I ligi – Konrad Gawrewicz (Eko-Hurt)

MVP I ligi – Maciej Miścicki (Speednet)

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Mecz Gwiazd IV Ligi:

To chyba pierwszy raz w historii Inter Marine SL3, w której zaburzamy chronologię zdarzeń i opis meczu czwartej ligi pojawia się dopiero po meczach barażowych. Co ciekawe – godzina rozpoczęcia meczu gwiazd IV ligi zapisała się na kartach historii SL3 jako mecz, który rozpoczął się najwcześniej spośród niemal 2800 spotkań! Pierwszy set rywalizacji to wyraźna przewaga zespołu, w której na sypie wystąpił Jakub Florczak.  Team 1 dość szybko wypracował sobie kilkupunktową zaliczkę i finalnie wygrał premierową partię do 17. Drugi set to całkowite zaburzenie obrazu, który mieliśmy po premierowej odsłonie. W tej partii, Team 2 zagrał zdecydowanie lepszą siatkówkę i w konsekwencji ograł swojego rywala do…12! Jako że cały mecz był dość szarpany, w trzecim secie mieliśmy kolejny zwrot akcji. Co ciekawe – w tej odsłonie w Team 2 zobaczyliśmy na rozegraniu…Grzegorza Żyłę-Stawarskiego. Już w pierwszej części Team 1 wypracował sobie przewagę 15-7 i w konsekwencji bez większych problemów wygrał do 19. Ostatni set to wyrównana walka do stanu po 13. Druga część seta to jednak przewaga Team 1, który wygrał do 22, a cały mecz 3-1. Gratulacje!

Mecz Gwiazd III Ligi:

Spośród wszystkich czterech meczów Gwiazd – spotkanie III ligi było najbardziej jednostronnym meczem Gwiazd. Początek spotkania na to jednak nie wskazywał. Po kilku minutach rywalizacji zapowiadało się bowiem na wyrównane widowisko. Dopiero z czasem po asach serwisowych Kamila Dobosza, Dream Team 2 wysunął się na kilkupunktowe prowadzenie by finalnie wygrać tę partię do 18. Drugi set rozpoczął się lepiej dla drużyny, w której na rozegraniu grał Vlad Bondar. Po kilku dobrych zagrywkach wspominanego gracza, DT 1 objął kilkupunktowe prowadzenie. Z czasem zespół Antona Hukasova się jednak przebudził i po bardzo dobrej postawie lidera w meczu i zarazem jednego z najmłodszych graczy na parkiecie – Pawła Landowskiego, Dream Team 2 wysunął się na prowadzenie i wygrał partię do 22. Trzeci set to już wyraźna przewaga drużyny, która wygrała dwie pierwsze odsłony. Ostatecznie team Antona Hukasova wygrał tę partię do 14, a cały mecz 3-0.

Mecz Gwiazd II Ligi:

Cóż – nie mieliśmy nosa co do doboru poszczególnych drużyn. O ile w pierwszej i czwartej lidze się udało, tak pojedynki w drugiej oraz trzeciej lidze kończyły się wynikami 3-0. Owszem, Dream Team 1 może tłumaczyć środową porażkę tym, że niby było blisko, niby rywal odjeżdżał dopiero w końcówkach, ale koniec końców nie ma to większego znaczenia. Premierowa odsłona to bardzo dobra gra w przyjęciu i obronie obu ekip i taki stan oglądaliśmy do wyniku 19-19. W końcówce seta, pięć punktów z rzędu zdobyli gracze Team 2 i to oni cieszyli się po chwili z wygranej seta (25-20). Środkowa partia to kontynuacja popisu gry w obronie, szczególności w wydaniu najlepszego libero drugiej ligi – Konrada Szarugi. Choć cały set co do zasady był wyrównany to w ostatecznym rozrachunku z punktu cieszyła się ekipa, w której na sypie zagrał Jakub Nowak (25-22). Trzeci set był jednocześnie tym ostatnim. Nie było tak, że Team 2 posiadał jakąś wyraźną przewagę. Po prostu w kilku elementach byli o te kilka procent lepsi od swoich rywali i finalnie wygrali trzeci set do 21, a cały mecz 3-0! Brawo!

Mecz Gwiazd I Ligi:

Zdecydowanie najbardziej wyrównany i emocjonujący mecz Gwiazd w środowy wieczór. Ba, jeśli chodzi o wyrównaną grę to było to najlepsze spotkanie w pierwszej lidze od kilku dobrych sezonów. Z krótką przerwą na trzypunktowe prowadzenie Dream Team 2, pierwszy set wyglądał tak, że mieliśmy walkę ‘łeb w łeb’, która zakończyła się po długiej grze na przewagi, zakończona zwycięstwem zespołu w którym na ‘sypie’ grał Jakub Kłobucki (32-30). Do połowy drugiego seta wydawało się, że Dream Team 2 wygra również tę partię. Sytuacja z czasem uległa jednak zmianie i po trzech punktach z rzędu w końcówce, ‘Jedynka’ doprowadziła do wyrównania po 22, a następnie przechyliła szale zwycięstwa na swoją korzyść (25-22). W trzeciej odsłonie obie drużyny nie zwalniały tempa i po wyrównanej grze ‘punkt za punkt’, z wygranej cieszyli się gracze Dream Team 2 (26-24). Ta sama ekipa poszła za ciosem. Czwarty set rywalizacji nie dostarczył już tylu emocji i dzięki wysokiej zaliczce wypracowanej w pierwszej części seta, DT2 nie miał problemu z tym by ograć rywala do 20.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Dziękujemy za sezon Jesień’24. Widzimy się już niedługo. Oby w tym samym składzie!

Zapowiedź – BARAŻE

Przed nami ostatnie rozstrzygnięcia w sezonie Jesień’24. O godzinie 19:00 dojdzie do dwóch spotkań barażowych. W pierwszym z nich Flota TGD Team zmierzy się z Inter Marine Masters. W meczu o pierwszą ligę, Eko-Hurt podejmie z kolei Tufi Team! Zapraszamy na zapowiedź spotkań barażowych!

Flota TGD Team – Inter Marine Masters

Godz.: 19:00, boisko nr 3

Dla Trener Floty – Karoliny Kirszensztein to pewna norma. Ilekroć zbliża się ostatni dzień meczowy, musi Ona rezerwować czas na mecze barażowe. Historycznie w spotkaniach drużyn walczących o grę w wyższej klasie rozgrywkowej brały udział bowiem zarówno Flota 1 jak i Flota 2. Co więcej – działo się to po kilka razy! Pod kątem gry w meczach barażowych, zdecydowanie więcej doświadczenia mają gracze, którzy zajęli dwunaste miejsce w drugiej lidze. Co ciekawe o tym, że to właśnie oni zagrają dziś z Inter Marine Masters, dowiedzieliśmy się dopiero wczoraj późnym wieczorem. Gdyby MPS Volley nie zdobył punktu w konfrontacji ze Speednetem to dziś naprzeciw ‘Mastersów’ zaprezentowaliby się Miłośnicy Piłki Siatkowej. Wracając jednak do Floty, warto podkreślić bardzo dobrą końcówkę sezonu w ich wykonaniu. Do niedawna nic nie wskazywało bowiem na to, że team Karoliny Kirszensztein zdoła się utrzymać. Na początku sezonu mogli oni się bowiem ‘pochwalić’ bilansem zero zwycięstw oraz siedmiu porażek! To co w dużym stopniu uratowało drużynę to fakt, że nawet jeśli przegrywali to zdobywali w tych meczach po punkcie. Historia Inter Marine Masters jest zupełnie inna. Po porażce z Czerepachami Volley w początkowej fazie sezonu, gracze Andrzeja Masiaka zanotowali bardzo długą serię zwycięstw z rzędu. Kiedy wydawało się, że w ostatecznym rozrachunku awansują bezpośrednio do drugiej ligi, przegrali oni kluczowe spotkanie z Krakenem i spadli na trzecie miejsce podium. Która z drużyn wygra? W magazynie podsumowującym sezon Jesień’24 Eksperci byli zgodni – więcej powodów do optymizmu będzie dziś miała Flota TGD Team. Jako Redakcja uważamy podobnie.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 1-2

Eko-Hurt – Tufi Team

Godz.: 19:00, boisko nr 2

Dla obu drużyn środowe starcie będzie jedenastym bezpośrednim pojedynkiem w historii Inter Marine SL3. Jak do tej pory nieco lepiej radzili sobie gracze Eko-Hurtu, którzy wygrali sześć pojedynków. Czy wobec tego można uznać, że będą faworytem starcia? Cóż, zdania są podzielone. Jeśli ktoś zadałby nam to pytanie jeszcze miesiąc temu to bez wahania wskazalibyśmy na to, że to Tufi Team wygra barażową konfrontację. Od tamtego czasu trochę się jednak pozmieniało. Beznadziejnie wówczas grający Eko-Hurt się odkręcił i w kilku ostatnich meczach zaprezentował już dość wysoką formę i widać, że od pewnego czasu ich gra jest na krzywej wznoszącej. Gracze Konrada Gawrewicza udowodnili to w meczu z Old Boys, w którym uniknęli bezpośredniego spadku do drugiej ligi. To co warto podkreślić to fakt, że w kilku ostatnich meczach, Eko-Hurt grał z nożem na gardle i w grze ‘pod presją’ szło im wyjątkowo dobrze. To z pewnością bardzo dobry prognostyk przed środową konfrontacją. Jeśli chodzi o Tufi Team to również nie mamy problemu z tym by znaleźć argumenty na tak. Bardzo mało brakowało żeby team Mateusza Woźniaka awansował bezpośrednio i dziś nie musiałby już grać. Na przestrzeni sezonu mieli jednak problemy kadrowe, które sprawiły, że po drodze pogubili trochę punktów. Wszystko wskazuje jednak na to, że dziś takowych mieć nie będą. Mimo wszystko 51% szans dajemy ‘Hurtownikom’.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 1-2

MATCHDAY #40

Za nami ostatni dzień meczowy sezonu zasadniczego. We wtorkowy wieczór awans do pierwszej ligi zapewniła sobie ekipa DNV VG. W innym spotkaniu, Tufi zapewniło sobie medale i to właśnie oni zagrają dziś w meczu barażowym z Eko-Hurtem! Ponadto, swoje pierwsze spotkanie za komplet punktów wygrała ekipa Hapag-Lloyd! Zapraszamy na podsumowanie.

Empire Spikes Back – Hapag-Lloyd 2-1 (21-15; 21-23; 21-16)

Do bezpośredniego starcia obie drużyny podchodziły z wielkimi nadziejami. Nadzieje ‘Logistyków’ polegały na tym, że chcieli oni za wszelką cenę poprawić dorobek punktowy w sezonie Jesień’24. Okazja do tego wydawała się być całkiem niezła, bo z tymi samymi ekipami, w rundzie zasadniczej Hapag-Lloyd ugrał trzy punkty! Jeśli chodzi o Empire Spikes Back to gracze Grzegorza Grabarskiego chcieli przede wszystkim wziąć udany rewanż za spotkanie z rundy zasadniczej. Dodatkowo przy odrobinie szczęścia, ESB mieli szansę na to by w ligowej tabeli wysunąć się na ósme miejsce. Pierwszy set to wyraźna przewaga ‘Imperatorów’, którzy po bloku swojego kapitana, wysunęli się na prowadzenie 16-9. Choć w dalszej części przewaga ESB stopniała do trzech oczek (17-14) to ostatnie słowo należało do nich (21-15). Środkowa partia to zdecydowanie najciekawszy fragment meczu. Po bardzo wyrównanej partii, wydawało się, że to ESB przechyli szale zwycięstwa na swoją stronę. Po skutecznym ataku powołanego do meczu Gwiazd – Patryka Łabędzia, wysunęli objęli prowadzenie 19-17. Po chwili dwoma skutecznymi akcjami, które doprowadziły ‘Logistyków’ do wyrównania popisał się Sebastian Lipski (19-19). Końcówka seta to walka na przewagi zakończona udanym atakiem Mateusza Siwko (23-21), który zapewnił drużynie wyrównanie stanu rywalizacji. Ostatni set rozpoczął się lepiej dla drużyny Joanny Kożuch, którzy wypracowali sobie trzypunktową zaliczkę (6-3). Komfortową sytuację team w pomarańczowych barwach utrzymywał do stanu 15-10! W końcowej fazie seta, ESB zanotowało jednak zryw, po którym zdobyli oni..11 punktów przy zaledwie jednym oczku swoich rywali i zapewnili sobie dwa punkty w meczu. Z czasem okazało się, że te wystarczyły do przegonienia Siatkersów w ligowej tabeli! Brawo!

Tufi Team – Flota Active Team 3-0 (21-18; 21-10; 21-15)

To już pewna tradycja w Inter Marine SL3. Pisaliśmy o tym w zapowiedzi, ale z małym wyjątkiem ilekroć mierzą się ze sobą obie drużyny – Flota Active Team dostaje po łbie. Prawdę mówiąc na mecz decydujący o podium rozgrywek, gracze Mateusza Woźniaka nie mogli trafić na lepszego dla siebie przeciwnika. Jesteśmy bowiem przekonani, że gdyby zamiast Floty rywalizowali dziś z MPS-em Volley czy Speednetem 2 to mieliby zdecydowanie większe problemy by zdobyć trzy punkty. Początek spotkania nie zapowiadał jednak, że pójdzie im ‘tak gładko’. Do stanu 13-13 trudno było określić, która z drużyn wygra. Sytuacja zaczęła krystalizować się po atakach Mateusza Woźniaka oraz Mateusza Osieckiego, po których Tufi objęli prowadzenie 15-13. Choć z czasem Flota doprowadziła do wyrównania po 18 to ostatnie słowo należało już do teamu Mateusza Woźniaka (21-18). Środkowa partia to absolutna demolka w wykonaniu ‘Tuffików’. Kiedy stało się jasne, że Flota nie ma już szans na podium rozgrywek to w drastyczny sposób przełożyło się to na ich grę. Po kilku skutecznych akcjach, Tufi prowadziło bowiem…9-2! Mając takie prowadzenie i będąc jednocześnie tak doświadczoną drużyną, Tufi nie miało problemu by ograć rywala do 10. Niestety dla nich, z boiska nr 2 napływały nieciekawe wieści. Ich główny rywal w walce o podium – DNV VG również bardzo dobrze radzili sobie z rywalem a to oznaczało, że szanse na bezpośredni awans się oddalały. Mimo to, nie przeszkodziło to graczom Tufi Team kontynuować ‘swojego meczu’. Już na półmetku po skutecznym bloku Mateusza Osieckiego, Tufi wysunęło się na prowadzenie 10-6 i w dalszej części nie dali już sobie zrobić krzywdy. Wynik 3-0 oraz rezultat meczu DNV VG – BES Boys BLUM sprawiły, że Tufi Team zagra w środowy wieczór po raz kolejny. Tym razem ich rywalem będzie Eko-Hurt a stawką meczu będzie to, która z drużyn zagra w przyszłym sezonie w elicie.  

DNV VG – BES Boys BLUM 3-0 (21-17; 21-14; 21-17)

Do wtorkowego wieczoru, team Daniela Bąby mógł mieć nadzieję na to, że uda im się awansować do elity. Aby tak się jednak stało, gracze w szarych trykotach musieli wygrać z DNV VG i to za komplet punktów. Cóż – nie ten czas i nie ten przeciwnik, bo trzeba sobie powiedzieć wprost – gracze DNV VG na tle swoich rywali wyglądali jak profesor przy studencie i to na dodatek takim, który często zamiast być na wykładzie odsypia wczorajsze ‘balety’. Spotkanie rozpoczęło się od wspólnego badania przeciwnika, po którym czarna tablica wyników wskazywała remis 8-8. Warto podkreślić przy tym, że była to część, w której po obu drużynach widać było stawkę meczu i towarzyszące temu nerwy oraz zepsute zagrywki. Kiedy początkowy stres puścił, DNV VG po kapitalnym bloku Pawła Hulińskiego, wysunęło się na prowadzenie 14-11. Końcówka seta to bardzo dobre wymiany z obu stron, po których to DNV VG mogli cieszyć się z pierwszego punktu (21-17). Środkowa odsłona to wyrównana partia obu drużyn do stanu 10-10. Po arcyważnych zagrywkach Piotra Ścięgosza, ‘żółto-czarni’ wysunęli się na prowadzenie 13-10 i w drugiej części seta jeszcze powiększyli swoją przewagę wygrywając finalnie do 14. Tuż po ostatnim gwizdku w tej partii stało się jasne, że team Dariusza Kuny wraca na ‘salony’. Czy to nasyciło graczy w żółto-czarnych trykotach? Skądże znowu. Jak to szło? Jak kraść to miliony, jak kochać to księżniczkę a jak awansować to właśnie w takim stylu w jakim dokonali tego trzykrotni Mistrzowie SL3. Trzeci set to potwierdzenie dominacji DNV VG i ich pewna wygrana do 17, która była zwieńczeniem kapitalnego sezonu w ich wydaniu! Brawo!

Hapag-Lloyd – Siatkersi 3-0 (21-11; 24-22; 21-19)

W zapowiedziach przedmeczowych napisaliśmy jednoznacznie, że historia, w której Hapag-Lloyd w konfrontacji z Siatkersami oraz Empire Spikes Back pokusi się o trzy punkty, jest raczej bardzo mało prawdopodobna. W naszym przekonaniu, Hapag-Lloyd podchodził do meczu z Siatkersami jako absolutny ‘underdog’. Mimo to, pierwszy set rywalizacji był absolutnie piorunujący w wykonaniu ‘Pomarańczowych’ i wówczas można było się zastanawiać jaka jest przyczyna:

  1. Hapag-Lloyd podszedł do meczu rozgrzany po spotkaniu z ESB
  2. Siatkersi dokonali pewnych roszad na pozycjach i było to pewnym novum
  3. Hapag-Lloyd podchodził do meczu uskrzydlony srebrnym medalem na weekendowym turnieju

Dobra, nie będziemy strzelać, ale o ile wygrana ‘Logistyków’ nie jest już szokiem tak rozmiary porażki Siatkersów – już jak najbardziej. Była to bowiem druga najwyższa porażka drużyny w SL3 w jednym secie (po meczu z Aqua)! Przed drugim setem, Siatkersi powrócili do ustawienia, które znamy z obecnego sezonu. Choć gra drużyny w jasnych strojach wyraźnie się poprawiła to jednak nie wystarczyło to do tego by zdominować swoich rywali. Wyrównaną grę oglądaliśmy mniej więcej do stanu po 8. Druga część seta to przewaga teamu Joanny Kożuch, który wyszedł na prowadzenie 14-11. W dalszej części Hapag-Lloyd prowadził już 20-17, ale w końcówce nie potrafili zadać decydującego ciosu. To sprawiło z kolei, że Siatkersi doprowadzili do wyrównania po 20. W końcowej fazie seta szczęście ponownie uśmiechnęło się do graczy w pomarańczowych barwach, którzy wygrali seta do 22! Ostatni set rywalizacji to bardzo wyrównana gra od początku aż do stanu 19-19! Ostatnie dwie akcje meczu to udane ataki Sebastiana Lipskiego oraz Hasana Tolgi Kayi, po których ‘Pomarańczowi’ cieszyli się z pierwszego zwycięstwa za komplet punktów w historii występów w SL3! Wow – brawo! Hapag-Lloyd jest w naszym odczuciu jednym z największych zwycięzców sezonu Jesień’24!

Staltest Pomorze – Merkury 0-3 (19-21; 28-30; 14-21)

Nie będziemy Was drodzy czytelnicy oszukiwać. Mecz pomiędzy Staltestem a Merkurym nie rokował zbyt mocno. Ba, wydawało nam się, że dla obu drużyn mecz będzie raczej ‘przykrą koniecznością’ niż emocjonującym starciem, które wyzwoli z dwóch ekip dodatkowe siły. Po spotkaniu możemy stwierdzić, że ostatecznie tak źle nie było. Ba, długimi fragmentami mecz mógł się podobać i gracze, którzy wybrali Ergo Arenę, a nie kanapę i tv nie mają raczej powodów do narzekań. Jako że stawka meczu nie była zbyt wielka, Merkury postanowił nieco zamieszać w składzie i kilku zawodników zobaczyliśmy na innych niż standardowych dla siebie pozycjach. Dla przykładu – Aleksandra Tobolewskiego zobaczyliśmy na lewym skrzydle i warto zaznaczyć tu, że wspomniany gracz został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania! Wracając jednak do samego meczu – pierwszy set to kilkupunktowa przewaga pięciokrotnych Mistrzów SL3. Chwilę po półmetku seta było 14-10 i wówczas wydawało się, że to koniec marzeń Staltestu o wygraniu seta. W dalszej części po kilku atakach Kamila Wołka oraz Ariela Ellwarda, Staltest zniwelował stratę do jednego oczka (18-17). Ostatnie słowo w secie należało jednak do graczy w granatowych strojach, którzy wygrali do 19. Na prawdziwą niespodziankę zapowiadało się jednak dopiero w drugiej odsłonie. Choć po ataku Aleksandra Tobolewskiego, Merkury prowadził już 17-14 to w końcówce Staltest doprowadził do gry na przewagi (20-20). Jakby tego było mało, do końca seta mieli aż pięć piłek setowych. Niestety dla siebie, żadnej nie wykorzystali i całą zabawę w końcówce seta zepsuł Adam Miotk (30-28). Ostatni set wyglądał tak jak wydawało nam się, że będzie wyglądał cały mecz. Precyzując – faworyt wytrącił argumenty swoich rywali. Należy przy tym zauważyć, że stało to się dopiero w drugiej części seta (9-9 -> 21-14).

MPS Volley – Speednet 2 1-2 (21-16; 18-21; 16-21)

O tym, że do utrzymania MPS Volley potrzebuje jednego punktu, było wiadomo od kilku dobrych dni. Stawka meczu ewidentnie zmotywowała graczy w niebieskich strojach, którzy tłumnie (jak na siebie) stawili się na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Spotkanie rozpoczęło się dla nich w wymarzony sposób. Po skutecznych atakach Mateusza Zalewskiego oraz Kulińskiego, MPS Volley objął prowadzenie 10-6. W dalszej części Miłośnicy Piłki Siatkowej kontrolowali przebieg gry i ani na chwilę nie pozwolili rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Efekt? Wygrana seta do 16, która zapewniła im bezpieczne przezimowanie przed edycją Wiosna’25. Dalsza część meczu nie miał już dla MPS-u znaczenia w kontekście układu tabeli. Nieco inaczej na sprawę patrzyli gracze Marka Ogonowskiego, którzy wygrywając dwa kolejne sety zapewnili sobie awans w ligowej tabeli na ósme miejsce. Środkowa odsłona to dobra gra ‘Programistów’, którzy po dwóch atakach z rzędu Kamila Lewandowskiego, objęli prowadzenie 14-9. W dalszej części było już 17-10 i kiedy zanosiło się na to, że drużyny zaraz zamienią się stronami, ‘Miłośnicy Piłki Siatkowej’ podgonili nieco wynik i finalnie przegrali tę partię do 18. Ostatni set rywalizacji wyglądał podobnie jak środkowa partia. Po skutecznym bloku grającego na środku – Marka Ogonowskiego, Speednet 2 objął prowadzenie 15-11. W dalszej części MPS zbliżył się do rywala na dwa punkty (16-14), ale ostatnie słowo należało już do ‘Różowych’.

MiszMasz – Chilli Amigos 3-0 (21-17; 21-13; 21-16)

Cudu nie było. Nie ukrywamy, że choć z podziwem patrzyliśmy na dokonania ‘Amigos’ w drugiej części sezonu to trudno było nam wyobrazić sobie scenariusz, w którym mieliby oni ograć drużynę, która jeszcze pół roku temu rywalizowała w drugiej lidze. Z drugiej strony, kiedy na przedmeczowej rozgrzewce zobaczyliśmy, że MiszMasz na najważniejszy mecz w tym sezonie ma zaledwie sześciu graczy to uznaliśmy, że ‘pchają się w gips’. Co ciekawe i jest już pewną tradycją – przed rozpoczęciem meczu gracze MiszMaszu poprosili rywali o to by ich środkowy mógł grać cały mecz w pierwszej linii na co ci wyrazili zgodę. Postawa fair-play towarzyszyła graczom obu drużyn przez całe spotkanie. Sędzia się pomylił? Ok – przyznajemy się i jedziemy dalej. Oj tak – złej krwi nie było tu ani trochę. A aspekty sportowe? Set zaczął się od wyrównanej walki, po której mieliśmy wyniki 13-13. Faworyzowana ekipa dopiero w dalszej części seta wskoczyła na wyższe obroty i finalnie wygrała partię do 17. Środkowa odsłona rozpoczęła się od wysokiego prowadzenia teamu Michała Grymuzy (8-3). W dalszej części trzecioligowcy nie zwalniali i po chwili mieliśmy 14-8 a następnie pewną wygraną do 13, która pieczętowała utrzymanie w trzeciej klasie rozgrywkowej. Trzeci set rywalizacji nie miał już w zasadzie żadnego znaczenia. O ile pierwsza część seta była w miarę wyrównana tak w drugiej części, team Michała Grymuzy odskoczył rywalom i finalnie wygrał tę partię do 16, a cały mecz 3-0. Choć finalnie w tym sezonie im się upiekło to jednak przed kolejną edycją muszą zrobić swoisty ‘rachunek sumienia’.

Zapowiedź – MATCHDAY #40

Nie licząc baraży oraz meczów Gwiazd, dziś dojdzie do ostatniego dnia meczowego w sezonie Jesień’24. Hitem wtorkowej serii gier będzie z pewnością starcie barażowe, w którym Chilli Amigos zmierzy się z MiszMaszem. Na brak emocji nie będziemy narzekać również w drugiej lidze, w której dojdzie do dwóch arcyważnych meczów dla układu tabeli. Zapraszamy na zapowiedź!

Empire Spikes Back – Hapag-Lloyd

Godz.: 19:00, boisko nr: 3

To był naprawdę udany sezon w wykonaniu drużyny Hapag-Lloyd. Przypomnijmy, że w pierwszej połowie tego roku, ‘Pomarańczowi’ nie byli w stanie wygrać spotkania czy choćby seta. Finalnie sezon Wiosna’24, team Joanny Kożuch kończył bez jakichkolwiek punktów na koncie. Mimo słabych wyników, ‘Logistycy’ się nie zniechęcili. Zamiast tego jeszcze bardziej przyłożyli się do treningów, których owoce zobaczyliśmy w obecnej kampanii. Kiedy Hapag-Lloyd zdobył swój premierowy punkt (z Craftveną) to wydawało nam się to pewnym odchyleniem od normy. Z ręką na sercu nie wierzyliśmy, że pierwsza wygrana nadejdzie tak szybko. Po pierwszym tryumfie, Hapag-Lloyd ma ambicję na kolejne zwycięstwo. W ostatnim czasie ‘Pomarańczowi’ mieli nawet trening z Sebastianem Miąsko, który wraz ze swoim teamem wywalczył przed chwilą tytuł mistrzowski w pierwszej lidze. W nadchodzącym spotkaniu, Hapag-Lloyd będzie chciał pokusić się o drugie zwycięstwo w sezonie Jesień’24. Okazja do tego zdaje się być całkiem niezła. Ich rywalem będzie bowiem ekipa Empire Spikes Back i warto podkreślić, że to właśnie z tym rywalem zespół Joanny Kożuch odniósł premierowe i jak do tej pory jedyne zwycięstwo w SL3. Od wspomnianego okresu, gracze Grzegorza Grabarskiego w sposób widoczny poprawili swoją grę i sądzimy, że tym razem to oni tryumfują. Początek listopada to dwa świetne spotkania, w których Empire ograło najpierw Siatkersów a następnie BVT Gdańsk. Po chwili była zadyszka w meczu z Craftveną, ale sądzimy, że dziś ponownie tryumfują i w dobrych nastrojach będą oczekiwać kolejnego sezonu – Wiosna’25.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 2-1

Tufi Team – Flota Active Team

Godz.: 20:00, boisko nr: 1

Na godzinę 20:00 zostały zaplanowane dwa bardzo ważne spotkania, które dadzą nam odpowiedź dotyczącą ostatecznego kształtu podium drugiej ligi. W jednym z nich, DNV VG podejmie zespół BES Boys BLUM. W drugim – Tufi Team po raz szósty w historii zmierzy się z Flotą Active Team. W tym miejscu warto zauważyć, że trudno znaleźć przeciwnika, który leżałby ‘Tuffikom’ równie mocno. Aż w pięciu spotkaniach, również tych szalenie ważnych wygrywało Tufi Team i w społeczności SL3 panuje przekonanie, że ilekroć obie drużyny mierzą się w bardzo ważnym meczu, Flota zawsze dostaje po ryju. Nie inaczej było nawet wówczas kiedy byli oni faworytami starcia. Dziś faworytem jest ekipa Mateusza Woźniaka – Tufi Team. Przed wtorkową serią gier znajdują się oni na trzecim miejscu w ligowej tabeli ze stratą jednego oczka do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem. Nie będziemy oszukiwać. Choć Tufi jest aktualnie faworytem to jednak bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym to DNV VG zajmie drugie miejsce w sezonie Jesień’24. Całą trójkę (Tufi, DNV VG oraz BES Boys BLUM) mają szansę pogodzić gracze Floty, dla których trzecie miejsce i potencjalny baraż jest w zasięgu. Aby tak się stało Flota musi wygrać dziś za komplet punktów i liczyć na to, że DNV VG ograją BES Boys BLUM. Cóż – tych warunków jest chyba zbyt dużo więc należy to traktować bardziej jako ciekawostkę niż realny scenariusz.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 3-0

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 2-1

DNV VG – BES Boys BLUM

Godz.: 20:00, boisko nr: 2

Tak jak pisaliśmy przy okazji zapowiedzi meczu Tufi – Flota, z czterech drużyn walczących o podium rozgrywek to DNV VG zdaje się mieć najlepszą sytuację. Patrząc na to, że ‘żółto-czarni’ mają na swoim koncie trzy oczka więcej niż Flota oraz zdecydowanie lepsze małe punkty to w naszym odczuciu podium jest już przesądzone. Oczywiście ‘żółto-czarni’ walczą aktualnie o to by w ostatecznym rozrachunku znaleźć się na drugim miejscu i uniknąć spotkania barażowego, w którym umówmy się – drugoligowiec nie będzie faworytem. Scenariuszy przed wtorkowym wieczorem jest naprawdę wiele. Oto kilka z nich:

  1. DNV wygrywa 3-0, awans z drugiego miejsca
  2. DNV wygrywa 2-1 a Tufi nie wygrywa za komplet punktów z Flotą – awans z drugiego miejsca
  3. DNV wygrywa 2-1 a Tufi wygrywa za komplet punktów z Flotą – wówczas będą decydowały małe punkty, które na tę chwilę lepsze mają ‘żółto-czarni’
  4. DNV przegrywa 1-2, Tufi wygrywa 3-0, wówczas przez małe punkty, DNV zajmuje 3 miejsce i gra w barażu
  5. DNV przegrywa 1-2, Tufi wygrywa 2-1, wówczas decydują małe punkty

Jak widać korzystnych scenariuszy dla zespoły Dariusza Kuny jest naprawdę wiele. Są również te pozytywne dla zespołu BES Boys BLUM. Aby jednak team Daniela Bąby mógł myśleć o awansie – muszą wygrać i liczyć na to, że inne wyniki poukładają się po ich myśli. W naszym odczuciu jest to dość mało prawdopodobne i w tym sezonie BBB będą musieli obejść się smakiem. Która z drużyn wygra? Stawiamy na DNV VG i wynik 2-1.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Daniel Podgórski):

Hapag-Lloyd – Siatkersi

Godz.: 20:00, boisko nr: 3

Ostatni mecz dla obu drużyn w sezonie Jesień’24. Po raz pierwszy, drużyny mierzyły się ze sobą 30 września 2024 r. We wspomnianym spotkaniu, górą byli gracze Macieja Tarulewicza, którzy wygrali 2-1. Warto wspomnieć, że wspomniany mecz był trzecim meczem z rzędu, w którym ‘Pomarańczowi’ dopisali punkty do ligowej tabeli. Seria ‘Logistyków’ zaczęła się 12 września od pamiętnego spotkania z Craftveną. Po chwili wygrali oni z Empire Spikes Back, a następnie – zdobyli punkt w rywalizacji z Siatkersami. Co ciekawe, dziś wieczorem Hapag-Lloyd zagra z dwoma rywalami w tej samej kolejności. Czy we wtorkowy wieczór możliwa jest powtórka, w której zgarną oni trzy na sześć możliwych punktów? Już przy okazji zapowiedzi pierwszego spotkania napisaliśmy, że będzie to bardzo trudne. W naszym odczuciu team Joanny Kożuch nie będzie faworytem ani w spotkaniu z Empire Spikes Back ani w meczu z Siatkersami. Ci drudzy powalczą dziś o zagwarantowanie sobie ósmego miejsca w czwartej lidze w sezonie Jesień’24.  Aby tak się stało, Siatkersi potrzebują zgarnąć dwa punkty. Wówczas nie będzie miał znaczenia wynik meczu Hapag-Lloyd – Empire Spikes Back, do którego dojdzie o godzinie 19:00. Wszystko za sprawą zdecydowanie lepszego stosunku małych punktów w wykonaniu Siatkersów.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 1-2

Staltest Pomorze – Merkury

Godz.: 21:00, boisko nr: 2

Ligowe ostatki dla obu drużyn odbędą się w dzień, w którym wszystko jest już jasne. Z jednej strony jasna jest sytuacja Merkurego, który w ramach ‘nagrody pocieszenia’ zapewnił sobie bezpieczne utrzymanie w pierwszej lidze. Nie doszło bowiem do prawdziwego kataklizmu, w którym brak awansu do grupy mistrzowskiej okazałby się tylko ‘softem’ przy problemach potężnego kalibru. Pięciokrotni Mistrzowie SL3 wygrali wszystkie trzy mecze, w których ograli Eko-Hurt, Old Boys oraz Szach-Mat. Sądzimy, że dziś passa ta zostanie podtrzymana i do zmagań w sezonie Wiosna’25, Merkury podejdzie z serią czterech zwycięstw z rzędu i z nadzieją na dobre wyniki, które pozwolą na szybkie zapomnienie o nieudanej kampanii Jesień’24. Jeśli chodzi o Staltest Pomorze – tu jest zdecydowanie gorzej. Team Arkadiusza Kozłowskiego dzisiejszym spotkaniem żegna się z rozgrywkami pierwszej ligi. Choć przed sezonem nie uznawaliśmy ich za team, który może zwojować pierwszoligowe zmagania to nie sądziliśmy jednak, że będzie tak słabo. Przez długi czas wydawało się bowiem, że ‘ex-Weganie’ zapiszą się na kartach historii jako team, który podczas całego sezonu w pierwszej lidze nie wygra ani jednego spotkania oraz ani jednego seta. Ostatecznie stało się inaczej i Staltest do wtorkowej konfrontacji podejdzie z pięcioma oczkami na koncie. Mimo że beniaminek rozgrywek żegna się z pierwszą ligą to nie jest to największe zmartwienie kapitana drużyny. Gdzie nie przystawi się bowiem ucha, można się dowiedzieć, że ‘najtrudniejszy mecz’ dopiero przed nimi. Aktualnie zastanawiamy się bowiem nad przyszłością zespołu i tym czy zobaczymy ich w sezonie Wiosna’25. Jak mogliśmy zobaczyć bowiem w poprzednich meczach, atmosfera nie jest zbyt dobra.

Typ Redakcji: 0-3

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 0-3

MPS Volley – Speednet 2

Godz.: 21:00, boisko nr: 3

Wspominaliśmy to już wielokrotnie, ale się powtórzymy. W ostatnim czasie MPS Volley zrobił bardzo dużo w kierunku utrzymania w drugiej lidze. Jeszcze do niedawna team Jakuba Nowaka był wytykany palcami i co tu dużo mówić – był pośmiewiskiem ligi. Było to w okresie, w którym MPS Volley przegrywał osiemnasty mecz z rzędu. Dziś już nikt się nie śmieje. Od wspomnianego okresu, MPS rozegrał sześć spotkań, w których wygrał aż cztery razy. Warto podkreślić tu fakt, że we wspomnianym okresie, Miłośnicy Piłki Siatkowej rywalizowali między innymi z 22 BLT Malbork, DNV VG czy BES Boys BLUM. Dzięki dobremu okresowi, stało się jasne, że MPS nie spadnie do trzeciej ligi bezpośrednio. W najgorszym wypadku, team Jakuba Nowaka może zagrać jutro mecz barażowy z Inter Marine Masters. Aby tak się stało, dzisiejsza konfrontacja musiałaby się dla nich zakończyć wynikiem 0-3. Jeśli jednak gracze w niebieskich strojach zdobędą choć jeden punkt, zapewnią sobie utrzymanie. Wydaje nam się, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Po raz ostatni, gracze Marka Ogonowskiego za komplet punktów wygrali…w sierpniu (dwa razy tego samego dnia – 28 sierpnia). Od wspomnianego okresu, Speednet 2 rozegrał dziesięć spotkań, w których tylko dwa razy udało im się wygrać, ale w obu tych przypadkach, tracili po jednym punkcie. Choć Speednet 2 jest w naszych oczach nieznacznym faworytem starcia to MPS zapewni sobie wieczorem utrzymanie.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 2-1

MiszMasz – Chilli Amigos

Godz.: 21:00, boisko nr: 1

Po raz ostatni, obie drużyny spotkały się ze sobą ponad trzy lata temu. Była to końcówka sezonu Wiosna’21. W meczu rozegranym 12 lipca 2021 r., górą byli gracze MiszMasz, którzy wygrali wspomniane spotkanie w stosunku 3-0 i zapewnili sobie utrzymanie…w drugiej lidze! Tak, wówczas obie drużyny rywalizowały w drugiej klasie rozgrywkowej. Od wspomnianego czasu zmieniło się jednak bardzo dużo i gracze Chilli Amigos spadli z drugiej do czwartej ligi. Lepiej przez kilka sezonów radzili sobie jednak gracze MiszMasz, którzy z powodzeniem rywalizowali na zapleczu elity. Od pewnego czasu coś zaczęło się jednak psuć i w konsekwencji, team Michała Grymuzy spadł do trzeciej ligi. Jakby tego było mało, w trzeciej klasie rozgrywkowej również szło im bardzo słabo i w konsekwencji skończyli oni sezon z zaledwie dwiema wygranymi w trzynastu meczach. Ba, w magazynie podsumowującym, do którego doszło w piątkowy wieczór, Redakcja wskazała MiszMasz jako największych ‘Dziadów’ sezonu Jesień’24 spośród wszystkich 48 drużyn w ligowej stawce. Mimo to, sezon można jeszcze uratować. W naszym odczuciu są oni faworytem starcia z zespołem Grzegorza Walukiewicza. Wiele osób wskazuje bowiem na to, że różnica między trzecią, a czwartą ligą jest bardzo duża i Chilli Amigos mogą się dziś o tym przekonać. Przy całych rozważaniach należy pamiętać jeszcze o tym, że ‘Amigos’ nic nie muszą, a doskonale wiemy, że ci – grając bez presji potrafią być piekielnie trudnym rywalem.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 1-2

Zakończenie sezonu Jesień’24 – harmonogram oraz informacje o meczach Gwiazd

📣W najbliższą środę (27 listopada) odbędzie się zakończenie sezonu Jesień’24. Poniżej harmonogram:

⏰18:30 – mecz Gwiazd IV ligi

⏰19:00 – mecze barażowe o I oraz II ligę

⏰20:00 – rozdanie pucharów, medali oraz nagród

⏰20:30 – mecze Gwiazd I, II oraz III ligi ps. obecność przedstawiciela każdej z drużyn na zakończeniu obowiązkowa 😉

Na początek publikujemy skład drużyn z czwartej ligi📜

➡️Zaznaczamy, że jest to subiektywny wybór. Każda drużyna ma swojego przedstawiciela a zawodników staraliśmy się dobrać tak, aby zachować kompletność pozycji na boisku. *osoby, które nie będą mogły uczestniczyć w meczu Gwiazd prosimy o kontakt abyśmy mogli zorganizować zastępstwo. 📩➡️

Dream Team 1:

⭐️Jakub Florczak (Bruxela Wear)

⭐️Damian Grabowski (Bruxela Wear)

⭐️Michał Markiewicz (Craftvena)

⭐️Patryk Łabędź (Empire Spikes Back)

⭐️Filip Silwanowicz (Siatkersi)

⭐️Michał Maliszewski (Aqua Volley)

⭐️Karol Fidurski (BVT Gdańsk)

⭐️Konrad Piotrowski (Aqua Volley)

⭐️Miłosz Kitowski (Kryj Ryj Volley)

⭐️Joanna Ból (Chilli Amigos)

➡️ Dream Team 2:

⭐️Michał Czyżykowski (Chilli Amigos)

⭐️Ryszard Rakowicz (Kryj Ryj Volley)

⭐️Grzegorz Żyła-Stawarski (BVT Gdańsk)

⭐️Dawid Gosz (Kraken Team)

⭐️Karol Kulbacki (Hapag-Lloyd)

⭐️Robert Skwiercz (Kraken Team)

⭐️Łukasz Turski (Bruxela Wear)

⭐️Piotr Kławsiuć (Chilli Amigos)

⭐️Mateusz Ryś (Craftvena)

⭐️Katarzyna Duczek (Bruxela Wear)

📣Czas na mistrzowski skład trzecioligowych drużyn 🤩

W przypadku, gdyby któryś z Zawodników nie mógł się stawić na środowych spotkaniach prosimy o powiadomienie nas o tym 🙏

3️⃣ LIGA:

➡️Dream Team 1:

⭐️Vladyslav Bondar (Czerepachy Volley)

⭐️Maksim Miklashevich (Kraken)

⭐️Ernest Kurys (MiszMasz)

⭐️Tadeusz Jakubczyk (Tiger Team)

⭐️Kacper Iwaniuk (Maritex)

⭐️Mariusz Krynicki (Team Spontan)

⭐️Tomasz Kowalewski (Inter Marine Masters)

⭐️Paweł Dobrzeniecki (Port Gdańsk)

⭐️Aliaksandr Trushyn (Kraken)

⭐️Dawid Gałka (Czerepachy Volley)

➡️ Dream Team 2:

⭐️Anton Hukasov (Kraken)

⭐️Paweł Landowski (Oliwa Team)

⭐️Tomasz Głębocki (Wolves Volley)

⭐️Maciek Kot (Activni Gdańsk)

⭐️Andrzej Masiak (Inter Marine Masters)

⭐️Wojciech Kiełb (BL Volley)

⭐️Kamil Dobosz (OSADA Truso)

⭐️Maciej Lipiński (Bayer Gdańsk)

⭐️Kirill Bogdan (Czerepachy Volley)

⭐️Piotr Raczak Vel Raczyński (Team Spontan)

2️⃣ LIGA:

➡️Dream Team 1:

⭐️Mateusz Dobrzyński (Dream Volley)

⭐️Damian Kolka (BES Boys BLUM)

⭐️Illia Yehoshyn (DNV Volley Gdańsk)

⭐️Szymek Szymkowiak (22 BLT Malbork)

⭐️Wojtek Kowalski (Flota Active Team)

⭐️Daniel Koska (DNV VG)

⭐️Karol Jarosiński (MPS Volley)

⭐️Paweł Bugowski (Hydra Volleyball Team)

⭐️Sebastian Sołtys (Flota TGD Team)

⭐️Mateusz Dudek (Flota Active Team)

➡️Dream Team 2:

⭐️Jakub Nowak (MPS Volley)

⭐️Piotr Ścięgosz (DNV Volley Gdańsk)

⭐️Mateusz Osiecki (Tufi Team)

⭐️Krzysztof Mejer (Speednet 2)

⭐️Tomasz Sadowski (AXIS)

⭐️Dominik Jażdżewski (BES Boys BLUM)

⭐️Marcin Czajkowski (Hydra Volleyball Team)

⭐️Dominik Dzieciuch (22 BLT Malbork)

⭐️Bartłomiej Dzierzęcki (Challengers)

⭐️Konrad Szaruga (Tufi Team)

1️⃣ LIGA:

➡️Dream Team 1:

⭐️Maciej Miścicki (Speednet)

⭐️Jakub Sulima (AiP)

⭐️Daniel Godlewski (Merkury)

⭐️Łukasz Żurawski (Speednet)

⭐️Adrian Białecki (CTO Volley)

⭐️Jakub Wilkowski (Old Boys Volleyball)

⭐️Damian Gil (Merkury)

⭐️Maciek Jaskólski (Bossman Team)

⭐️Konrad Gawrewicz (Eko-Hurt)

⭐️Dawid Kular (Bossman Team)

➡️Dream Team 2:

⭐️Kuba Kłobucki (Bossman Team)

⭐️Maciej Wysocki (BEemka Volley)

⭐️Bartek Więckiewicz (Old Boys)

⭐️Mateusz Behrendt (CTO Volley)

⭐️Kamil Wołk (Staltest Pomorze)

⭐️Szymon Zalewski (Bossman Team)

⭐️Kuba Król (Szach-Mat)

⭐️Michał Bilicki (Szach-Mat)

⭐️Arkadiusz Kowalczyk (CTO Volley)

⭐️Sebastian Miąsko (Speednet)