Przed nami ostatni dzień meczowy w obecnym tygodniu rozgrywek. W czwartek dość ciekawie zapowiadają się spotkania w trzeciej lidze, w której BL Volley podejmie Team Spontan oraz Kraken. Na brak emocji nie będziemy narzekać również w konfrontacji BVT Gdańsk z Empire Spikes Back. Zapraszamy na zapowiedź!
Hapag-Lloyd – Craftvena
Godz.: 20:30, boisko nr: 1
Czy nastąpi to już teraz? W ostatnim podsumowaniu meczu Hapag-Lloyd napisaliśmy o tym, że premierowy punkt ‘Logistyków’ zbliża się jak Bożonarodzeniowy asortyment w Lidlu. Biorąc pod uwagę, że Craftvenie idzie ostatnio jak kurtyzanie w deszczową porę sądzimy, że może kroić się coś wielkiego. W dwóch ostatnich spotkaniach Hapag-Lloyd był bardzo bliski zdobycia premierowego punktu. Zarówno w meczu z drużyną Kryj Ryj, jak i Aqua Volley, team Joanny Kożuch zdobył 19 punktów w jednym secie, co jak wszyscy doskonale pamiętamy normą w przeszłości nie było. Jeśli chodzi o Craftvenę – tu sytuacja jest zupełnie inna. Wynika to w dużej mierze z wysokich przedsezonowych oczekiwań drużyny versus tego, co otrzymujemy w rzeczywistości. Dość mocno nam się to wszystko rozjechało. W obecnej kampanii ‘Rzmieślnicy’ rozegrali bowiem dwa spotkania. Ich rywalami były ekipy Aqua Volley oraz Kruk Volley. W obu wspomnianych przypadkach, Crafvena okazała się gorsza i na sześć możliwych punktów mają aktualnie zaledwie jeden. Aby znaleźć się w grupie mistrzowskiej, team Bartka Zakrzewskiego musi w trybie pilnym podkręcić tempo. Należy pamiętać bowiem o tym, że w rundzie zasadniczej mamy tylko dziewięć spotkań. To oznacza, że przed Craftveną siedem okazji na odkręcenie obecnej sytuacji. Choć na początku zapowiedzi wskazaliśmy, że przed ‘Logistykami’ duża szansa, to sądzimy jednak, że tym razem Craftvena stanie na wysokości zadania.
Typ Redakcji: 0-3
Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3
Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 0-3
BL Volley – Team Spontan
Godz.: 20:30, boisko nr: 2
Nie mamy co do tego wątpliwości. To był wymarzony początek w wykonaniu ‘Spontanicznych’, którzy w dwóch pierwszych spotkaniach zgarnęli komplet – sześciu punktów. Rywalami ‘Pomarańczowych’ były zespoły Tiger Team oraz MiszMasz. O ile wynik rywalizacji z tymi pierwszymi nikogo specjalnie nie zdziwił, tak wygrana z ex-drugoligowcem była dość imponująca. Owszem, Spontan w poprzednim sezonie walczył o awans do drugiej ligi, ale finalnie końcówka sezonu okazała się niewypałem i finalnie ‘Pomarańczowi’ musieli zadowolić się brązowymi medalami w grupie B. Czy to, czego nie udało się zrobić na wiosnę uda się skończyć na jesień? Cóż, będzie o to niezwykle trudno. Konkurencja w obecnym sezonie zdaje się być piekielnie mocna. Podobne ambicje, co Spontan zgłasza wszak kilka ekip. Czy zalicza się do nich również BL Volley? W poprzednim sezonie gracze Wojciecha Strychalskiego zakończyli na wysokim – czwartym miejscu w grupie A. To rozbudziło rzecz jasna ambicje drużyny. Niestety dla nich, BL Volley przegrał na inaugurację obecnego sezonu z Inter Marine Masters i już na samym początku mają utrudnione zadanie. Jakby tego było mało, poza bardzo trudnym meczem ze Spontanem, BL rozegra mecz z Krakenem i tam również nie będzie faworytem starcia. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z wyobrażeniami Redakcji, BL może mieć po trzech meczach zero zwycięstw na koncie. To już niemal na początku rozgrywek wyeliminuje ich dalekosiężne plany.
Typ Redakcji: 1-2
Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3
Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 1-2
BVT Gdańsk – Empire Spikes Back
Godz.: 20:30, boisko nr: 3
Choć w przerwie pomiędzy sezonami wiele osób wróżyło ‘Bobrom’ upadek – ci zareagowali w najlepszy możliwy sposób. Nie dość, że ogarnęli skład na nadchodzący sezon, to na dodatek – w pierwszym meczu ograli Siatkersów za komplet punktów. Czy można sobie wyobrazić lepszy scenariusz? Tym byłby z pewnością sposób na ogranie drugiego rywala w sezonie – ekipę Empire Spikes Back. Choć gracze z czarno-białym logo mieli rozegrać we wtorkowy wieczór mecz to finalnie udało im się znaleźć za siebie zastępstwo w postaci Craftveny. Cóż. Było to chyba niezłe posunięcie, bo jak pokazał wynik wtorkowego spotkania Craftveny z Krukami Volley, było to delikatne wsadzenie Craftveny na minę. Tak czy siak, ‘Imperatorzy’ swoje drugie spotkanie w historii SL3 rozegrają w czwartkowy wieczór. Co ciekawe – debiut w SL3 przypadł na mecz z… Siatkersami, o których wcześniej już wspominaliśmy. Finalnie po zaciętych zawodach rozegranych jeszcze w sierpniu, zakończyło się podziałem punktów, po którym ESB wróciło do swoich domów ‘z tarczą’. Wszystko wskazuje jednak na to, że w czwartkowy wieczór czeka ich zdecydowanie trudniejsze zadanie. Dużo wskazuje na to, że ‘Bobry’ traktują obecny sezon bardzo poważnie, o czym mogą świadczyć wspólne treningi. W naszym przekonaniu, jak tak dalej pójdzie to team Grzegorza Żyły-Stawarskiego ma realną szansę na grupę mistrzowską. Aby tak się jednak stało, powinni wygrać czwartkowe spotkanie.
Typ Redakcji: 2-1
Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2
Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 2-1
Hydra Volleyball Team – AXIS
Godz.: 21:30, boisko nr: 1
Choć Hydra Volleyball Team wygrała środowe spotkanie ze Speednetem 2, to jednak gracze Sławka Kudyby mogą odczuwać pewien niedosyt. Wszystko wynika z faktu, że jednak na przestrzeni sezonów drużyna w rywalizacji z ekipami spoza ligowego topu, jak już wygrywała to bardzo często za komplet punktów. Wobec tego uważamy, że Hydra straciła w środę jeden punkt, a nie zdobyła dwa. Okazji do pierwszego kompletu punktów ‘Bestia’ będzie musiała upatrywać dopiero w rywalizacji z AXIS. Patrząc na to jak aktualnie powodzi się graczom w czerwonych strojach taki scenariusz zdaje się być dość prawdopodobny. W jesiennej kampanii team Fabiana Polita rozegrał dwa spotkania. W premierowym meczu uznał wyższość Speednetu 2, który rozbił ich za komplet oczek. Kolejne spotkanie AXIS rozegrało w środowy wieczór, kiedy rywalizowali ze Złomowcem Gdańsk. Tym razem zakończyło się na jednym punkcie. To, co jednak rzuca nam się aktualnie w oczy to brak tego błysku, który charakteryzował drużynę w poprzednim sezonie. Błysku, który sprawiał, że team w czerwonych strojach był w stanie rywalizować z najlepszymi. Aktualnie AXIS ma tyle polotu ileryby w ostatnim czasie mają go ryby w Odrze. Jeśli szybko nic się nie zmieni, to drużynie Fabiana Polita nie dajemy szans na korzystny wynik w środowy wieczór. Sądzimy, że AXIS wystarczy jednak sił na to by ugrać jednego seta.
Typ Redakcji: 2-1
Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1
Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 2-1
BL Volley – Kraken
Godz.: 21:30, boisko nr: 2
Jeśli wszystko potoczy się według scenariusza, który mamy w głowie – BL Volley podejdzie do spotkania z dwoma porażkami na koncie. Będzie tym bardziej zła wiadomość, że i w konfrontacji z Krakenem, gracze Wojciecha Strychalskiego faworytem nie będą. Dla podopiecznych Jurija Charczuka, mecz z czwartą siłą grupy A z poprzedniego sezonu będzie trzecim meczem w sezonie Jesień’24. Do tej pory ‘Bestia’ rozegrała dwa spotkania. W pierwszym musiała uznać wyższość drużyny Czerepachy Volley w stosunku 0-3, ale akurat to było raczej wkalkulowane na długo przed rozpoczęciem meczu. W kolejnym spotkaniu Kraken rywalizował z ACTIVNYMI Gdańsk, z którym to rywalem wygrał w stosunku 2-1. Mimo wygranej, gracze zza wschodniej granicy mogą czuć pewien niedosyt, bowiem w dwóch pierwszych odsłonach team Jurija Charczuka był zdecydowanie lepszą ekipą i rozbił swoich rywali do 13 oraz 14. Jak często w takich przypadkach bywa, Kraken nie potrafił utrzymać koncentracji przez całe spotkanie i w konsekwencji przegrał trzeciego seta do 17. Jak będzie w czwartkowy wieczór? Dla obu ekip będzie to pierwsze spotkanie w historii. Faworytem społeczności SL3 pozostają srebrni medaliści grupy B, których wygraną typuje nieco ponad 60% graczy w aplikacji SL3.
Typ Redakcji: 1-2
Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2
Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 1-2
BES Boys BLUM – Tufi Team
Godz.: 21:30, boisko nr: 3
Ależ to było kozackie otwarcie sezonu w wykonaniu Tufi Team. Żebyśmy się dobrze zrozumieli. O tym, że Tufi jest kozacką drużyną na skalę SL3 nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Wiele sezonów spędzonych w pierwszej lidze robi swoje. Czemu o tym teraz piszemy? Ano dlatego, żeby podkreślić, że nawet jak Tufi grało w drugiej lidze, to nie przypominamy sobie spotkań, w których stłamsiliby rywala tak jak miało to miejsce w poniedziałkowy wieczór. O ile w pierwszym secie rywalizacji Challengersi podjęli jeszcze rękawice, tak w drugim i trzecim secie byliśmy świadkami demolki. Choćby nie wiadomo jak gracze BES Boys BLUM wypierali to ze swojej świadomości, to taki wynik zrobił z pewnością na nich spore wrażenie. Myśl ta rezonuje w ich głowach tym mocniej, że przecież zwycięstwo zostało odniesione z drużyną, która podobnie jak oni dopiero co awansowali do drugiej ligi. Czy w związku z tym, w czwartek będziemy świadkami podobnej historii? Cóż, niekoniecznie. Trudno wyobrazić sobie scenariusz, na który składają się dwa tomy. Pierwszy taki, w którym Tufi gra równie rewelacyjnie, co z Challengers, a drugi taki, że BES Boys BLUM gra równie słabo. O tym, że team Ryszarda Nowaka grać w siatkówkę potrafi, mogliśmy się przekonać w pierwszym meczu sezonu, w którym ci pokonali Dream Volley za komplet oczek. Tym razem zadanie będzie jednak zdecydowanie trudniejsze.
Typ Redakcji: 1-2
Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2
Typ Eksperta (Daniel Podgórski): 1-2