Dzień: 2023-06-05

Zapowiedź – MATCHDAY #33

Nie licząc dnia meczowego zarezerwowanego na mecze gwiazd oraz baraże – przed nami ostatnie rozstrzygnięcia w sezonie Wiosna’23. Bardzo ciekawą sytuację mamy w drugiej oraz trzeciej lidze, gdzie okaże się, która z drużyn zapewni sobie bezpośredni awans, a która w przyszły poniedziałek powalczy o awans w meczu barażowym. Zapraszamy na zapowiedź!

ACTIVNI Gdańsk – BL Volley

Godz.: 19:00, boisko nr 1

Do niedawana obie drużyny mogły liczyć na to, że znajdą się w strefie medalowej, która oznaczałaby jednocześnie otwarcie bram drugoligowych. O ile w przypadku ACTIVNYCH nie mieliśmy poczucia, że jest to coś za co ACTIVNI gotowi byli umierać, tak przypadek ‘Tygrysów’ jest jednak zdecydowanie inny. Zanim jednak do tego przejdziemy – kilka słów o ACTIVNYCH. Zastanawiamy się czy w trzeciej lidze była w obecnym sezonie drużyna równie nieprzewidywalna co team Artura Kurkowskiego. Z jednej strony w kilku spotkaniach prezentowali się wybornie. Przypomnijmy, że to właśnie ex-drugoligowiec był jedyną drużyną w ligowej stawce, która zdołała ograć drużynę Old Boys. Dodatkowo, co warto podkreślić – to właśnie ACTIVNI popełniali średnio najmniej błędów spośród całej trzecioligowej stawki. Aby dobrze zrozumieć o jakiej dysproporcji mówimy posłużymy się statystykami. ACTIVNI popełniali 16,7 błędów, podczas gdy Wolves Volley aż 25,7. Co więcej – to właśnie ACTIVNI byli drużyną, która w całej trzeciej lidze blokowała najczęściej i najskuteczniej. Skoro jest tak dobrze to czemu jest tak źle? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Przejdźmy do tej mentalności, o której wspomnieliśmy na początku. W wielu meczach obecnego sezonu team Artura Kurkowskiego grał po prostu ‘na wyjebce’ i konsekwencją było mnóstwo pogubionych punktów w meczach, w których nie mogło do tego dojść. Jeśli chodzi o BL Volley to przyczyn braku awansu należy upatrywać w kolejnej nieudanej końcówce sezonu. W ostatnich czterech spotkaniach ‘Tygrysy’ zdołali wygrać tylko raz – z Bayerem Gdańsk. Obecny sezon to w zasadzie deja vu tego, co oglądaliśmy w sezonie Jesień’22. Poniedziałkowe spotkanie już nic nie zmieni. Jest za późno. BL Volley spróbuje awansować ponownie w kolejnym sezonie. Czy wtedy im się uda?

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Maciej Kot): 2-1

Bayer Gdańsk – TGD

Godz.: 19:00, boisko nr 2

Jeszcze kilkanaście dni temu można się było spodziewać, że końcówka sezonu w trzeciej lidze sprawi, że będziemy mogli mówić o najbardziej wyrównanej lidze spośród wszystkich, które na przestrzeni kilku lat mogliśmy oglądać w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta. Wszystko za sprawą tego, że realne szanse na podium rozgrywek miało aż siedem drużyn. Ostatnie dni meczowe sprawiły jednak, że cytując słynne polskie powiedzonko – oddzielone zostały ziarna od plew. Niestety dla ‘Aptekarzy’, ale zostali oni tymi ‘odrzutami’. Czy nas to dziwi? Cóż – jeśli spojrzymy na ogromne, ale i trzeba przyznać uzasadnione ambicje drużyny – z pewnością tak. Przed sezonem byliśmy bowiem niemal pewni, że Bayer Gdańsk będzie w obecnej edycji ‘rozdawał karty’. Mimo to – na przestrzeni całego sezonu, bardzo dobrych spotkań w ich wykonaniu na palcach jednej ręki zdołałby policzyć emerytowany drwal. No bo powiedzmy sobie szczerze – w co najmniej kilku meczach Bayer miał obowiązek wygrać i tego dokonał. Tam, gdzie dochodziło jednak do starć z drużynami o podobnym potencjale sportowym kończyło się porażkami. Tak było w meczach z ACTIVNYMI, BL Volley, Flotą czy wreszcie z Old Boys. Po wspomnianych spotkaniach stało się jasne, że druga liga, przynajmniej na ten moment – nie jest dla drużyny Jakuby Macieszy. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku drużyny TGD, która po dwunastu spotkaniach w sezonie Wiosna’23 znajduje się na trzecim miejscu w tabeli. Obecnie awans jest już na wyciągnięcie ręki. Aby do tego doszło i ‘Drogowcy’ uniknęli meczu barażowego, muszą wygrać zaledwie jednego seta w meczu z Bayerem. Wszystko za sprawą tego, że mają zdecydowanie lepszy stosunek małych punktów niż Flota i tego zepsuć się chyba nie da. Jeden punkt. Niby mało, a jednak bardzo dużo. Jako że Redakcja uwielbia wręcz narzucać presję to napiszemy tylko tyle, że nie wyobrażamy sobie scenariusza, w którym TGD mogłoby to spieprzyć. Z drugiej strony – w SL3 widzieliśmy już naprawdę wiele.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Maciej Kot): 1-2

Craftvena – Port Gdańsk

Godz.: 19:00, boisko nr 3

Po kilku spotkaniach po rozpoczęciu sezonu Wiosna’23 wydawało się, że będzie to zdecydowanie lepszy sezon dla Craftveny niż nieudany sezon Jesień’22. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie ‘Rzemieślnicy’ wygrali 3 z 13 spotkań, dzięki czemu znaleźli się finalnie na dziesiątym miejscu w lidze. Obecnie Craftvena ma co prawda o jedno wygrane spotkanie więcej niż wówczas, ale ich pozycja w tabeli jest niższa. Po 4 z 12 wygranych meczów team Bartosza Zakrzewskiego plasuje się na dwunastym miejscu w lidze. Biorąc pod uwagę początek sezonu, w którym ‘Rzemieślnicy’ wygrali z ‘Wilkami’ oraz Flotą Toyotą Team 2 – możemy mówić o ogromnym zawodzie. Co było przyczyną takiego stanu rzeczy? Mimo że do drużyny dołączyło przed sezonem kilku zawodników to jednak finalnie i tak nie udało im się uniknąć problemów kadrowych. Z pewnością najbardziej bolesną z nich była kontuzja lidera drużyny – Daniela Kanieckiego, który w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta zdobył łącznie niemal 700 punktów, a przypomnijmy, że od kilku sezonów występuje na środku. Wracając do sytuacji Craftveny – w poniedziałkowy wieczór będą mieli ogromną szansę na poprawienie swojej sytuacji w tabeli. Jeśli sięgną po komplet oczek – wówczas niemal na pewno wskoczą o kilka pozycji wyżej. Z drugiej strony będzie to niezwykle trudne. Port Gdańsk jest akurat drużyną, która w stosunku do poprzedniego sezonu zanotowała gigantyczny wręcz progres. Dowód? 20 punktów obecnie przeciw 12 oczkom w sezonie Jesień’22. Do podkręcenia wyniku Port będzie miał jeszcze jedną okazję. Nos podpowiada nam, że z przyjemnością tę szansę wykorzystają.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Maciej Kot): 0-3

Dziki Wejherowo – Info Distributions

Godz.: 20:00, boisko nr 3

Pod koniec sezonu – dość niespodziewanie obie drużyny zrównały się liczbą punktów (po 18). Lepsze ‘ratio’ ma drużyna z Wejherowa, która wygrała o jedno spotkanie więcej niż ich poniedziałkowi rywale. Cóż jednak z tego, jeśli aż w dziewięciu spotkaniach oddawali oni punkty rywalom? Mowa tu o trzech porażkach 0-3, trzech 1-2 oraz trzech zwycięstwach w stosunku 2-1. Ich rywale – Info Distributions w lidze tylko raz przegrali nie zdobywając przy tym choćby oczka. Wtedy kiedy przegrywali – zazwyczaj zdobywali punkty. Która z drużyn wygra? Zdaje się, że więcej argumentów po swojej stronie mają jednak Dziki Wejherowo. Należy podkreślić jednak, że w ostatnim magazynie zwróciliśmy uwagę na to, że przygoda Info Distributions przypomina nam powoli to, co już w przeszłości oglądaliśmy. Z pewnością drużynę Macieja Skowrońskiego wrzucamy do worka drużyn, które po awansie do wyższej klasy rozgrywkowej radzą sobie bardzo dobrze. Przypomnijmy, że po awansie do wyższej klasy rozgrywkowej – Flota zajęła ósme miejsce lidze, a dziś ma ogromną szansę na awans do elity. Poniedziałkowy rywal Info – Dziki Wejherowo? Pierwszy sezon po awansie to siódme miejsce w tabeli, by w kolejnym zająć miejsce na podium. Czy w przypadku Info Distributions będzie podobnie? Cóż – z pewnością sam tam spore rezerwy. Za jakiś czas przekonamy się czy nasze słowa były prorocze.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Maciej Kot): 3-0

Chilli Amigos – Husaria MD Clean&Bud

Godz.: 20:00, boisko nr 1

Nie zamierzamy się już pastwić nad drużyną Chilli Amigos. Wielokrotnie wspomnieliśmy o tym, że obecny sezon nie jest w wykonaniu ‘Papryczek’ najlepszy. Na tę chwilę team Grzegorza Walukiewicza znajduje się na dziewiątym miejscu w tabeli. Na taką lokatę złożyło się pięć zwycięstw oraz aż siedem porażek. Wydaje się, że wynik punktowy mógł być znacznie lepszy, ale w porównaniu do poprzednich edycji – Chilli Amigos borykało się ze sporymi problemami kadrowymi. Dodatkowo – na niezbyt okazały dorobek punktowy wpływ miało również to, że ilekroć Chilli przegrywało spotkanie – najczęściej kończyło się na wyniku 0-3. Spośród siedmiu przegranych spotkań gracze w czerwonych meczach aż sześciokrotnie przegrywali mecz, nie zdobywając przy tym choćby oczka. Wyjątkiem od tej reguły było spotkanie z TGD, do którego doszło na początku maja. W naszej zapowiedzi warto pochylić się również na sytuacji Husarii MD Clean&Bud, której przedsezonowe oczekiwania były znacznie większe niż rzeczywistość. W dwunastu rozegranych spotkaniach w sezonie Wiosna’23, ‘Rycerze’ zdołali wygrać tylko trzy razy i zanotowali aż dziewięć porażek. Z pewnością sytuację w tabeli maskuje nieco fakt, że aż w pięciu wygranych spotkaniach – Husarii udawało się wygrać jednego seta. Tak było z niemal całą ligową czołówką. Ba – Husaria potrafiła ograć drużynę TGD, która o ile nie wydarzy się jakiś kataklizm – zaraz będzie grała w drugiej lidze. Niestety – w meczach, w których Husaria miała wręcz obowiązek powalczyć – kończyło się na porażkach 0-3. Tak było między innymi w spotkaniach z Wolves Volley czy Tiger Team i z pewnością jest to coś, nad czym drużyna Grzegorza Żyły-Stawarskiego musi popracować. Jak będzie w poniedziałkowy wieczór? Więcej szans dajemy jednak Chilli Amigos.

Typ Redakcji: 2-1

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 2-1

Typ Eksperta (Maciej Kot): 3-0

AVOCADO friends – Dream Volley

Godz.: 20:00, boisko nr 2

Jeszcze niedawno obie drużyny spotykały się ze sobą w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czasy się jednak zmieniają. Po sezonie Jesień’22 zarówno Dream Volley, jak i AVOCADO friends pożegnało się elitą. O ile w przypadku AVOCADO – przygoda ta trwała kilka sezonów, tak w przypadku ‘Marzycieli’ był to jednosezonowy epizod. Jeśli jesteśmy przy sezonie Jesień’22 to musimy podkreślić fakt, że wówczas lepiej wiodło się ‘Weganom’, którzy w ostatecznym rozrachunku – wygrali trzy spotkania i zdobyli łącznie o cztery punkty więcej niż Dream Volley. Co ciekawe – aż dwa z trzech zwycięstw zostało odniesione właśnie w konfrontacji z ‘Marzycielami’. Zbierając to wszystko do kupy, można było wyciągnąć wniosek, że w nowym sezonie – już po spadku lepiej będą radzić sobie ‘Roślinożercy’. Owszem – po spadku przemeblowali oni skład, ale uznaliśmy, że gdzieś w DNA drużyny – została zakodowana moc, którą mogliśmy oglądać na przestrzeni kilku sezonów. Nic bardziej mylnego. W nowej – drugoligowej rzeczywistości zdecydowanie lepiej poradziła sobie drużyna Dream Volley. Team Mateusza Dobrzyńskiego przez bardzo długi okres zdawał się być na dobrej drodze do strefy medalowej. Niestety dla nich – każde ze spotkań o wielką stawkę – kończyło się porażką drużyny w szarych trykotach. Tak było z Flotą, tak było z MPS-em. Nie inaczej było również w konfrontacji z Tufi Team. W związku z tym – najbardziej prawdopodobnym scenariuszem zdaje się być ten, w którym Dream Volley weźmie rewanż za poprzedni sezon, dzięki czemu zagwarantuje sobie czwarte miejsce w tabeli.

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Maciej Kot): 1-2

MiszMasz – Tufi Team

Godz.: 21:00, boisko nr 3

Ależ kozacko zapowiada nam się poniedziałkowy dzień meczowy w drugiej lidze. To co jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się nierealne – dziś jest niemal namacalne. Kilka kolejek temu można było narzekać na grę Tufi. Ba, w podsumowaniach czy magazynach bardzo często krytykowaliśmy drużynę Mateusza Woźniaka poddając w wątpliwość ich jakość. Z jeden strony mieliśmy do tego absolutne prawo. Przypomnijmy, że na przestrzeni sezonu ex-pierwszoligowiec przegrał z drużynami z dolnych partii tabeli – Volley Surprise czy Oliwą Team. Dodatkowo aż w sześciu spotkaniach gubili oni punkty. Tak było chociażby z nowo poznanymi spadkowiczami – BES Boys BLUM czy AXIS. Czy ktoś o zdrowych zmysłach przeczuwał wówczas, że Tufi Team będzie miało ogromną szansę na awans? Z drugiej strony przyznajemy, że zbyt szybko przekreśliliśmy tę drużynę. O tym, że Tufi Team potrafi grać, przekonaliśmy się w tych wielkich meczach, w których team Mateusza Woźniaka odprawiał z kwitkiem Dream Volley, MPS Volley czy ostatnio – Flotę Toyotę Team. Gdyby liga składała się wyłącznie z mocarnych drużyn – wtedy nie byłoby wątpliwości, że Tufi awansuje. Problem na przestrzeni tego sezonu pojawiał się wtedy, kiedy  grali oni z teoretycznie słabszym rywalem. Przed poniedziałkowym spotkaniem nie jest to dla nich dobry prognostyk. Wszystko za sprawą faktu, że rywalem Tufi będzie MiszMasz, który znajduje się na ósmym miejscu w tabeli i choć teoretycznie powinno pójść gładko, to w praktyce pewnie będą ‘ciężary’. Na koniec warto zauważyć fakt, że poza faktem, że Tufi chcąc bezpośrednio awansować do elity musi wygrać (najlepiej za komplet punktów), to na dodatek musi liczyć na to, że Flota straci seta ze Zmieszanymi. Jako że oba spotkania rozpoczną się o tej samej godzinie – poniedziałek zapowiada nam się wybornie!

Typ Redakcji: 0-3

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3

Typ Eksperta (Maciej Kot): 0-3

ZCP Volley Gdańsk – Eko-Hurt

Godz.: 21:00, boisko nr 2

Kolejne już poniedziałkowe spotkanie o wielką stawkę. Niestety dla obu drużyn – nie o najwyższą. To stało się pewne po kilku meczach w grupie mistrzowskiej. Co ciekawe – obie drużyny pozbawiły się szansy na mistrzostwo przegrywając z tymi samymi rywalami. A było tak:

ZCP Volley Gdańsk – Merkury 1-2

ZCP Volley Gdańsk – Speednet 0-3

Eko-Hurt – Merkury 1-2

Eko-Hurt – Speednet 1-2

Co ciekawe początek rundy zasadniczej oba teamy miały wyborne. Rozpoczęło się bowiem od wygranych z CTO Volley, co finalnie sprawiło, że w obecnym sezonie mieliśmy jeszcze emocje. Finalnie – po przegranych z Merkurym i Speednetem obie drużyny powalczą w poniedziałkowy wieczór o podium rozgrywek. W nieco lepszej sytuacji zdają się być gracze Eko-Hurt, którzy mają o jeden punkt więcej od ZCP. Z drugiej strony mają gorszy stosunek małych punktów zarówno od ZCP, jak i Merkurego. To oznacza, że tak na dobrą sprawę tylko wygrana za komplet punktów może zagwarantować obu drużynom srebrne medale SL3. Najlepszym scenariuszem dla obecnego wicelidera – Merkurego jest podział punktów w poniedziałkowy wieczór. Wówczas – z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa skończyłoby się w ich przypadku na srebrnych medalach. Z kolei wygrany meczu ZCP – Eko-Hurt zgarnąłby zapewne brąz. Scenariuszy przed meczem jest naprawdę sporo i chyba nie ma większego sensu ich wszystkich wypisywać. Która z drużyn jest naszym zdaniem faworytem? W rundzie zasadniczej skończyło się na komplecie oczek Eko-Hurt. Jak będzie tym razem? Naszym zdaniem ‘Hurtownicy’ są nieznacznym faworytem. Z drugiej strony – do składu ‘żółto-czarnych’ wraca lider ZCP – Przemysław Wawer. W jaki sposób wpłynie to na grę?

Typ Redakcji: 1-2

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 0-3

Typ Eksperta (Maciej Kot): 1-2

Zmieszani – Flota Toyota Team

Godz.: 21:00, boisko nr 1

W poniedziałkowy wieczór dojdzie do czegoś w rodzaju ‘multiligi’. O godzinie 21:00 dojdzie bowiem do dwóch arcyważnych spotkań w kontekście bezpośredniego awansu do pierwszej ligi. W pierwszym spotkaniu Tufi Team podejmie drużynę MiszMasz. W drugim zaś Flota Toyota Team zmierzy się ze Zmieszanymi. Przyznamy szczerze, że choćbyśmy nie wiemy jak się starali – nie udałoby nam się zrobić tego lepiej. Oczywiście to, że o awansie do elity decydują dosłownie ostatnie mecze w obecnym sezonie to nie nasza zasługa. Nie ukrywamy, że bardzo duży wkład w ten ‘sukces’ miała drużyna Floty, która przed ostatnim dniem meczowym, była jedną nogą w pierwszej lidze. Po porażce w stosunku 0-3 z Tufi Team owszem, nadal są bliżej niż drużyna Mateusza Woźniaka (mają lepszy stosunek małych punktów), ale nie da się nie dojść do wniosku, że drużyna Karoliny Kirszensztein w ubiegłym tygodniu bardzo zawiodła. To co jest ciekawe przed poniedziałkową serią gier poza rzecz jasna wynikami to pytanie jak Flota poradzi sobie w grze pod ogromną presją. Nie wiemy na ile diagnoza Redakcji w ostatnim czasie była słuszna, ale wydaje nam się, że Flota niezbyt dobrze radzi sobie z presją. Tak było w meczach z MPS Volley, tak było również tydzień temu z Tufi Team. Czy będąc ‘na musiku’ w meczu ze Zmieszanymi będzie inaczej? Owszem – Flota jest zdecydowanym faworytem starcia, ale czy zdołają oni wygrać aż 3-0? Co ciekawe – jeśli w obecnym sezonie Zmieszani przegrywali to aż w 75% przypadków kończyło się właśnie na 0-3. Jeśli stałoby się tak i tym razem – wówczas Flota awansowałaby do elity. Uważamy jednak, że Zmieszani zaprezentują się w poniedziałek z bardzo dobrej strony. Raz, że  wszystkie oczy będą skierowane na nich. Dwa, że będą chcieli udowodnić Pawłowi Shylinowi, że przejście do Floty było błędem. Trzy, że do wyrównania wyniku punktowego z poprzedniego sezonu (co było planem na obecny sezon) brakuje jednego punktu. Przyznamy szczerze, że nie mogąc doczekać się spotkania aż przebieramy nogami!

Typ Redakcji: 0-3

Typ Eksperta (Agnieszka Pasternak): 1-2

Typ Eksperta (Maciej Kot): 1-2