Jako że przy okazji poprzedniego meczu BEemki Volley, ‘przejechaliśmy się’ nieco po drużynie Team Spontan, gracze obecnego lidera rozgrywek mogli odnieść mylne wrażenie, że za ich dyspozycję im się upiecze. Cóż…osoby, które nas znają wiedzą, że jest to niemal niemożliwe. Nie będziemy się zbytnio rozwodzić, ale do cholery droga BEemko, co to było? Miała być piękna furka z salonu a tymczasem w meczu ze Zmieszanymi obejrzeliśmy jakieś dziadostwo prosto ze szrotu w Bolszewie. My naprawdę wszystko rozumiemy, ale chcielibyśmy zaznaczyć, że w meczu mierzyły się drużyny, które:
a) BEemka Volley – duża część graczy, w poprzednim sezonie występowała w pierwszej lidze – są liderem drugiej ligi – wszystkie osoby, które interesują się SL3, twierdzą że to właśnie oni są głównym faworytem do wygrania ligi
b) Zmieszani – w poprzednim sezonie występowali w trzeciej lidze – w obecnym sezonie znajdują się w strefie spadkowej – we wtorkowy wieczór mieli potężne problemy kadrowe i w związku z tym, poszczególni gracze występowali na zmienionych pozycjach.
Jeśli wydaje się Wam, że to wszystko to jesteście w błędzie. Moglibyśmy śmiało wypisać jeszcze kilka podpunktów. Całość zebrana do kupy sprawiała, że byliśmy niemal przekonani o zwycięstwach do 12, 13 oraz ponownie 12 i do domku. Tymczasem Zmieszani sprawili swoim rywalom spore problemy. Ostatecznie BEemka wygrywa za komplet punktów, choć nie jesteśmy do końca pewni czy są w pełni ukontentowani.