Dzień: 2019-04-03

Volley Gdańsk – Straż Pożarna Gdańsk

Volley Gdańsk – Straż Pożarna Gdańsk 2:0 (25:16; 25:22)

Mecz Volley Gdańsk ze Strażą Pożarną wytypowany został przez nas jako mecz kolejki i chyba mieliśmy rację. Jakość i formę jaką pokazały obydwie drużyny była na bardzo wysokim poziomie. W meczu, podobnie jak w całych rozgrywkach, faworytem była drużyna Volley Gdańsk, ale Strażacy pokazali się tego wieczoru z bardzo dobrej strony. Widać było w ich grze bardzo dobre wyszkolenie oraz zgranie. Mimo, że VG na pierwszy mecz przybył w praktycznie najsilniejszym składzie i wygrali pierwszy set 25-15 w drugim musieli drżeć o wynik, ponieważ przez większość seta to właśnie Straż Pożarna Gdańsk prowadziła. Doświadczeni zawodnicy VG w końcówce seta przechylili szale zwycięstwa na swoją stronę. W meczu najlepszym zawodnikiem okazał się Przemysław Wawer, który aż jedenastokrotnie znajdował miejsce pomiędzy blokiem Strażaków i zdobywał punkt dla swojej drużyny. Mecz potwierdził, że VG jest faworytem i udowodnił, że SPG ma apetyty na osiągniecie bardzo wysokiego miejsca.

 

VOLLEY GDAŃSK – STRAŻ POŻARNA GDAŃSK

Boisko – 1, godzina 21:35

Na papierze – mecz wieczoru. Drużyna Volley Gdańsk, przez wielu zawodników oraz osób, których interesują rozgrywki Siatkarskiej Ligi Trójmiasta, uznawana jest za zdecydowanego faworyta całych rozgrywek. Świadczy o tym fakt, że VG w swoim składzie ma zawodników z przeszłością w 3 lidze PZPS oraz pasjonatów siatkówki regularnie trenujących tę dyscyplinę od paru lat. Po przeciwnej stronie siatki w pierwszym meczu stanie drużyna Straż Pożarna Gdańsk, którą poza służbą połączyła również pasja do Siatkówki. Strażacy grają razem od kilku lat, głównie na turniejach służb mundurowych. Patrząc na zgranie, doświadczenie oraz warunki fizyczne mogą oni zdecydowanie napsuć krwi drużynie Volley Gdańsk.

DNV GL S*M*A*S*H – Seargin

DNV GL S*M*A*S*H – Seargin 2:0 (25:13; 25:15)

W starciu pomiędzy DNV GL S*M*A*S*H a  Seargin obie drużyny przystąpiły w mieszanych składach. W zapowiedziach spotkania wskazaliśmy kilka wspólnych mianowników łączących obie drużyny. Zastanawialiśmy się czy poziom drużyn również będzie zbliżony. Team DNV SMASH (ang. – rozbić) dokonał tego co wskazuje ich nazwa. Rozbił przeciwnika. Pod nieobecność jedynego kapitana – kobiety (Izabela Misztal) wśród całej stawki SL3 jej role przejął Stanisław Paszkowski. Rola kapitana podziałała na niego mobilizująca ponieważ, jak się później okazuje, został wybrany zawodnikiem meczu. Seargin – filantropi za dnia, jak sami siebie określają, nie byli w stanie powstrzymać rozpędzonej maszyny. Mecz zakończył się w stosunku 2:0 (25:13, 25:15) i spowodował, że drużyny do kolejnej kolejki przystąpią w odmiennych nastrojach.

 

DNV GL S*M*A*S*H – SEARGIN

Boisko – 2, godzina 21:35

Spośród wszystkich drużyn występujących w SL3 tylko trzy mają po 5 oraz więcej kobiet w drużynie. Dwie z nich to reprezentacje firm DNV oraz Seargin. Wspólnych mianowników jest więcej. Obie drużyny zgłosiły się do rozgrywek jako dwie ostatnie z całej stawki. Ponadto, obie zgłosiły taką samą liczbę zawodników. Czy na parkietach hali treninowej w Ergo Arenie poziom rywali również będzie zbliżony? Czy Seargin – jak sami siebie określają – za dnia łowcy głów, programiści najwyższych lotów, po zmroku siatkarze, sportowcy i filantropi zdołają pokonać Team DNV, której kapitanem jest Izabela Misztal?

Wstrząśnięci nie Zmieszani – Wirtualna Polska

Wstrząśnięci nie Zmieszani – Wirtualna Polska 2:0 (25:18; 25:9)

Wstrząśnięci do rywalizacji przystąpili w roli faworytów co potwierdzili swoją grą pewnie wygrywając mecz w stosunku 2-0. Pierwszy set był w miarę wyrównany. Drużyna Piotra Skierkowskiego – kapitana, który został wybrany zawodnikiem MVP, wygrali w stosunku 25:18. Druga partia to demonstracja siły i pewne zwycięstwo w stosunku 25:9. W meczu widoczne było ogromne doświadczenie poszczególnych zawodników. Bez wątpienia WnZ będzie chciała znaleźć się na ‘pudle’ w rozgrywkach SL3. Wirtualni natomiast grali lepiej niż wskazuje na to suchy wynik. W przyszłym tygodniu przyjdzie im się zmierzyć z sąsiadem z tabeli – drużyną Seargin. Bez wątpienia będą starali się zgarnąć pierwsze punkty w rozgrywkach SL3.

 

WSTRZĄŚNIĘCI NIE ZMIESZANI – WIRTUALNA POLSKA

Boisko – 3, godzina 21:35

Wstrząśnięci nie Zmieszani jak sami o sobie mówią – grupa facetów, którzy zamiast siedzieć przed telewizorem dawno temu postanowiła wyruszyć na siatkarski parkiet. Drużyna gra ze sobą od ponad roku ale każdy z zawodników indywidualnie ma większe doświadczenie. Bez wątpienia drużyna WnZ będzie chciała zacząć ligę od kompletu punktów. By tego dokonać będą musieli na początek wygrać potyczkę  z MIKStem Wirtualnej Polski. Do składu wp.pl zostało zapisanych aż 16 osób. Czy duża rotacja i dostosowanie graczy pod odpowiedniego rywala będzie kluczem do sukcesu? Czy Wirtualni okażą się również liderem parkietu Siatkarskiej Ligi Trójmiasta?

Trójmiejska Strefa Szkód – Team Spontan

Trójmiejska Strefa Szkód – Team Spontan 1:2 (25:13; 18:25; 9:15)

Do największej niespodzianki w środowy wieczór doszło w spotkaniu Trójmiejskiej Strefy Szkód oraz Team Spontan. Faworyzowana drużyna (TSS) w której kapitanem jest Patryk Pleszkun pewnie wygrała pierwszy set 25:13 i wydawało się, że będzie to dla nich przysłowiowy spacerek. W pierwszym secie wychodziło im w zasadzie wszystko. Kapitalny serwis – łącznie aż 5 asów serwisowych oraz świetna dyspozycja Piotra Adamczyka, który zdobył łącznie 13 punktów, nie wystarczyła, by ograć tego wieczoru Team Spontan, który zaskoczył, kibiców zgromadzonych na trybunach i potrafił odwrócić kartę w drugim secie (25:18). Tie break był potwierdzeniem, że Team Spontan zdecydowanie będzie w stanie namieszać na parkiecie SL3. W drużynie Spontanicznych świetnie funkcjonował blok i w ważnych wymianach okazał się kluczem do zwycięstwa. Drużyna TSS z kolei bez wątpienia może czuć się rozczarowana takim obrotem sprawy. W drugim i trzecim secie w ich szeregach gorzej funkcjonował odbiór. W kolejnej partii zmierzą się oni z MIKSturą i na pewno będą chcieli poprawić sobie humor oraz zgarnąć komplet oczek.

 

Trójmiejska Strefa Szkód – Team Spontan

Boisko – 1, godzina 20:35

Mecz pomiędzy Trójmiejską Strefą Szkód a Team Spontan, będzie jednym z trzech inauguracyjnych spotkań w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta. Pomysł na jedną z drużyn biorących udział w tym meczu pojawił się wraz ze sponsoringiem firmy Trójmiejskiej Strefy Szkód, która prowadzi kompleksową ofertę przy likwidacji szkód komunikacyjnych. Większość graczy można było spotkać na znanych trójmiejskich zawodach amatorów. Drużyna TSS bez wątpienia będzie miała ochotę na podium SL3. Aby zrealizować swój cel powinni oni pokonać  Team Spontan z Gdyni, w której większość zawodników jest pracownikami Sony Pictures. Wartym odnotowania jest fakt, że do tej pory Team Spontan zgłosił najmniejszą liczbę zawodników spośród całej stawki Siatkarskiej Ligi Trójmiasta. Czy w związku z mniejszą rotacją, a co zatem idzie większym zgraniem Team Spontan podbije Siatkarską Ligę Trójmiasta?  Szczątkową odpowiedź na te oraz wiele innych pytań poznamy już w najbliższą środę!

Port Gdańsk – Asy B Klasy

Port Gdańsk – Asy B Klasy 1:2 (25:22; 19:25; 6:15)

Do pojedynku pomiędzy Portowcami a Asiorami doszło na drugim boisku hali treningowej w Ergo Arenie. Obie drużyny  stoczyły wyrównane spotkanie. Po pierwszym secie wygranym przez Port Gdańsk (25-22) wydawało się, że to właśnie drużyna której kapitanem jest Arkadiusz Sojko odniesie zwycięstwo. Niestety dla nich, podczas jednego z ataków źle upadł jeden z najlepszych zawodników tego spotkania – Kamil Solomin, który do tego czasu zgromadził na swoim koncie 6 punktów (3 bloki oraz 3 ataki).  Niewątpliwie, sytuacja ta miała ogromny wpływ na przebieg spotkania. Pokazał to drugi set w którym drużyna Oresta Lewosiuka wygrała w stosunku 25-19. Wynik ten oznaczał, że drużyny przystąpiły do tie breaka, który pewnie wygrała drużyna Asy B Klasy (15-6). Kapitalne spotkanie rozegrał Kacper Kalczyński, który dosłownie dzielił i rządził na boisku Siatkarskiej Ligi Trójmiasta i indywidualnie zdobył aż 17 punktów. Kacper był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem tego spotkania za co przyznaliśmy mu tytuł MVP meczu.

 

 

Zapowiedź

Port Gdańsk – Asy B Klasy

Boisko – 2, godzina 20:35

Spotkaniem pomiędzy drużynami Port Gdańsk oraz Asy B Klasy wraz z pozostałymi dwoma meczami, które będą rozgrywane o tej samej porze, rozpoczniemy rywalizację w Siatkarskiej Lidze Trójmiasta. Drużyna Port Gdańsk zawiązała się na początku 2019 roku, w tym składzie debiutowali już na turnieju biznesowym. W drużynie występują  kobiety oraz mężczyźni i jak sami przyznają siatkówka daje im bardzo dużo radości. Z kolei drużyna Asy B Klasy to bardzo ciekawy projekt, w którym kapitanem jest Orest Lewosiuk – znany z rozgrywek Piłkarskiej Ligi Trójmiasta. Drużyna Asów w tym składzie będzie występować po raz pierwszy. Ciekawostką jest fakt, że w drużynie występować będzie aż 5 sędziów…piłki nożnej 🙂

DCT Gdańsk – MIKStura

DCT Gdańsk – MIKStura  0:2 (23:25; 22:25)

DCT Gdańsk odkryło karty i podało skład w którym przystąpiło do rozgrywek SL3 tuż przed rozpoczęciem pierwszego spotkania przez co stanowili największą zagadkę spośród wszystkich drużyn zgłoszonych do rozgrywek. Tego wieczoru strategia ta niestety nie okazała się dla nich skuteczna. Mecz od początku do samego końca był bardzo wyrównany i tak naprawdę do końca nie było wiadomo, która z drużyn wyjdzie zwycięsko ze starcia. W pierwszym secie wydawało się, że to właśnie team DCT zwycięży, ponieważ tuż przed końcem prowadzili 21-18, aby ostatecznie ulec w stosunku 22-25. Po drugiej stronie siatki bardzo dobrą partię rozegrał Hubert Słowikowski, który zanotował 11 punktów (3 bloki oraz 8 ataków). Druga partia również była bardzo wyrównana i w tym secie minimalnie lepsi okazali się gracze MIKStury i to oni zgarnęli komplet oczek.

DCT Gdańsk – MIKStura

Boisko – 3, godzina 20:35

Do rywalizacji pomiędzy DCT Gdańsk a MIKSturą drużyny przystąpią w mieszanych składach. Warty odnotowania jest fakt, że obie drużyny zawiązane zostały w celu wzięcia udziału w rozgrywkach SL3. Drużyna DCT zrzesza w swoim składzie pasjonatów piłki siatkowej wśród pracowników firmy. Jeśli chodzi o MIKSture, to z kolei team który ma w swoim składzie osoby, które nie miały swojej drużyny, a chciały wystąpić w lidze. Dzięki zaangażowaniu Aleksandra Wozińskiego oraz Tomka Nurzyńskiego, którzy koordynowali zapisy oraz powstanie drużyny MIKStura dojdzie do rywalizacji. W spotkaniu bardzo ciężko wskazać faworyta. Drużyna DCT do chwili pisania tej zapowiedzi nie podała swojego składu. Wielu z Was zastanawia się pewnie co mają do ukrycia? Tego dowiemy się w środę około 21:30!